Porozmawiajmy: erotyka, romans, wymagania, cenzura

przez **LiaMort** » 19 września 2015, o 19:54

Vill...

przez **Księżycowa Kawa** » 20 września 2015, o 00:09

Czasem tak bardzo się skupiają na wymyślaniu albo poszukiwaniu tychże określeń, że sama historia przy tym blado wygląda :hyhy:

przez **Bombelek** » 20 września 2015, o 10:48

Vill

A myślałam, że nic nie przebije Piotrusia... a jednak można :rotfl:

przez **Księżycowa Kawa** » 20 września 2015, o 14:54

Przecież powiada się, że wyobraźnia nie zna granic :hihi:

przez **szuwarek** » 20 września 2015, o 15:40

kiedyś w czymś głupawym on nazywał to Maczetą :czeka:

przez **Księżycowa Kawa** » 20 września 2015, o 15:49

I wygląda na to, że to było jedyne, co warto zapamiętać – ciekawe, o czym to świadczy :hyhy:

przez **Bombelek** » 20 września 2015, o 16:55

Tak się zastanawiam... bo w większości romansów to piszą kobiety... czy ich mężczyźni od tak pozwalają nazywać swoje najważniejsze narzędzia w ten sposób... bo jakoś ciężko mi uwierzyć, że autorka, która używa określeń w stylu piesków, maczet i tym podobnych, nie używa ich w życiu prywatnym

przez **Księżycowa Kawa** » 20 września 2015, o 17:21

Mam wrażenie, że zawsze to, co pisze się, automatycznie przekłada się na życie. Poza tym pisząc, często wiele rzeczy się ubarwia, aby brzmiały atrakcyjniej. No i niektóre nadmiernie czepiają się synonimów...

przez **•Sol•** » 21 września 2015, o 14:59

dla mnie numero uno to MEAT :hahaha:

a po polsku to i konar i maczuga i lanca z gałęzią się chyba też gdzieś spotkałam... :facepalm:

przez **Villemo666H** » 21 września 2015, o 16:38

Cóż, autorki mają fantazję... choć czasami to inwencja tłumacza :hyhy:

A ten Piotruś to gdzie się pojawił? Jeszcze nie natknęłam się na to dzieło :rotfl:

przez **•Sol•** » 21 września 2015, o 16:42

u Jeffries w którejś ze Starych panien ze Swan Park

przez **Villemo666H** » 21 września 2015, o 16:44

Wszystko jasne. Jeszcze nie czytałam tej serii.
Ze względu na Piotrusia jest teraz na mojej liście priorytetów :evillaugh:

przez **Fringilla** » 19 marca 2016, o 22:37

tak sobotnio: jak się podróżuje po YT wystarczająco długo, klikając na kolejne trailery romcom, to w końcu zawsze się wyląduje na trailerach tzw sympatycznych erotyków (znaczy: dosłowne porno dla kobiet) :lol:

(ps że nie wspomnę o obowiązkowo południowoamerykańskich produkcjach romansów należących cześciowo do mainstreamu - co dla wielbicieli yaoi lol)

przez **bandit** » 20 marca 2016, o 11:10

wiedzmaSol napisał(a):dla mnie numero uno to MEAT

a po polsku to i konar i maczuga i lanca z gałęzią się chyba też gdzieś spotkałam...

a dla mnie KONAR. i ta reklama Niech KONAR zapłonie :hyhy:

przez **Księżycowa Kawa** » 20 maja 2016, o 23:32

Jakoś rzuciło mi się w oczy, a zatem pozwolę sobie podzielić się z Wami (nie potrafiła się powstrzymać):
Obrazek

My name is Quinn Blackwood:
By day, I'm a billionaire CEO. Rich. Entitled. By night, I'm the exclusive porn star only known as Q. Why? Because I love women. If I believed in an almighty being, I'd thank him for creating them. They're by far his most perfect creation… especially when I'm fucking one of them.
Oh, did I mention I'm an asshole? Fuck yeah. According to my shrink, I'm one twisted motherfucker. And that's just the way I like it. Until she walks into my life…
My name is Elyse Gilbert, nicknamed ‘Lucky' because according to my dad, I'm the unluckiest person alive, and I'll die the same way I came into the world: naked, screaming, and dirt poor.
Yeah, my life is a twisted, seething mess. But that life changed the day I met HIM. He made me forget the cameras. He made me forget I was doing this for the money.He made me forget my shame.He made me forget everything. I was consumed by him. Only him.
But now my past has caught up with me.
Po przeczytaniu fragmentu opisu miałam jedną z chwil zwątpienia co do mojej znajomości języka angielskiego :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 20 maja 2016, o 23:52

Gwiazdy porno stanowczo nie dla mnie :rotfl:

przez **Księżycowa Kawa** » 20 maja 2016, o 23:56

To jedno, ale milioner? :shock:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 20 maja 2016, o 23:59

No wiesz, jak sam stwierdził jest one twisted motherfucker :evillaugh:

Chodź w pewien sposób jest to zaskakujące, bo przecież mógłby mieć kobiet na pęczki i to takich na jedną noc skoro tak potrzebuje. Może to nie tylko o kobiety chodzi, ale o nagrywanie i potem oglądanie swoich poczynań :rotfl:

przez **Księżycowa Kawa** » 21 maja 2016, o 00:08

Tego już nie doczytałam – to wydawało mi się zbyt pokręcone :hyhy:

Tak czy owak, od czasu do czasu pojawia się jeszcze coś, co może zaskoczyć :lol:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 21 maja 2016, o 00:11

Szkoda tylko, że nie bardziej pozytywnie :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 21 maja 2016, o 00:15

A o to bywa już trudno, niestety :lol:

przez **Fringilla** » 21 maja 2016, o 01:10

w takich wypadkach, obawiam się,, może zaskoczyć tylko konserwatywne wbrew zapowiedziom rozwiązanie

przez **Księżycowa Kawa** » 21 maja 2016, o 01:54

Pewnie tak, ale chyba nie będę tego sprawdzać :wink:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 2 października 2016, o 20:13

Most Awkward Situations That Stopped Sex Immediately :hyhy:

przez **Liberty** » 25 czerwca 2017, o 19:33

Właśnie przeżyłam tak jakby szok. Nie wiedziałam, że istnieje wydawnictwo MNPUB, a już na pewno że wydaje Lorę Leigh: http://www.mspub.pl/ :shock:

Wprawdzie ładnych kilka lat po tym jak był na nią szał, ale lepiej późno niż wcale? :niepewny:

Porozmawiajmy: erotyka, romans, wymagania, cenzura

Kto przegląda forum