Teraz jest 7 października 2024, o 20:27

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 8 maja 2016, o 23:19

Ja uważam, że jakby zabrakło tej sceny to nie byłoby takie ciekawe... To był moment, w którym na serio się przejęłam, a nie po prostu czytałam dla czytania...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 maja 2016, o 03:09

Może i tak i zdaje się, że to jest coś, co zwykle zwraca uwagę.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10085
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 9 maja 2016, o 06:57

Dla mnie tej sceny mogłoby nie być ale wtedy to nie byłaby już SEP ;)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 9 maja 2016, o 09:35

Tak? A to jakiś znak charakterystyczny, czy co?

Avatar użytkownika
 
Posty: 10085
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 9 maja 2016, o 10:05

Tak, u niej na końcu zawsze dzieje się coś że tak powiem "dramatycznego" :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 9 maja 2016, o 10:08

Aha ;) no chyba, ze tak ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2016, o 11:16

SEP lubi wtrącić jakiś dramat, ale dzięki temu końcówki są zawsze takie dynamiczne i na do widzenia dają kopa ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 maja 2016, o 12:16

Lilia napisał(a):A ja lubię drugi tom ;)

Ja uwielbiam.
KatiaBlue napisał(a):Mi Phoebe się bardziej laluniowata wdawała też dlatego, że jak dostała Starsów to zamiast się nimi zajmować, to sobie paznokcie malowała i inne pierdoły

To dlatego, że nienawidziła osoby, od której odziedziczyła ten klub. Ona i Molly nie miały możliwości zemścić się na ojcu za swoje skopane dzieciństwo w żaden inny sposób, jak w ten, który wybrały.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2016, o 12:18

też lubię drugi tom, tylko wiem że on zbiera na ogół największe bęcki :P
ze Starsów nie mam tomu którego bym nie lubiła.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 maja 2016, o 12:21

Ja tak samo. Dla mnie wszystkie świetne. Cała seria doskonała.
Pierwszy tom najsłabszy, trzy ostatnie obłędne, a ostatni to całkiem mistrzostwo świata.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 9 maja 2016, o 12:25

Może jednak nie będzie tak źle... Ale na razie mam co czytać, wiec może potem

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2016, o 12:26

a to dla mnie jednak najsłabszy drugi, mimo że nadal lubię ;)
pierwszy lubię mocno. Co do mistrzostwa świata i tomu ostatniego, zgadzam się bezdyskusyjnie ;)

Katiu, ale nie odsuwaj tego na świętego Nigdy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 maja 2016, o 12:29

Baaardzo bym chciała, żeby nowy tom trzymał poziom cyklu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2016, o 12:29

wiesz jak to bywa z tymi dopisywanymi. Ale miejmy nadzieję.

Wiadomo już o kim będzie?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 maja 2016, o 12:31

Tak, wiadomo. Pan quarterback i pani prywatna detektyw.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2016, o 12:31

o czyli zupełnie nowe dusze.
Ciekawie może być, zapowiada się mega.
Oby tylko na resztę był równie dobry pomysł ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 maja 2016, o 12:34

Mnie trochę martwi, że dużo lat minęło od poprzednich tomów i dlatego SEP mogła ich wszystkich postarzyć zgodnie z kalendarzem. Wolałabym, żeby nie byli wszyscy staruszkami, bo wtedy ich rodzice, o których były wątki poboczne, mogą być za starzy by jeszcze żyć.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2016, o 12:36

ano tak może być... Ba, nawet na pewno akcja będzie umieszczona w teraźniejszości.

Janko, czy jesteśmy w stanie określić czas akcji tomu 1 i 7? Odpowiednio początek lat 90 i druga połowa lat 00, XXI wieku?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 maja 2016, o 12:44

Mnie się wydaje, ze w każdym tomie akcja dzieje się wtedy, gdy SEP je pisała, czyli rok lub czasem nawet dwa, przed pierwszym wydaniem.
Wydane były 1994 (Phoebe), 1995 (Gracie), 1997 (Jane), 1998 (Rachel), 2001 (Molly), 2005 (Annabelle) i 2007 (Blue).
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 9 maja 2016, o 12:45

gdzieś, bodajże w "Natchnieniu" SEP pisze w posłowiu, że na potrzebę książki odmłodziła bohaterów, czy jakoś tak :) tak więc nie ma się co z góry martwić :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2016, o 12:47

może się cofnęła trochę ;)

nie no ale tak za mocno też nie może szaleć.
No więc, Phoebe mająca trzy dychy w 94 teraz będzie panią 50+, to przecież nic strasznego ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 maja 2016, o 12:50

rewela napisał(a):gdzieś, bodajże w "Natchnieniu" SEP pisze w posłowiu, że na potrzebę książki odmłodziła bohaterów, czy jakoś tak :) tak więc nie ma się co z góry martwić :D

Myślałam, że odwrotnie, że w "Natchnieniu" dodała trochę lat bohaterom, żeby Molly nie była szczeniarą.
A do Molly pasował wiek dzieci Phoebe i Dana i one na pewno były starsze niż różnica między tymi dwiema książkami.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2016, o 12:52

coś tam trochę SEP ponaciągała ;)
ale i tak pasowało, nikt się w aż takie szczegóły nie wgłębia.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 maja 2016, o 13:02

Sprawdziłam, że w moim niemieckim "Natchnieniu" nie ma ani przedmowy, ani tego czegoś na końcu (zamowy?), więc się nie dowiem, co o wieku bohaterów sądzi SEP.
wiedzmaSol napisał(a):ale i tak pasowało, nikt się w aż takie szczegóły nie wgłębia.

Pasowało, no jasne.
Chyba się kiedyś trochę powgłębiam i sobie porównam wiek bohaterów całego cyklu.

Niedawno przypomniał mi się tata Deana i się zastanawiałam, ile on miał lat. Młody nie był, ale bym chciała wiedzieć, ile miał dokładnie. I April też.
April chyba była nieco odmłodzona w tym drugim cyklu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2016, o 13:05

bardzo możliwe.
April mogła mieć jakieś 19-22 lata jak urodziła Deana. A co do jego ojca - chyba ciężko będzie przeprowadzić śledztwo
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość