Teraz jest 23 listopada 2024, o 16:50

Young Adult + New Adult

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 17 maja 2016, o 10:26

Nie. Dlatego że jej książki przynajmniej te wydane u nas są w tym samym klimacie. Tobie ksiazka nie podeszla więc nie podejrzewam żeby inne ci podeszły.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 17 maja 2016, o 16:11

klarek napisał(a):Dziewczyny, a Tak słodko Webber? Dwie pierwsze bardzo mi się podobały hmmm

mi się nie podobało. ;) czytałam na raty i się wynudziłam. :ermm:
Księżycowa Kawa napisał(a):„Art & Soul” w mam planach – czy to nie druga część?

to odrębna książka. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 17 maja 2016, o 16:39

Lia, a ja czytam Webber od rana i jestem zakochana :evillaugh:
Ja chyba po prostu lubię jej spokój i jej wolne opowieści. I pewność, że dobrze się skończą, ciepły klimat.
Ale pewnie tak. Podejrzewam, że mogą być postrzegane jako wolniejsze ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 17 maja 2016, o 16:45

hm... problem w tym... że dwie poprzednie mi się podobały.. a ta nie. ;)
może coś w tym jest w tym spokoju... ;) praktycznie nic tam się nie dzieje. :wink:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 17 maja 2016, o 16:52

W teraźniejszości w sumie niewiele. Ale jak nie lubię retrospekcji, tak tutaj mi pasują - wpisane w opowieści obu stron. W sumie chwalę, ale dopiero połowa za mną, może póxniej będzie gorzej ;) Choć nie przypuszczam ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 17 maja 2016, o 18:29

Fajnie klarku, że Ci się podoba :-D ja oprócz traum szalonych, lubię czasem te spokojniejsze książki... :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 maja 2016, o 20:41

klarek napisał(a):Masz powyżej - to Teatr odtraconych poetów. Tam bohaterka zmaga się chyba z chorobą dwubiegunowa. Może nie jest to zła książka ale chyba jedynie dla zaprawionej w bojach młodzieży.

Brzmi, jak coś, co by mogło mnie zainteresować hmmm
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 17 maja 2016, o 20:43

Kwo, spróbuj. Wyczytałam, że każdy dorosły nauczyciel powinien ją przeczytać ;) Cóż...
Ja nie mówię tej książce nie, mówię, że wydała mi się ciężka, a już zdecydowanie jako ksiązka dla młodzieży.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 17 maja 2016, o 20:54

A ja skończyłam Nikolaia Roxie Rivery - 4 część serii Her Russian Protector i cóż...troszkę się rozczarowałam :( W poprzednich częściach autorka zaserwowała nam taką aurę tajemniczości wokół tego najgroźniejszego Rosjanina z paczki, że spodziewałam się historii nie z tej ziemi. Jakoś za szybko wpadli w tą big love :P wiem, że to przyciąganie było od lat, ale jakoś Nikoś za szybko się poddał. Jeśli Nikolai mnie troszkę rozczarował to Vee była dla tragedią :( we wcześniejszych częściach była pokazana jako babka z charakterem i pazurem, trzymająca się swoich zasad, a tutaj autorka zaserwowała nam naiwną panienkę...nie wiem czemu aż tak zmieniła tą postać...liczę, że w kolejnej części powróci do starej dobrej Vee. A do Nikolaia udomowionego będę musiała się przyzwyczaić :) wychodzi na to, że Yuri pozostaje moim ulubieńcem! :)
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 maja 2016, o 20:55

klarek napisał(a):Kwo, spróbuj. Wyczytałam, że każdy dorosły nauczyciel powinien ją przeczytać ;) Cóż...
Ja nie mówię tej książce nie, mówię, że wydała mi się ciężka, a już zdecydowanie jako ksiązka dla młodzieży.

Rozejrzę się za nią, ale ma beznadziejną okładkę – gdyby nie Ty, w życiu bym na nią nie zwróciła uwagi :roll:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 17 maja 2016, o 23:32

Aniu ja również czytałam Nikolaia i też jestem rozczarowana, chociaż sam początek zapowiadał się nie źle :smile: miałam trochę inny obraz Nikolaia i Vee :bezradny:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 18 maja 2016, o 01:44

aniazlipca napisał(a):A ja skończyłam Nikolaia Roxie Rivery - 4 część serii Her Russian Protector i cóż...troszkę się rozczarowałam :( W poprzednich częściach autorka zaserwowała nam taką aurę tajemniczości wokół tego najgroźniejszego Rosjanina z paczki, że spodziewałam się historii nie z tej ziemi. Jakoś za szybko wpadli w tą big love :P wiem, że to przyciąganie było od lat, ale jakoś Nikoś za szybko się poddał. Jeśli Nikolai mnie troszkę rozczarował to Vee była dla tragedią :( we wcześniejszych częściach była pokazana jako babka z charakterem i pazurem, trzymająca się swoich zasad, a tutaj autorka zaserwowała nam naiwną panienkę...nie wiem czemu aż tak zmieniła tą postać...liczę, że w kolejnej części powróci do starej dobrej Vee. A do Nikolaia udomowionego będę musiała się przyzwyczaić :) wychodzi na to, że Yuri pozostaje moim ulubieńcem! :)

Troszkę mnie zasmuciłaś, wychodzi na to, że im dalej tym się robi gorzej u Roxie :( A szkoda.
Kolejne części na razie w oryginale nie wychodzą, więc chyba jeszcze poczekam z czytaniem.
Dziękuję za kilka słów :padam: :*

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 18 maja 2016, o 09:17

No to kontynuujemy... dla mnie Tarryn to elita NA, wreszcie swiezy powiew w oceanie beznadzieji ktora ostatnio czytalam...

Obrazek

@lc:

Nie pamietam bym poza druga czescia Jezdzca miedzianego dala 10 za druga czesc jakiejkolwiek serii. Zazwyczaj to ten pierwszy jest czyms nowym, czasem bulwersujacym, czasem nowa fala, czasem odswiezeniem czegos co dawno zaginelo, potem, coz kolejne czesci cyklu bazuja na przywiazaniu do bohaterow ewentualnie ciekawosci jak potoczyly sie ich losy i niestety te kolejne wrcaja poziomem do sredniej gatunku lub znacznie ponizej. Tarryn zbulwersowala nas w pierwszej czesci doborem bohaterow, glowna bohaterka jest wulgarna pozbawiona skrupulow dziewczyna, ktora nie cofnie sie przed niczym by osiagnac swoje cele. Jednak na tym sie nie konczy, poza Calebem w zasadzie ktory jest najjasniejsza postacia, wiekszosc ma na sumieniu wieksze lub mniejsze grzeszki i prowadzi zycie na granicy tego co uwazamy za etyczne i prawe, czesto ta granice przekraczajac. Gdy zobaczylam okladke drugiej czesci zrozumielam ze autorka poszla o wiele dalej, wskoczyla na gleboka wode biorac za bohaterke kogos tak wrednego ze juz sama jej obecnosc wzbudzala przynajmniej moja irytacje jak nie otwarta wrogosc. Oczywiscie w New Adult jest dosc modne pokazanie historii o drugiej strony (zazwyczaj od strony chlopaka) tutaj jednak bohaterem nie jest Caleb tylko wlasnie ta ruda zdzira
Spoiler:
Poznajemy jej wszystkie motywy uzupelniajac historie o fragmenty nieznane nam i dodatkowo posuwajac sie dalej w przyszlosc. O dziwo nawet w przeszlosci nie ma duzo powtorek a sama ruda mimo wrednego charakteru zyskuje cien mojego zrozumienia, zaczynam rozumiez jej motywy i miejscami nawet jej wspolczuc. To pokazuje ze nie ma osoby chyba do konca zlej i zdemoralizowanej, kazdy ma uczucia, ktore czasem sa gleboko skrywane, mniejsze lub wieksze tajemnice i nierozliczone lub niezamkniete fragmeny przeszlosci ktore nie daja o sobie zapomniec. Jak Tarryn to zrobila jak potrafila poprowadzic ksiazke pokazujac nam wlasnie te postac i jak do diabla potrafila ona tak wmanewrowac nas ze zaczynamy sie nie przejmowac i moze troche po cichu kibicowac? Ta ksiazka powieksza moj respekt do autorki, ktora wbijajac noz w moje serce, potrafila go jeszcze poglebic i mocniej zanurzyc, przekrecic nie pozwalajac wyrwac sie usciskowi. Jest to bez watpienia najlepsza seria New Adult jak do tej pory czytalam i mam nadzieje ze 3 czesc nie bedzie wiele odstawac od dwoch poprzednich...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 18 maja 2016, o 23:15

A ja polecę wam Promyczka Kim Holden.... :bigeyes:
Kiedy zaczęłam czytać tą książkę, poczułam się jakbym była na zewnątrz a promienie słońca padały mi na twarz...i uśmiechałam się..podobała mi się ta wizja. Kate była jak promyk tego słońca. Polubiłam ją od pierwszego słowa w książce. Wręcz ją uwielbiałam. Wszyscy bohaterowie byli wspaniali i świetnie napisani. Ale to Kate i Gus..tak Gus byli niesamowitym spoiwem tej ksiażki. Każda ich rozmowa telefoniczna, przez skype'a, na żywo była żywa i pełna emocji. Nie do końca rozumiałam czemu autorka wprowadziła postać Kellera...polubiłam go i to nawet bardzo, ale to Gus był Kate bratnią duszą..i trochę zezłościłam się na koniec, bo bardzo chciałam wiedzieć co Kate napisała Gusowi...ale będzie kolejna część o nim i mam nadzieję, że zostanie u nas wydana! Połowa książki to płaczliwy rollercoster...ale warto po nią sięgnąć i poczuć na twarzy promyki słońca...:)
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 19 maja 2016, o 08:11

ale tam chyba nie ma HEA?

Drugą część na pewno wydadzą, gdzieś mi mignęła zapowiedź. :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 19 maja 2016, o 09:17

Wlasnie widzialam twoj komentarz we wlasnie czytam, juz je dodalam ostatnio taka posuchw NA ze dramat maly sie robi...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 19 maja 2016, o 09:38

Obrazek

heheeh moja druga pozycja z NA i ciagle numer 1 nawet po dalszych 50 pozycjach

@lc:

No i druga pozycja z "New Adult" za mna. Nabralam apetytu po hopeless i bylam ciekawa czy to tylko jednorazowy wzlot czy utrzymam sie dluzej w tym gatunku. Jesli juz jestesmy przy new adult to jego popularnosc bierze sie chyba z tego ze jest to wreszcie cos innego niz fala obecnych plytkich wspolczesnych romansow ze sztampowa fabula. Tutaj nie ma milosci od pierwszego wejrzenia mimo ze czesto miedzy bohaterami jest ta chemia, tu milosc rodzi sie powoli jest trudna i nie ma do pokonania wrednej suki ktora kreci sie kolo wymarzonego faceta tylko wlasne opory czy niewiare w jej istnienie, tutaj nie idzie sie do lozka na 3 randzce tylko powoli nabiera zaufania i przechodzi dluga droge od uczucia do seksu. To jest wspolczesna Jane Austen to jest cos co nam ambitnym czytelniczkom dobrego romansu daje nadzieje na przyszlosc wspolczesnej prozy milosnej. To ksiazka o wiele glebsza od Hopeless, nie jest lepsza jest inna, upiory z ktorymi musza uporac sie bohaterowie za o wiele wiekszego kalibru i naprawde spore brawa za odwage dla autorki dla ruszenia tak okropnie trudnej milosci... Koniec jest chyba najlepszy z calej ksiazki To nie lukier pomieszany z karmelem ktory nie pasowalby do tak ciezkiej lektury ale rowniez nie gorzka i kwasna cytryna to po prostu nasze normalne zycie...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 19 maja 2016, o 09:53

Art&Soul
joakar4 napisał(a):Nie czytałam. Wiem tylko, że to taki soft, raz się tam chyba tylko całują. I tak o Twojej małej pomyślałam. :)

Czy ja wiem czy to taki soft? Przeczytałam i przyznaje ze mną ta książka mocno wstrząsnęła. I tematem i sposobem podanie. Pod względem seksu to może rzeczywiście soft, pod warunkiem że
Spoiler:

Bardzo smutna, bardzo spokojna, z grupą poranionych dzieciaków, poranionych rodziców, ale... ale... Nie ma tam beznadziejności i nurzania się w nieszczęściu. Książka nie epatuje smutkiem, wręcz przeciwnie. Choć dzieją się nieszczęścia bohaterowie nadal żyją i chcą nadal żyć :) Z ręką na sercu, pod koniec poplakalam się jak głupia.
Joakar, wielkie dzięki. Małej dam jako polecanke, choć znając ja przeczytałaby i bez tego. Polecam się z pomyslami na czytanie na przyszłość ;)
A i jeszcze dodam, że gdybym miała przyrównać tę historię do innej opowieści. Do relacji między bohaterami, delikatności, ale i zrozumienia i szacunku to zdecydowanie Eleanora & Park byłoby dobrym porównaniem. Przynajmniej w tym zakresie :)
Ostatnio edytowano 19 maja 2016, o 17:08 przez klarek, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 19 maja 2016, o 09:55

tully napisał(a): Jesli juz jestesmy przy new adult to jego popularnosc bierze sie chyba z tego ze jest to wreszcie cos innego niz fala obecnych plytkich wspolczesnych romansow ze sztampowa fabula. Tutaj nie ma milosci od pierwszego wejrzenia mimo ze czesto miedzy bohaterami jest ta chemia, tu milosc rodzi sie powoli

To chyba nie jest reguła. Wiele jest książek z gatunku New Adult oklepanych. Ostatnio koleżanka zapytała mnie o pewien tytuł z NA, powiedziałam jej, ze tytuł skądś kojarzę, ale po blurbie nie powiem jej czy czytałam akurat tę, bo polowa New Adult się na tym opiera. Popularność jest chyba kwestią tego, ze jest kilka perełek i mamy nadzieję, ze właśnie na nią trafimy. Moja drugą hipoteza, która dotyczy mnie, bo na mnie została zauważona, mówi że lubię New Adult ponieważ dotyka problemów moich rówieśników, czyli też moich i mnie to interesuje. Jak miałam 16-17 lat to czytałam paranormalne typu Dary Anioła czy Szeptem (no tak mniej więcej wtedy). A co do "sztampowych i płytkich romansów współczesnych" to też nie zawsze tak jest i miłość nie zawsze pojawia się "od pierwszego wejrzenia". Za przykład masz tutaj niedawno przeczytaną przez Ciebie "Arenę".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 19 maja 2016, o 10:22

Masz sporo racji wez poprawke ze pisalam to po mojej drugiej w zyciu NA jakies pol roku temu
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 19 maja 2016, o 10:25

A no spoko :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 maja 2016, o 17:06

Dla mnie „Morze spokoju” raczej kojarzy się z obyczajówką, gdyż jest więcej o przyjaźni i akceptacji niż o miłości, że to wydaje się tutaj ważniejsze.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 19 maja 2016, o 17:57

Też mam wrażenie, ze o przyjaźń i zrozumienie tu chodzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 maja 2016, o 18:06

Na romans jeszcze przyjdzie czas :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 19 maja 2016, o 19:25

joakar4 napisał(a):ale tam chyba nie ma HEA?

Drugą część na pewno wydadzą, gdzieś mi mignęła zapowiedź. :)


hmh..tak obiektywnie rzecz biorąc to nie ma...ale tyle jest miłości i przyjaźni w tej książce, że trzeba ją przeczytać :-D a o drugiej części też już wiem :wink: GUS!!! :bigeyes:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość