Chodziłam do normalnej klasy, jak i moja siostra, i bardzo się z tego cieszyłyśmy (gdy jeszcze chodziłyśmy). Dyrekcja poszła nam na rękę i przydzielono nam jedną, stałą klasę, więc nie musiałyśmy biegać po szkole/piętrach na różne lekcje. Umysłowo się wyróżniałyśmy, więc to my ciągnęłyśmy średnią klasy w górę
Nie wiem jak to jest z osobami umysłowo chorymi, ale chyba te dzieci mają zupełnie oddzielne klasy i programy nauczania, więc nie wiem, o czym on mówi.
Niepełnosprawny ruchowo nie znaczy idiota
Co do tych kokosów, które niby dostajemy od państwa: niech spróbuje wyżyć przez miesiąc za tę rentę i wtedy pogadamy. Na razie to dla niego abstrakcja i czcze gadanie
Ja się cieszę, że mam dodatkową pracę, więc uzbieram sobie trochę gotówki na książki i inne przyjemności, ale większy zakup to wielomiesięczne oszczędzanie albo zadłużenie się u rodziców i powolna spłata. Comiesięczna żonglerka, zastanawianie się, odkładanie itp. To są te kokosy
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”