Susan Elizabeth Phillips

[KatiaBlue]

a to dla mnie jednak najsłabszy drugi, mimo że nadal lubię
pierwszy lubię mocno. Co do mistrzostwa świata i tomu ostatniego, zgadzam się bezdyskusyjnie

Katiu, ale nie odsuwaj tego na świętego Nigdy

Tak jak wszystko inne co jest mi polecane? Nie no, chyba postaram się szybciej przeczytać.

[•Sol•]

nie mówię że wszystko odsuwasz
ale czasem z seriami tak jest, się zacznie i się odkłada. Ale tego nie warto, naprawdę. SEP nie zasługuje na to by czekać

[Janka]

Wiecie, czego się wczoraj dowiedziałam? Nigdy w życiu byście nie zgadły! Ja też nie.
Okazało się, że w moim mieście od wielu, wielu lat istnieje klub sportowy amerykańskiego futbolu i całkiem nieźle sobie radzi. Są nawet zespoły kobiece, młodzieżowe i dziecięce. Mam zamiar się wybrać wkrótce na jakiś mecz. Bedę udawać, że grają Starsi.

bardzo możliwe.
April mogła mieć jakieś 19-22 lata jak urodziła Deana. A co do jego ojca - chyba ciężko będzie przeprowadzić śledztwo

On był od niej kilka lat starszy. Nie pamiętam, ale na pewno już niedługo powtórzę Deana, to sobie zapisze wszystkie liczby.

[KatiaBlue]

nie mówię że wszystko odsuwasz
ale czasem z seriami tak jest, się zacznie i się odkłada. Ale tego nie warto, naprawdę. SEP nie zasługuje na to by czekać

No ja wiem, mam tak na przykład z wampirkami Sparks. I już z mi sie nie chce czytać o nich... Była fala, fali nie ma

Janko, tez bym poszła. Futbol amerykański jer coraz bardziej popularny w Europie

[•Sol•]

no proszę, jaka niespodzianka

Janko, zapisuj, może coś się da ustalić

Katiu, to samo masz z SoLL

[KatiaBlue]

Ha ha no dokładnie, z tym, ze w przypadku SoLL jeszcze miewam myśli, ze powinnam kontynuować

[•Sol•]

może jak zaczniemy się tam mocniej kręcić to Cię znów natchnie

na razie ruch jest tu, pomyśl więc nad kontynuowaniem Starsów

[KatiaBlue]

Prawdopodobnie tak właśnie będzie. Na razie mam dwie książki przed sobą, a potem może być i SEP, czemu nie...

[•Sol•]

o, dobrze mówisz
i nie martw się, z SEP tak jest że jak ktokolwiek czyta do dyskusja się kręci. Zlatujemy się jak muchy do miodu

[KatiaBlue]

Żebyś tak chętnie przyleciała do Sandemo jak wrócę do SoLL

[•Sol•]

nie bój żaby, przylecę już mam miotłę wyciągać z piwnicy?

[Janka]

Zlatujemy się jak muchy do miodu

Poeta by powiedział, jak piękne motyle do pachnących kwiatów.
I tak, to prawda, od razu się zlatujemy.

[•Sol•]

motyle do kwiatków to się jeszcze czasem zastanawiają czy przylecieć, a muchy do miodu to już niekoniecznie. A nam bliżej niestety do much

[KatiaBlue]

nie bój żaby, przylecę już mam miotłę wyciągać z piwnicy?

Jeszcze nie musisz, chyba ze chcesz przyleciec do mnie i mi posprzatać to zapraszam

[•Sol•]

Mądralińska u siebie mam bandżaj i nie ma kto sprzątać.

a co czytasz zamiast SEP?

[kejti]

nie mówię że wszystko odsuwasz
ale czasem z seriami tak jest, się zacznie i się odkłada. Ale tego nie warto, naprawdę. SEP nie zasługuje na to by czekać

No ja wiem, mam tak na przykład z wampirkami Sparks. I już z mi sie nie chce czytać o nich... Była fala, fali nie ma

Janko, tez bym poszła. Futbol amerykański jer coraz bardziej popularny w Europie

mam podobnie z tą falą... wampirki czytałam jak głupia a za ostatnią część biorę się odkąd się pojawiła
SEP przeczytałam całą serię ale za nic innego na razie nie mam ochoty się u niej brać a wiem że warto, myślę że to trzeba złapać "ten dzień" na SEP, przynajmniej u mnie

Ja zapisałam sobie (w liście "do zrobienia"), na razie mentalnie aby w przyszłości pójść na mecz hokeya i futbolu, inaczej w tv a inaczej w realu, może mi się spodoba na meczu piłki nożnej byłam pare razy i mnie nie kręciło, nie to że za dziecka grałam non stop i pare lat w klubie jak byłam nastolatką

[•Sol•]

Kejti, a np Włoskie wakacje Ci nie po drodze? Jestem ciekawa co byś powiedziała o nich

[KatiaBlue]

Kejti, oj na hokeja to i ja bym poszła
A wracając do tematu much i motyli to dobrze, ze się zlatujecie, bo ostatnio cos nie plotkuję o książkach to przynajmniej tu pogadam.

[•Sol•]

Katiu, masz nadzieję na jakiegoś Garretta/Logana/Deana?

Tu na dodatek jesteś na świeżo po pierwszym tomie
Właśnie, była jakaś scena która Ci się najmocniej w książce podobała?

[KatiaBlue]

A najlepiej tych trzech z hokejem mniejszy problem niż z futbolem u mnie...

Moja ulubiona scena? No cóż... Chyba aż tak, ze ulubiona to może nie, ale podobało mi się porwanie, taka emocjonująca scena, w końcu akcja przyspieszyła, a potem to odliczanie żeby zdobyć dwa przyłożenia. Podobało mi się tez jak Dan zwabiał do Molly znajomych i kłótnia jednego kolesia z żoną na imprezie w posiadłości ojca Molly i Phoebe

[•Sol•]

to co w parku razem łazili i on robił za atrakcję? Fajne to było
no i te emocje na koniec, ach

a kłótni nie pamiętam

[Janka]

a kłótni nie pamiętam

Ja już w ogóle niewiele pamiętam. "Phoebe" to jedyna książka cyklu, której nie powtarzałam w ostatnich latach.

Ja zapisałam sobie (w liście "do zrobienia"), na razie mentalnie aby w przyszłości pójść na mecz hokeya i futbolu, inaczej w tv a inaczej w realu, może mi się spodoba na meczu piłki nożnej byłam pare razy i mnie nie kręciło, nie to że za dziecka grałam non stop i pare lat w klubie jak byłam nastolatką

Klubów piłkarskich u mnie jest zatrzęsienie. Każda dzielnica ma co najmniej jeden. Chyba tylko basenów jest więcej.
Hokeya chyba nie ma, albo też jest, tylko się jeszcze o tym nie dowiedziałam.

[kejti]

Kejti, a np Włoskie wakacje Ci nie po drodze? Jestem ciekawa co byś powiedziała o nich

nie czytałam, zapiszę sobie ale też nie wiem kiedy spróbuję

[•Sol•]

Janko, ja się powinnam wstydzić bo TMBT powtarzałam nie tak dawno.

Kejti, liczę na to że nie będziesz tego na siłę odsuwać

[kejti]

Nie będę, ostatnio dziwnie skaczę więc zapewne i do SEP wrócę

ogólnie to mam ochotę na książki gdzie facet chce związku i robi wszystko aby namówić kobietę że jest dla niej idealny, jak Braden u Young a nie ciągle tylko faceci którzy to przyciągają, to odpychają