Teraz jest 24 listopada 2024, o 05:27

Rozrywka, konkursy, reality show: Od Miss World po Miliarderów

Artyści, celebryci, postacie warte uwagi, głośne wydarzenia, komentarze, plotki i skandale
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 maja 2016, o 16:31

Niekonniecznie agentowe. On mógł to zrobić, żeby pozbyć się Antka na chwilę i w tym czasie polecieć szukać jego notesu lub notesu Tamary, żeby sprawdzić, jakie informacje oni mają.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 maja 2016, o 16:35

też coś w tym jest.
Tylko ciekawi mnie czemu było robione takie mega zamieszanie wokół notesu Tamary ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 maja 2016, o 16:42

Jeśli ona jest agentem, to jej notes nie zawiera żadnych ważnych informacji, tylko np. przepisy na ciasta, więc dla osoby, która by go znalazła, stałoby się jasne, kim jest agent.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 maja 2016, o 16:43

a jeśli agentem nie jest to może mieć jakieś informacje. Z tym że coś w tym notesie być musi bo Antek miał wgląd.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 maja 2016, o 17:00

W ogóle jeśli jedno z nich jest agentem i oni się nie umowili, że z tą wiedzą razem działają, to chyba nikt już teraz nie ukryje kogo obstawia. Niemożliwe żeby obstawiał całkiem źle w sensie chlopa zamiast baby, szedł dalej, a drugi mu w to wierzył :mysli:
Jeśli ona jest agentem, to mogła i pokazywać Antkowi jakieś zmyślone pierdoły. Albo rzeczywiście nic tam nie ma, a on tak tylko gadał, żeby siać ferment, bo wie, że ona jest agentem :hihi: A jesli on nim jest, to jedynie mogła mu pokazywać, co tam ma, jeśli się faktycznie zmówili.

Albo (co pasuje w obu sytuacjach) Tamara ma jakiś drugi fałszywy notes, sugerujący Huberta, jako agenta i ten Antkowi pokazywała :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 maja 2016, o 17:03

jeden jedyny sugerujący Huberta jako agenta, no bo przecież jak jest sama to nie potrzebuje mieć notesu na siebie :hyhy:

ona naprawdę pasuje na agenta, i że Antka robi w huuu, albo na to że oni się umówili że Antek wygra bo wie że ona jest.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 maja 2016, o 17:15

Prędzej się umówili, co mnie osobiście brzydzi i jest strasznie oszukańcze. No bo w takim układzie on by miał wiedzę z pierwszej ręki. A jak oglądałam te powtórki, dziewczyny wkurzały się w odcinku chyba z peleryną, że Tamara im nie chciała powiedzieć, co robiła z Hubertem w hotelu, jak sami zostali. I jeszcze chyba były takie sytuacje, że udawała, że nie słyszy jak o coś ją pytały. Chyba to było przy odczytywaniu tych kartek w helikopterze.
Antkowi zapewne to wszystko mówiła. Albo część. Albo wiedziała co będzie na testach i mówiła mu to co potrzebne, żeby przeszedł, bo był jej potrzebny dla kamuflażu dalej, a on myślał, że wszystko :P

A notes może mieć swój, aby pisać co i jak popsuła, swoje podejrzenia odnośnie tego czy ktoś ją typuje oraz przykłady intryg, mających na celu eliminowanie kolejnych osób :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 maja 2016, o 17:18

mądrze gadasz :P
Tamara sama się przyznała że czasem głuchła na zawołanie. I narzekali na nią że tak robi. To było brzydkie.

A jeśli się umówili... To faktycznie nie fair i powinni takiego agenta wywalić :P

w ogóle jeśli chodzi o ich sojusz to mój chłop podsumował to jednym zdaniem -
Spoiler:

i weź tu człowieku oglądaj w spokoju Agenta, jak takie przemyślenia są co chwila :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 maja 2016, o 17:32

Przybij chłopu ode mnie piątkę. To samo dziś zawitało w mojej chorej głowie. Oni mają romans! :evillaugh: Albo żyli najpierw w trójkącie z Tomkiem, bo Antek tak płakał, że mu go brakuje po obudzeniu. Tamara była zazdrosna, podała Tomkowi złe tropy i voila :D Pozbyła się konkurenta :evillaugh:


Mam jednak wrażenie, że ona traktuje Antka nieco po macoszemu. Jak takie krnąbrne dziecko :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 maja 2016, o 17:35

spoko :hyhy: bo w trakcie Agenta to przybijałam piątkę z jego czołem, non stop coś pitolił.

ale romansu z Tomkiem nie przewidział, tylko że ma to sens :P Tamara lubi trójkąty :hyhy:

albo jak takiego baranka co go sobie na smyczy prowadza jak chce ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 maja 2016, o 23:54

Nie wierzę w romans Tamary i Antka, bo on jest zakochany w kimś innym i by swojej dziewczynie tego nie zrobił. Co innego zabawa w Agenta, która wymusza jakieś brzydkie zagrywki, a co innego zrobienie komuś krzywdy w życiu.

ANKIETA
Dziewczynki, zapraszam do zabawy w typowanie, kto jest agentem:
http://doodle.com/poll/3cazkf89p73azuqy
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 maja 2016, o 00:06

Mój typ zaznaczony :lol:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 13 maja 2016, o 00:09

Lucy, odważna jesteś, że stawiasz na niego.

Żałuję, że nie wzięłam jednak Huberta. Kompletnie mnie skołowali tym programem. Nic już nie wiem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 maja 2016, o 01:03

Moja głupia dedukcja :red:
Tamara za bardzo się wywnętrzniała. Jej ciągłe przemyślenia i wywody :krzyczy: jaka to ona dobra manipulatorka i potrafiąca wszystkich rozgryźć. Za bardzo kluję w oczy ,że to Agent.

Antek za łatwo przechodził z odcinka na odcinek. Na początku odpadł ,a teraz z niego inteligent wyszedł?

Hubert ,to mój numer 2 na Agenta. Byłam trochę w szoku ,że z niego taka ciapa.Albo raczej udaje ...
Pamiętam go z innych programów np. https://www.youtube.com/watch?v=XMLfk9Aoz1g .Były też różne wywiady i wydawał mi się osobą charakterną .W Agencie nie dominuje ,daje sobą "pomiatać" i ogólnie jakieś kluchy . :niepewny:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 13 maja 2016, o 11:18

Mnie teraz zastanawia Hubert. Bo jeśli nie jest agentem, to dlaczego tak daleko doszedł? Aż do finału? Odpadli lepsi od niego, choćby Asia.
Jeśli Tamara nie byłaby agentem, to mogła dojść tak daleko dzięki sojuszowi z chłopakami i zmysłowi do obserwowania szczegółów. A jeśli Antek by nie był, to mógł dojść dzięki przyjaźni z Tamarą i dzięki dobrej pamięci.
Tamara i Antek to są cwaniaki, oni mogli dojść do finału, ale Hubert, oprócz tego, że ładnie strzelał focha, to nie zaprezentował za dużo cech, dzięki którym mógł innych robić w konia. Tylko jako agent mógł, bo wtedy miał większe pole działania.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 maja 2016, o 11:20

Hubert raczej nie wygląda na kombinatora i raczej nie powinien dojść aż tak daleko, ale z drugiej strony nie widzimy wszystkiego. a on może dobrze grać.

W tej chwili naprawdę nie umiem wskazać jednej osoby, bo na każdego znalazłabym coś co czyni go agentem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 13 maja 2016, o 11:25

Gdybym napotkała Złotą Rybkę, to jedno z życzeń bym miała, żeby cofnęła czas i nie pozwoliła Sylwii przywrócić Antka do gry.
Jeśli jest agentem, to ciekawa jestem, co robiliby wtedy realizatorzy, żeby go ściągnąć z powrotem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 maja 2016, o 11:26

wtedy inna osoba by miała kontuzję i on by wskoczył na jej miejsce ;)
jeśli jest agentem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 13 maja 2016, o 11:28

Gdybym była realizatorem, to bym kazała każdemu w umowie podpisać klauzulę, że jeśli mi się pomyli i pozwolę na to, żeby z programu wyleciał agent, to będę mogła wybrać nowego agenta spośród tych, co zostali i będzie musiał się zgodzić.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 maja 2016, o 11:32

nie wiem czy tak się dałoby. No bo jednak agent musiał mieć czas na opracowanie swojej strategii. No i przy zmianie w połowie robi się w uja uczestników.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 13 maja 2016, o 11:38

Bym nie zrobiła ich w Ch, bo by to mieli w kontraktach.
A poza tym, zwołałabym zebranie i powiedziała, że przykro mi bardzo ale przez moje gapiostwo wyleciał agent, w związku z czym, albo wszyscy wracamy do domu i przyjadę do Afryki jeszcze raz z nowa ekipą, albo zapominają, co dotąd obstawiali, a ja wybieram nowego agenta i gramy dalej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 maja 2016, o 18:02

Zaczęłam już się łamać, że to może nie Tamara jest agentem, ale mam nowy argument, że jednak ona. Jak było to odliczanie i odmierzanie, wtedy gdy zarobiła dla grupy kasę by nie dźwigać worka z piachem, to miała na nogach buty, które miały dokładnie 25 cm po zewnętrznej stronie. Nie przyszła w sandałkach lub innych butach, które by mogły mieć 23 lub 24 cm, tylko właśnie w takich paskudnych buciorach. Musiała więc wiedzieć wcześniej, że będą jej potrzebne i chciała sobie nimi ułatwić odmierzanie odległości.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 maja 2016, o 18:53

To raz. A dwa ona jedyna sisię ubiera jak tamtejsi. Znaczy zakrywa ciało. Jakby miała więcej czasu na ogarnięcie spraw i przygotowanie do wyjazdu.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 maja 2016, o 19:05

Czytałam na jej blogu, że jest uczulona na słońce, więc zabrała same zarywające ciało, ale przewiewne ubrania.
Mnie zastanawia co innego. Ona zawsze jest ubrana odpowiednio do zadania. Zawsze wie kiedy może ubrać sukienkę, a kiedy będzie jej w niej niewygodnie. Reszta zawsze jest ubrana na sportowo, a ona umiejętnie zmienia stroje. W pociągu jako jedyna ubrała się elegancko.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 maja 2016, o 19:09

Dokładnie tak, Joakar, też to zauważyłam.
Ale ona nie była całkowicie jedyna z dopasowaniem stroju. Nikt nie skakał z wysokości w miniówce i na obcasach. Może więc do niektórych zadań, np. na wysokościach, ich w jakiś sposób instruowano, jakiego typu strój byłby tego dnia lepszy.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do W mediach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości