Seriale

[cedar]

Powrotu do Edenu nie oglądałam.

A pamiętam, że daaaawno dawno temu wszyscy oglądali W kamiennym kręgu i Niewolnicę Isaurę. To ci dopiero była telenowela. Jakiś rok temu przypadkiem wyłapałam ową Isaurę z tłumaczeniem na śląską gwarę - serial nabrał rumieńców, bo dłużyzny tam były okropne, aktorstwo żadne, a stężenie idiotyzmów zatrważające.

[kejti]

cedar ja jeszcze nie obejrzałam, na razie brak czasu w ogóle jestem jakiś rok do tyły z filmami, serialami, w ogóle mnie do nich nie ciągnie...

[Janka]

Przez to całe gadanie o Robin Hoodzie kupiłam sobie serial na DVD.

Niedobrze, bo przyjdzie mi za to dodatkowo zapłacić w innej formie. Tak się pechowo złożyło, że jak niedawno kupowałam serial "Riptide", to mi się do mojego F. wymsknęła obietnica, że teraz długo nie kupię żadnego nowego serialu. No i pach.

[Alias]

W końcu bedę cieszyć oczy kolejnym sezonem Penny Dreadful:

https://www.youtube.com/watch?v=gCFABhWtqVc

[Fringilla]

Przez to całe gadanie o Robin Hoodzie kupiłam sobie serial na DVD.

Niedobrze, bo przyjdzie mi za to dodatkowo zapłacić w innej formie. Tak się pechowo złożyło, że jak niedawno kupowałam serial "Riptide", to mi się do mojego F. wymsknęła obietnica, że teraz długo nie kupię żadnego nowego serialu. No i pach.

a wspólnie oglądac się nie da?

W końcu bedę cieszyć oczy kolejnym sezonem Penny Dreadful:

https://www.youtube.com/watch?v=gCFABhWtqVc

wiecznie się zabieram do 1szego...

[Janka]

a wspólnie oglądac się nie da?

Nie da się, bo ja kupuję seriale i filmy na dvd dla samego mienia i nawet ich w większości nie rozpakowuję z folii. Mój F. natomiast kupuje jak normalni ludzie, do oglądania, i cierpi na myśl, że z moich skorzysta tylko półka.

Jeśli przyszłoby mi do głowy, rozpakować "Robin Hooda", to tak, udałoby mi się mojego F. schwytać i nakłonić do wspólnego oglądania, bo w telewizji już razem oglądaliśmy kilka odcinków i się nawet mocno nie bronił.

[Duzzz]

Janko, przerzucę tu naszą rozmowę by nie robić offtopu.

Duzz, bardzo, bardzo dziękuję, ale jeśli się nie uda lub będzie to dla Ciebie zbyt duży kłopot, to nic nie szkodzi, na pewno to przeżyję.

Jak mam więcej czasu to czasami oglądam odcinek za odcinkiem, więc muszę tylko pamiętać o dokładnych numerkach. Dlatego mam nadzieję, że się nie pogubię.
A ten grubas to jest ten z czwartego odcinka co wspominał, że ostatnie słowa żony Monka były : chleb z masłem?
Ważący chyba z 360 kg?

[Janka]

Chleba z masłem nie pamiętam, ale grubas musi być ten sam.

[Duzzz]

Ok, czyli wiem już na co zerkać Na razie jestem na 7 odcinku

[Janka]

Bardzo dziękuję, zapisałam sobie, że grubas jest w 4 odcinku.

[Duzzz]

Tak pojawia się i jest właściwie przedstawiony w tym odcinku, tu też trafia do więzienia

[cedar]

cedar ja jeszcze nie obejrzałam, na razie brak czasu w ogóle jestem jakiś rok do tyły z filmami, serialami, w ogóle mnie do nich nie ciągnie...

Ty tylko rok - ja jak bym miała nadrabiać zaległości z naszego kręgu kulturowego, to jestem do tyłu od 2012 roku - i nawet nie bardzo mi się chce nadrabiać.
Ale Royals sobie oglądam - głupiutkie toto jak nie wiem (królowa angielska urządzająca pokaz mody - taaa, jasne), ale na Willa Moseleya patrzę bez bólu. Choć raz go czeszą, że wygląda fajnie, a raz jakby pilnie potrzebował strzyżenia.
Natomiast względem tego video, które podrzuciłaś na zachętę - serial pokazuje, jak bardzo jest to fanowskie video. Bo historia z Jasperem i Eleanor jest po prostu obrzydliwa. Nie lubię Eleanor, to wiecznie naćpana pusta lala, ale jej relacja z Jasperem jest zwyczajnie niesmaczna. A obawiam się, że uruchomi się tu zaraz jakiś syndrom sztokholmski i będziemy mieli chore love story. Oby nie!

Przez to całe gadanie o Robin Hoodzie kupiłam sobie serial na DVD.

Buahahahahahaha!

[kejti]

To nieźle xD
Ja w sumie mam do nadrobienia, The Vampire Diaries, The Oryginals, Bitten, Dr Hart, Flash i z tego co pamiętam, na starym lapku mam jakieś nowe seriale do przejrzenia W sumie, trochę się nazbierało, jak się za to wezmę to będzie niezły ciąg oglądania

[Duzzz]

Janko, z pierwszego sezonu to będą odcinki 1-2, 4-gdzie jest pierwsze spotkanie z grubasem i jeszcze 7 odc. gdzie Monk po raz kolejny jedzie do Kelly jakiejś tam zdając sobie sprawę, że to imię i nazwisko, a nie adres na kartce z notesu żony

[Janka]

Duzz, ślicznie dziękuję. I polecam się na dalsze sezony.

[cedar]

The royals
Ja chyba wysiadam. 7 odcinków chlania i ćpania (i nie robienia absolutnie niczego więcej), królewna pozbyła się Jaspera, ten został przeniesiony do osobistej ochrony królowej i cóż, teraz to królowa molestuje ochroniarza (ale na nieszczęśliwego to on nie wyglądał). Brat króla gwałci stale i wciąż służącą, książę bzyka wreszcie swoją dziewczynę (a inna, zołza, nagle ma refleksje, że chyba nigdy go nie zdobędzie), królewna kocha głęboko żonatego faceta, król w tym wszystkim wreszcie zaprzyjaźnia się ze służącą (tą, co ją jego brat gwałci).
Miałam nadzieję, że ktoś w tym serialu faktycznie zajmuje się państwem, ale najwyraźniej nikt nie ma na to czasu, tak bardzo zajęci są seksem, ćpaniem i imprezowaniem.
Chyba porzucę. Trochę mi szkoda, Willa lubię, ale ta jego postać też nie jest jakimś cudem.
Kejti, może tobie lepiej pójdzie.

[monia0303]

The Royals porzuciłam po 3 odcinku. I tak dużo wytrzymałaś
Aktorzy drętwi, akcji zero samo zniesmaczenie

[•Sol•]

z chłopem zaczęliśmy od nowa oglądać OUAT. Znaczy on pierwszy raz, a ja przypominam sobie.
Te początkowe odcinki to jednak miały moc większą

[cedar]

The Royals porzuciłam po 3 odcinku. I tak dużo wytrzymałaś

O, czyli nie wyjdę na mięczaka, jak wywalę to w kosmos po odcinku siódmym? *radośnie zabiera się za sprzątanie*
W gruncie rzeczy początkowo serial był całkiem zabawny, ale potem to już naprawdę mocno zjechało.

[Duzzz]

Monk sezon drugi, jeśli chodzi o zagadkę morderstwa żony na razie nie ma nic w sumie. W 11 odcinku brat Monka mówi o tym, że to przez niego ona pojechała do apteki, bo potrzebował jakiegoś syropu na kaszel.
Kończę oglądać 12 odcinek

[Janka]

Duzz, ależ Ty z tym lecisz.
Ślicznie dziękuję.
Tak mi się wydawało, że teraz będzie dłuższa przerwa, zanim znowu wrócą do tego tematu.

[Duzzz]

Trzeciego, we wtorek troszkę nadrobiłam A teraz mam też troszkę pracy w domu więc sobie oglądam do Jestem na 15 odcinku, ale drugiego sezonu chyba dziś nie skończę

[kejti]

The royals
Ja chyba wysiadam. 7 odcinków chlania i ćpania (i nie robienia absolutnie niczego więcej), królewna pozbyła się Jaspera, ten został przeniesiony do osobistej ochrony królowej i cóż, teraz to królowa molestuje ochroniarza (ale na nieszczęśliwego to on nie wyglądał). Brat króla gwałci stale i wciąż służącą, książę bzyka wreszcie swoją dziewczynę (a inna, zołza, nagle ma refleksje, że chyba nigdy go nie zdobędzie), królewna kocha głęboko żonatego faceta, król w tym wszystkim wreszcie zaprzyjaźnia się ze służącą (tą, co ją jego brat gwałci).
Miałam nadzieję, że ktoś w tym serialu faktycznie zajmuje się państwem, ale najwyraźniej nikt nie ma na to czasu, tak bardzo zajęci są seksem, ćpaniem i imprezowaniem.
Chyba porzucę. Trochę mi szkoda, Willa lubię, ale ta jego postać też nie jest jakimś cudem.
Kejti, może tobie lepiej pójdzie.

chyba sobie daruje w takim razie nie rozumiem dlaczego ludzie tak się zachwycają na youtubie

Ja się zastanawiam czy nie wrócić do Kryminalnych Zagadek Nowego Yorku, chociaż przydałoby się coś nowego, nawet nie pamiętam na którym odcinku stanęłam

[cedar]

w takim razie nie rozumiem dlaczego ludzie tak się zachwycają na youtubie

Pewnie dlatego, że królewna czasem robi smutną minę i się wydaje ludziom, że jest bardzo głęboka.
Jeśli ci się odechciało - to dobrze. Eksterminacja szarych komórek to nic dobrego.

[kejti]

hahaha