Teraz jest 21 listopada 2024, o 18:02

Bohaterowie z komendy (?) + pies + śfinia (chyba Palmer...) Pomocy!

Nie pamiętasz tytułu dawno przeczytanej książki? Spróbujemy pomóc!
Regulamin działu
REGULAMIN DZIAŁU: zanim zapytasz - przeczytaj!
POMOC - pytania i problemy.

Archiwum czyli ZNALEZIONE! TYTUŁY.

Jeśli Twój tytuł został rozpoznany / przypomniany /odnaleziony - oznacz, prosimy, stosownie temat (dodaj ZNALEZIONY w jego tytule)!
Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Bohaterowie z komendy (?) + pies + śfinia (chyba Palmer...) Pomocy!

Post przez Fringilla » 28 kwietnia 2016, o 23:17

ok, jedyni lubią liczyć owce, gdy cierpia na bezsenność, ja układam sobie wszystkie tytuły palmer od tyłu:lol:
ciężka sprawa, zasypiam koło roku 2000 ;)

jednak ostatnio męczy mnie fabuła, która- mogłabym przysiąc - należy do Palmer, bo:

jest gburowaty bohater pracujący w policji, nienawidzi (czyli lubi) naszej bohaterki, ona skrycie go lubi też, on zostaje postrzelony, trzeba sie zająć nim i psem (agresywnym z lekka), wszyscy w miasteczku kibicują, ona ma traumę, przeszłe wydarzenia wychodzą na wierzch (powrót znajomego sprzed lat, który oplotkowuje nieprzytomnie, a bohater wierzy bez alkoholu nawet chyba), umawia się z koleżanką z pracy (raniąc chlip uczucia bohaterki) a potem żałuje wiele - i nawet długo się z tym męczy, bo prawda wypływa i w ogóle w oliwie ma się ochotę go utopić ;)
no cała palmeroza, a ja nie kojarzę tytułu i męczy mnie to, bo to plama na mym honorze, żeby już tydzień się tak męczyć...

pomocy!
z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.

(ps nie czytałam tego po pl więc nie wiem, czy mamy tłumaczenie :(
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 9
Dołączył(a): 3 listopada 2014, o 23:31
Ulubiona autorka/autor: Joan Johnston

Post przez Nemuri » 1 maja 2016, o 09:44

Brzmi rzeczywiście jak Palmer i to z serii Long Tall Texans... On na pewno był policjantem ? Może prywatnym detektywem?
Edit: Przejrzałam książki z tej serii i wydaje mi się że najlepiej pasuje "Zdrajca"
Gdy w grę wchodzą ludzie, nie istnieje coś takiego jak plan idealny...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 maja 2016, o 23:52

no właśnie nie... :(
to jeden z tych mniej znanych ale klasycznych fabularnie.
ech, męczy mnie to ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 19 lipca 2017, o 15:29

Na 100 % nie Palmer


Powrót do Punkt Tytułów Zagubionych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości