Teraz jest 23 listopada 2024, o 19:09

Kulinarne smakołyki

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 kwietnia 2016, o 19:45

Ja osobiście nie przepadam za łososiem wędzonym, więc lubię jak nie ma go za dużo. Albo wtedy używam sporo sosu ;) MOże to mało popularne, ale wolę z paluszkami krabowymi niż z łososiem. Lubię ogórek, bo nadaje lekkości i chrupiącą marchewkę. Jeli te zawijane w algi to maki, to te też lubię. Dobre są też te obtaczane w sezamie, ale ja nie umiem takich robić. Rozwalają mi się :] Wasabi owszem, ale nie za dużo. Nie przepadam za marynowanym imbirem.
Ale tak ogólnie zjem wszytskie :)

A Nigir lubię, bo łatwo się je bierze pałeczkami ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 kwietnia 2016, o 20:03

wiedzmaSol napisał(a):nie przesadzajcie, sushi jest łatwe w zrobieniu ;) znaczy najgorzej ugotować ryż - polecam kupić na allegro taki którego nie trzeba płukać, bo płukanie takiego sklepowego to żmudna robota a jak sie zrobi niedokładnie to lipka będzie a nie sushi ;)

Może być sobie łatwe, ale robić tego nie będę. Jem tylko zrobione przez kogoś innego.

Naszło mnie dzisiaj na sałatkę – nie chciało mi się gotować ryżu, to dodałam pęcaku – o dziwi, pasował :lol:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 kwietnia 2016, o 21:25

Dorotka napisał(a):Zwijam na macie oczywiście, ale najpierw owijam ją folią samoprzylepną. No i oczywiście ryż rozprowadzam namoczonymi w zimnej wodzie palcami, bo wtedy mniej się lepi. A ty nie używasz maty?
Jak znajdziesz namiary na te lepsze jakościowo algi to, proszę, daj mi znać.

Matę folią? ciekawe ;) ja na gołej macie, inaczej mnie irytuje że jest nierówno ;) mama moja zwija bez maty bo uważa że palcami lepiej dociśnie.
I ryż jedynie mokrymi zimnymi palcami, inaczej idzie się zarobić.
Dam znać. Muszę mamę poprosić żeby mi powiedziała bo zostawiłyśmy opakowanie po nich. Tylko że mamy samo opakowanie i nie pamięta nikt gdzie było kupione, więc jedynie po twarzy szukamy w sklepach ;)

Aralku, tak zabrzmiało ;)
a za to ja paluszków krabowych wręcz nie znoszę ;)
A! Sushi jeszcze super jest z ananasem, jak ktoś lubi na lekko słodko, albo właśnie jakieś warzywa. Takie w tempurze są boskie ;)
co do ilości - nigdy nie pcham za wiele dodatków bo wtedy to się robi dziwny kotlet zawijany w algę ;)
te obtaczane w sezamie z ryżem na górze umie moja mama, zwija je na folii spożywczej. Ale jak to dla mnie czarna magia, nie próbowałam ;)

Kawo,jest to jakaś filozofia :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 14 kwietnia 2016, o 21:45

Jeszcze nie robiłam z ananasem, ale chętnie spróbuję. Za to nie wyobrażam sobie marchewki w środku. :mysli:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 kwietnia 2016, o 23:51

Mam tak w przypadku kilku dań i tyle :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 15 kwietnia 2016, o 07:33

ewa.p napisał(a):
Nocny Anioł napisał(a):
ewa.p napisał(a):też nie robię,ale siostrę zapytam,ona wielka amatorka i robiła kilkakrotnie

Aniołku to głównie niechęć do wyrzucania resztek plus wprawa...Jak się coś robi od ponad 20 lat to trudno się nie nauczyć...A pierogi uczyłam się lepić jako dziesięciolatka,do farszów musiałam dopiero później dojrzeć(ciasto zresztą też zmodyfikowałam-głównie podwpły wem programów kulinarnych,przede wszystkim dodaję do mąki trochę oliwy/oleju-łatwiej się rozwałkowuje,nie klei się do deski-poza tym zarabiam z ciepłą wodą prawie gorącą,dzięki czemu szybciej sie wyrabia)

Dorotko,siostra z tego przepisu korzysta

http://kotlet.tv/pomysly-na-sushi-w-domu/


Ja robiłam w życiu :niepewny: raz. A gotuje tak na prawdę czwarty miesiąc.Niestety gotuje dwa obiady i głownie bazuje na pieczonych mięsach. Ale powiem wam że znajoma mi mówiła że resztki z rosołu można zmielić i zrobić kotleciki mielone. Jeszcze nie kombinowałam. Ale jest myśl.


Aniołku,można też zrobić takie kotleciki i usmażone wrzucić do zupy-kremu,kombinowałam tak parę razy jak chciałam przemycic dzieciakom(młodszym oczywiście niż teraz) trochę mięsa...
Poza tym gotowane mięso sprawdza sie w roli farszu,czy to do pierogów,czy do krokietów.Wystarczy je zmielić,razem z namoczoną ,odciśnięta bułką i usmażona cebulką,dodać przyprawy i ewentualnie jajko(jesli farsz jest za suchy),wyrobić.Czasami podsmażam wszystko na suchej patelni,ale nie jest to konieczne.



Oj Ewciu fajnie ze was mam, to mi zawsze doradzicie :*
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 kwietnia 2016, o 23:30

Sałatka makaronowa(szybka i smaczna)

1 opakowanie makaronu o wyglądzie ryżu
ok.30-35 dag szynki drobiowej
ok.25 dag sera żółtego
kukurydza w puszce
1 ogórek szklarniowy
majonez,sól,pieprz

Makaron ugotować,odcedzić,przelać zimną woda i odsączyć.Kukurydzę odsączyć.Szynkę,ser żółty i ogórka pokroić w kostkę,dodać resztę składników,wymieszać z majonezem,ewentualnie doprawić sola i pieprzem(ja nie doprawiałam,szynka była odpowiednio słona,więc nadała smak całej potrawie)
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 kwietnia 2016, o 13:57

Przeczytałam w piątek mamie ten przepis. Reakcja: "Pisz przepis, jutro robię!"
I zrobiła. Smakuje całej rodzinie, więc dziękuję za przepis :)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 kwietnia 2016, o 18:09

a proszę bardzo,sama tez dostałam przepis od przyjaciółki
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 kwietnia 2016, o 18:20

Ja właśnie zakupiłam potrzebne składniki i też przymierzam się do zrobienia ewowej sałatki :shifty:
Ile się tego makaronu naszukałam. Chłop znalazł szybciej ode mnie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 kwietnia 2016, o 18:21

to smacznego ci życzę Very
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 kwietnia 2016, o 18:39

super sałatka ;)
teraz zrobiłam całą michę sałatki z tortelini (kiedyś przepis wrzucałam ;)) ale zapiszę sobie i ten ;)

z drobnym makaronem to u nas długie lata królowała taka prosta - makaron literki, 2-3 ogórki konserwowych pokrojonych w drobniutką kostkę, żółty ser tak samo, wędlinka takoż i do tego ze dwie papryczki chilli. To zalać oliwą z oliwek wymieszaną z mieszanką przypraw np. włoską.

a ja dziś kotleciki kurczęce mam naszykowane i frytki, czekam tylko jak B. przyjedzie i będę smażyć ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 24 kwietnia 2016, o 19:08

Na nadchodzący wyjazd na Mazury też chętnie zrobię sałatkę Ewy, tylko dodam jeszcze do tego ananasa z puszki. W planach na ten wyjazd mam jeszcze pulpety w ilości hurtowej, bo nas tam dużo będzie, gar młodej kapusty, wielką blachę ciasta na oleju z owocami i tort z kremem truskawkowym. Sałatkę z tortellini może też bym zrobiła? Ktoś ma jeszcze jakiś ciekawy pomysł?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 kwietnia 2016, o 19:28

Dorotko, sałatka z cebulkami marynowanymi ;) viewtopic.php?p=1012704#p1012704
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 kwietnia 2016, o 21:55

Dorotko,ta tez jest pyszna i dość szybka
viewtopic.php?p=771694#p771694
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 24 kwietnia 2016, o 22:13

A właśnie, sałatki. Nawet je sobie spisałam, tylko zapomniałam o nich. Dzięki za przypomnienie.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 kwietnia 2016, o 00:27

ewa.p napisał(a):to smacznego ci życzę Very

Bardzo dziękuję :smile:
Zrobiłam. Rzeczywiście jest smaczna. Tylko tak od siebie dodałam do niej jedną czerwoną paprykę :D No i doprawiłam jednak mocniej, bo moja kurczakowa wędlina jakaś delikatna w smaku się okazała i bardzo słabo ją czuć :ermm:

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 kwietnia 2016, o 07:02

smakowicie wygląda, też wypróbuję w weekend :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 25 kwietnia 2016, o 07:43

Ja wczoraj zrobiłam makaron ze szpinakiem, powiem że fajnie wyszło.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 kwietnia 2016, o 07:44

bardzo lubię :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 25 kwietnia 2016, o 07:52

Ja robiłam pierwszy raz, nawet chłop jak zobaczył szpinak to się chował po kątach, ale potem mi podjadał.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 28 kwietnia 2016, o 15:43

A ja poszukuję inspiracji na sprawdzoną i dobrą sałatkę z tuńczykiem z puszki. Mam dwie wersje ale już mi się trochę przejadły. Pomożecie? :prosi: Dodam tylko, że tuńczyk jest w wodzie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 kwietnia 2016, o 17:30

Ja sałatkę robię z tego, co akurat mam pod ręką, czyli ostatnio był to tuńczyk, ciecierzyca, kukurydza (bo trochę jej zostało) i pęcak, plus pomidor, oliwki oraz kalarepa, plus ketchup i zioła :mysli: Teraz miałam zrobić z jajkiem, ale nie miałam czasu.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 maja 2016, o 22:48

Robił ktoś zrazy z kaszy jaglanej? :niepewny:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 4 maja 2016, o 22:58

podzielę sie z wami przepisem,który w mojej rodzinie funkcjonuje od lat osiemdziesiątych.Żadne odkrycie,le lubimy.Przepis pochodzi z dwójkowego programu Jutro poniedziałek,może starsze romansoholiczki pamiętają co to za twór,w każdym razie z czasów kiedy kupienie czegokolwiek w sklepie graniczyło z cudem,więc każdy kombinował jak koń pod górkę żeby zrobic coś z niczego.W ten sam sposób powstał przepis na tzw.grzanki.Robi sie to ze starego chleba i jajek,to produkty dostępne w każdym domu.
Czerstwy chleb moczymy,następnie mocno odciskamy,dodajemy sól,pieprz i jajka,w takiej ilości by wyrobić masę chlebową przypominającą konsystencją tę na kotlety mielone.Ewentualnie doprawiamy,formujemy małe kotleciki i smażymy je na rumiano.
Można je jeść na zimno bądź na ciepło,można jeść samodzielnie,albo jako dodatek do zup czystych lub zup kremów(u mnie np.to ulubiony dodatek do barszczu białego).
Przypomniała mi dzis o tym moja Joaśka,która postanowiła wykorzystać chleb pozostały po dniu wczorajszym,powiem ,że grzanki zniknęły błyskawicznie(a starego chleba nikt by sie nie chwycił...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości