Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

przez **klarek** » 6 maja 2016, o 19:45

Zamówiłam sobie na poniedziałek

przez **szuwarek** » 6 maja 2016, o 20:48

Kurcze, ja to kiedyś wysoko oceniłam. Bohatera chyba samego :hyhy:

daję dalej, juz mam Mężczyznę ze snu :zalamka:

mam fazę....

przez **klarek** » 6 maja 2016, o 20:55

Ja dzisiaj przyniosła go z biblioteki. Skończę Camp i zabieram się za niego

przez **szuwarek** » 6 maja 2016, o 21:09

Oj polubisz go. :hyhy:

przez **klarek** » 6 maja 2016, o 21:14

To dobrze. Lubie lubić bohatera

przez **szuwarek** » 6 maja 2016, o 21:17

taki lodowiec :bigeyes:

przez **Księżycowa Kawa** » 7 maja 2016, o 19:26

szuwarek napisał(a):daję dalej, juz mam Mężczyznę ze snu mam fazę....

Źle z tym się czujesz?

przez **szuwarek** » 7 maja 2016, o 19:30

nieeee... przypominam sobie dlaczego lubię Krentz. Mam taki spokój i czytam :-)

przez **Księżycowa Kawa** » 7 maja 2016, o 19:37

I to jest najważniejsze.
Próbowałam sobie przetrzeć szlak i zaplątałam się jeszcze bardziej.

przez **szuwarek** » 7 maja 2016, o 19:40

fajnie zabrzmiało.... jak plan bohatera Krentz.. :hihi:

przez **Księżycowa Kawa** » 7 maja 2016, o 19:42

W sumie racja. Oni często tak uroczo i nieporadnie planują, komplikując sobie życie. U mnie tak fajnie nie wyszło :hyhy:

przez **szuwarek** » 7 maja 2016, o 20:27

widocznie nie podeszłas tak.... profesjonalnie :wink:

przez **Księżycowa Kawa** » 7 maja 2016, o 21:08

Widocznie nie i na obecną chwilę wpędziłam się jeszcze większe chaszcze – tak to już bywa ze mną :hyhy:

przez **klarek** » 7 maja 2016, o 21:15

Trochę poznałam tego Mężczyznę. Interesujący przedstawiciel

przez **Księżycowa Kawa** » 8 maja 2016, o 00:42

Czytałam to tak dawno temu, że pozostało mi tylko ulotne wspomnienie, ale z tego, co pamiętam, to on był konkretny.

przez **szuwarek** » 9 maja 2016, o 17:20

Skończyłam tego Mężczyznę i już wiem czemu tak wysoko go oceniłam.
Wszystko jest jak u Krentz powinno być: tajemniczy i niebezpieczny bohater, przedsiębiorcza i inteligentna bohaterka , tajemnica i trochę magii . I uczucie .Dojrzałe, ewoluujące. Oczekiwane i gorące.

przez **klarek** » 9 maja 2016, o 18:12

Tego Mężczyznę co i ja? Chyba tak, bo wszystko się zgadza. I jest tak cudnie pewny swojego. I tacy razem byli świetni. I czekali na siebie. Lubię duety Krentz bo bohaterowie nie tracą siebie w związku, a dodatkowo zyskują

przez **szuwarek** » 9 maja 2016, o 18:41

Tego samego.
Uzupełniają się rewelacyjnie.

przez **Księżycowa Kawa** » 9 maja 2016, o 22:50

Coś takiego przemawia do mnie – ta ich umiejętność budowania.

przez **szuwarek** » 10 maja 2016, o 07:32

Jakoś mi się z Mężczyzna skojarzyło i przeczytałam Dom luster.
Co ja się będę powtarzała. Świetna kobieta- niby bibliotekarka, ale tak logiczna. Byłam pełna podziwu dla jej zrozumienia sytuacji

Spoiler:

a Thomas - nawet nie tajemniczy, nie mroczny, chociaż Wrench z przynoszeniem zabawek rozwala! Konkretny, lekko zakręcony z bratem. Świetna para drugoplanowa.

przez **Księżycowa Kawa** » 10 maja 2016, o 18:47

Nie wszyscy muszą być mroczni :wink:

Młodsi bracia zwykle bywa jakoś zakręceni i powodują wiele zamieszania :evillaugh:

Która następna?

przez **szuwarek** » 10 maja 2016, o 18:48

Kawo - Thomas jest świetny, chociaz ja mu Meredith nie wybaczyłam :wink:

Iluzjonistę mam na czytniku :hyhy:

przez **klarek** » 10 maja 2016, o 18:55

Znowu przez was czytam Krentz :zalamka:

przez **Księżycowa Kawa** » 10 maja 2016, o 18:59

Masz z tym problem?

szuwarek napisał(a):Kawo - Thomas jest świetny, chociaz ja mu Meredith nie wybaczyłam

Iluzjonistę mam na czytniku

Żadnej Meredith nie kojarzę :wink:

„Iluzjonistę” nawet kojarzę :mrgreen:

przez **szuwarek** » 10 maja 2016, o 19:40

ej no weź

Spoiler:

klarku-- ja tam lubię.. :hyhy:

Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

Kto przegląda forum