Festiwale i koncerty: Od Eurowizji do Sopotu

przez **Fringilla** » 6 marca 2016, o 22:13

jak najbardziej chodzi ogólnie o języki narodowe

obejrzałam. nie znam Margaret, ale tutaj głosowo to kiepska podróbka Rihanny - bez wyrazu (ok, ja osobiście nie lubię podrabiania "czarnego" głosu).
od strony wokalnej - bardzo słaby głos porównując ze Szpakiem, o Górniak nie wspominając.
ale może by się najbardziej spodobała jako kompozycja - taka disnejowska nastoletnia.
(piosenka Szpaka moim zdaniem najsłabsza).

na podstawie samych nagrań uważam, że Górniak jednak zdecydowanie Szpaka przerasta - to inny poziom wokalu i doświadczenia (nawet jeśli sprawia wrażenie, że się nie oswoiła jeszcze z piosenką do końca).
jeśli ktoś z organizatarów na konkursie Szpaka nie polubi, to przepadnie z tym głosem, bo wiele zależy od tego, jak technicznie po prostu go podkręcą na scenie (tak jak miało to miejsce z Conchitą - miała dobre nagłośnienie).

przez **Kawka** » 7 marca 2016, o 20:14

Też racja z tym nagłośnieniem.

Na wokalu się nie znam, piszę tylko o swoich odczuciach i o tym, w jaki sposób komentuje to zagranica. Większość komentujących na Youtubie i oficjalnej stronie Eurowizji jest rozczarowana tym, że Margaret nie jedzie do Szwecji. :mur:

Oni chyba są głusi, skoro twierdzą, że dobrze jej poszedł śpiew na żywo. :roll:

Górniaczka przepadła, bo jej piosenka jest dziwna, a śpiewa świetnie. Najbardziej disneyowska była jednak propozycja Doroty Osińskiej "Universal".

przez **Agrest** » 8 marca 2016, o 00:15

Z tymi językami na Eurowizji to zasady zmieniały się przez lata, np ABBA trafiła na okres, gdzie nie trzeba było śpiewać w ojczystym i wygrali śpiewając Waterloo po angielsku

Dla nas moim zdaniem to z korzyścią było, że w 1994 ta zasada obowiązywała, bo angielski tekst do piosenki Górniak to takie pitu pitu, nie wiem czy tekst dający się streścić w tak cię kocham, na na na

zaśpiewałaby z równym ogniem

przez **Kawka** » 8 marca 2016, o 12:00

To fakt. Wyszłoby średnio, a oryginalna wersja językowa sprawiła, że piosenka "To nie ja" po 22 latach nadal jest uznawana za jedno z najlepszych eurowizyjnych wykonań.

przez **rewela** » 17 marca 2016, o 20:57

a booyakasha! majówki się nie mogę doczekać!

znów koncertowo będzie! majówka we Wrocku się zapowiada jak...wow! no się będzie działo! LaoChe(!!!!!!!!!!!!!!!) , Luxtorpeda, Hey, Guano Apes, Within Temptation

a jeszcze Kult, Pidżama Porno i znów Coma..

ja naprawdę się boję o swoje gardło i stawy skokowe

przez **szuwarek** » 18 marca 2016, o 08:12

Lao znam od Piekłoniebowstapienia, a w zeszłym roku to było nasze Męskie Granie - Ja Waglewskich, Wera Melę Koteluk, ja z mężem Organka (ma chłopka szał w oczach) i całościowo Lao.

przez **Szczypta_Kasi** » 18 marca 2016, o 08:42

Też byłam Szuwarku.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 kwietnia 2016, o 20:22

Czy moje uszy dobrze słyszą, że publiczność śpiewa razem z Michałem refren? :hyhy:

przez **LiaMort** » 10 kwietnia 2016, o 20:24

dobrze słyszysz Duzz..xD

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 kwietnia 2016, o 20:26

Ale nieźle, tyle osób jeszcze na koniec z nim śpiewało :-D

Czyżby finał nasz :hyhy:

przez **LiaMort** » 10 kwietnia 2016, o 20:29

to bardzo możliwe.

przez **Kawka** » 12 kwietnia 2016, o 20:06

Fajnie, że jeździ z kawałkiem i się promuje za granicą, ale poczekajmy na finały ze spekulacjami. Już nam wróżono sukces a były spektakularne klapy, jak np. w 2011 r. Piosenka świetna, fajna wokalistka a na żywo wypadła co najmniej dziwnie.

przez **szuwarek** » 12 kwietnia 2016, o 21:29

My po koncercie Bednarka. Dawno nie widziałam artysty, który by się tak cieszył. Mega pozytywne emocje. Wera też zachwycona..

przez **Kawka** » 13 kwietnia 2016, o 14:52

Bednarek to jeden z nielicznych polskich piosenkarzy, którego lubię posłuchać.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 14 kwietnia 2016, o 14:35

Lubię Bednarka, cały czas jestem na fali tego...

przez **szuwarek** » 14 kwietnia 2016, o 14:47

to polecam jego koncerty, nawet niefani super sie bawili...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 kwietnia 2016, o 22:01

Co myślicie o tym zestawieniu? Jest tu zwycięzca?

przez **Księżycowa Kawa** » 1 maja 2016, o 01:44

Zabrakło mi Sergeya Lazareva :wink:

przez **rewela** » 1 maja 2016, o 14:46

jeszcze chwila i zaczynam...3 dni z wrocławską majówką

już się boje o swoje gardło

będzie się działo! a najważniejsze, że będzie Lao

i luzik, może padać, akurat ten koncert w Hali Stulecia, więc luuuuzik

Strona WWW · przez **Duzzz** » 2 maja 2016, o 16:46

Księżycowa Kawa napisał(a):Zabrakło mi Sergeya Lazareva

Myślałam, że on może mieć pierwsze miejsce w tym zestawieniu :wink:

przez **Księżycowa Kawa** » 2 maja 2016, o 23:28

Nie wiem, ale lubię go słuchać, inne jego jakoś do mnie nie trafiają.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 maja 2016, o 15:34

Nie słucham innych jego, znam chyba tylko eurowizyjną. :mysli:

Zapomniałam, a muszę sobie wyszukać duet z UK, bo jeden z nich jest jakoś mi bliżej znany, może z któregoś muzycznego programu :mysli:

przez **Kawka** » 6 maja 2016, o 15:12

Ilość wyświetleń nie zawsze przekłada się na wynik. Myślę, że największe szanse na wygraną mają: Francja, Australia, Rosja i Hiszpania. Mnie się mało tegorocznych piosenek podoba a te, które lubię są nisko w rankingach. Jak zawsze mam inne zdanie niż większość głosujących. :bezradny:

Co do Michała nie potrafię być obiektywna. Bardzo bym chciała, żeby zajął dobrą lokatę i co najmniej wszedł do finału.

W temacie eurowizyjnym. Znalazłam taki śmieszny filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=iT7W1Cviu3c

EDIT:

W dużym skrócie moje tegoroczne typy eurowizyjne:

1. Belgia, Hiszpania i Finlandia - lubię, prosto, melodyjnie i sympatycznie, pod prawą nóżkę.
2. Bułgaria - świeżo i nowocześnie, fajnie zaśpiewane.
3. Estonia - nawet nieźle - zdecydowanie jest coś w tej piosence i wykonaniu.
4. Norwegia - tez nieźle ale może lubię tę piosenkę, bo się z nią osłuchałam w norweskim radiu, a jak wiadomo lubimy to co znamy.
5. Polska - Michał :cheer:

Wiadomo, że jemu kibicuję. Jest emocjonalnie ale z klasą i bez przegięcia.

Specjalne uznanie należy się San Marino. Ta piosenka jest tak zła, że aż fajna. A do tego teledysk. :evillaugh:

Nie rozumiem zachwytów nad Ukrainą. Mnie jej wycie drażni. Rozumiem, że taki rozpaczliwy temat piosenki i miało chwytać za serce, ale przegięła z tym. Jedyne uczucie, jakie we mnie wzbudza, to niesmak.

Poza tym sporo kiepskich boysbandów i popowych nudów bez polotu (np. UK, Holandia i Irlandia), których nie pamięta się po 5 minutach od wysłuchania.

Dwie podróbki zeszłorocznego image Poliny (Czechy i Szwajcaria). :wink:

Kilka dramatycznych wokali na żywo (przodują Mołdawia, Litwa i Białoruś).

Białoruś w ogóle zasługuje na oddzielny komentarz. Ten koszmarny koleś chciał wyjść nago na scenę i tańczyć z wilkami. Dobrze, że się na to nie zgodzono. chyba miałabym traumę po jego występie. :evillaugh:

Gruzja też się wyróżnia. Będę im kibicować, bo wszyscy po nich jadą, a to jedna z oryginalniejszych piosenek w konkursie.

Poza tym jest kilka niezłych kawałków do przełknięcia (jak Węgry, Australia, Francja, Rosja), ale to dla mnie wciąż za mało. Nie ma w tym roku niczego co by mnie absolutnie zachwyciło, że miałabym ochotę tego słuchać non stop. Po bardzo dobrym zeszłym roku jestem trochę rozczarowana. W kontekście tego, co napisałam, Michał Szpak ma szansę zajść daleko. Chyba, że znowu jury nas udupi dla zasady (jak w 2014 Donatana i Cleo).

przez **Kawka** » 11 maja 2016, o 15:45

Oglądałyście wczoraj pierwszy półfinał Eurowizji?

Ja tak i powiem szczerze, że jestem trochę rozczarowana. Przeszły jakieś dziwactwa typu Malta i nudne Czechy oraz Holandia, a odpadł świetny numer Islandii. O ile porażkę bardzo dobrej piosenki z Estonii jestem w stanie zrozumieć (bardzo fałszujący wokalista na żywo), to dziewczyna z Islandii nie zasłużyła na odpadnięcie. Miała dobry wokal, fajne show i dobrą piosenkę.

Finaliści:
Czechy i Holandia - to jakieś nieporozumienie. Wieje nudą, a ich piosenki zapomina się po 5 minutach.
Węgry - jeden z najlepszych występów wieczoru, choć piosenka taka sobie.
Rosja - bardzo dobry występ i show. Ogólnie coraz bardziej mi się podoba.
Chorwacja - znacznie lepiej wypada na żywo, podobnie jak Michał. Całkiem zasłużenie ma miejsce w finale.
Armenia - mam mieszane uczucia. Piosenka coraz bardziej mi się podoba, ale jej występ na żywo był straszny.
Cypr - nie moja bajka. Nie podoba mi się ani piosenka ani jej wykonanie na żywo. Na plus tylko wilczek z teledysku.
Austria i Malta - szału nie było. Przeciętne piosenki i wykonanie poprawne.
Azerbejdżan - czy nawet największy gniot z Azerbejdżanu zawsze musi być w finale kosztem lepszych piosenek? Bez szału, jedynie głos wokalistki trochę pomaga.

Mój numer 1 to zdecydowanie Bułgaria. Dziewczyna ma oryginalną piosenkę i śpiewa dobrze. Tym bardziej, że Hiszpania i Belgia mi się już przejadły, a Estonia i Finlandia odpadły.

przez **basik** » 12 maja 2016, o 21:43

mnie się w pierwszym półfinale tylko piosenka z Rosji podobała

MICHAŁ W FINALE :wesoły:

Festiwale i koncerty: Od Eurowizji do Sopotu

Kto przegląda forum