Young Adult + New Adult

[KatiaBlue]

Jak coś to napisz parę zdań, jak ci się podobało

[Papaveryna]

Odnośnie "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" Kirsty Moseley.

Dla mnie to w ogóle strasznie nierealne było.

Spoiler:

Jak to jest możliwe, że chłopak od kilku dobrych lat śpi u sąsiadów i żadne z rodziców się nie orientuje. Poza tym matka bohaterki tak sobie pracuje poza domem a dwoje niepełnoletnich dzieci mieszka w domu bez kogoś dorosłego? Chociaż w sumie to dość częste w tych YA.

Spoiler:

Dokładnie! Też mnie zastanawiało jakim cudem nikt ich nigdy nie przyłapał.
Odnośnie matki mam to samo spostrzeżenie. W ogóle skoro ten ojciec tak ich zastraszał i tłukł, to po tym jak został wykopany matka powinna tym bardziej czas i uwagę dzieciom poświęcać, żeby im wynagrodzić to, co musiały przechodzić. No przynajmniej ja tak myślę

I w ogóle ten ojciec... Opis jego znęcania wydawał mi się przesadzony i na siłę wymyślony. Bardziej by mi tu pasował na pozór przykładny ojciec rodziny, który po cichu dobiera się do córki niż taki co i pije i bije i molestuje. I to jeszcze tak ich lał, o ściany nimi rzucał. Nikt nie zauważył żadnych śladów, jak tak do szkoły chodzili?

W ogóle wkurzała mnie bohaterka. Gdzie tylko jakiś chłopak był już natychmiast do niej zarywał. Cudeńko z niej normalnie. I ten przypałowy pomysł, że ona też bierze udział w zakładzie o przespanie się z Liamem, bo kasa by jej się przydała I w ogóle jej zachowanie wobec niego - ciągłe prowokowanie, zachęcanie, później wycofywanie się, bo sobie przypomniała, że ojciec ją molestował. Durnota totalna

A jeszcze jak o tej ciąży napisałyście, to już w ogóle -
I pewnie jeszcze to dla wszystkich bohaterów było całkiem zwyczajne i normalne...

[KatiaBlue]

A więc najdroższa Very:

Spoiler:

nasza bohaterka zaczęła brać pigułki w pierwszy dzień cyklu miesiączkowego i nie doczytala że w tym czasie powinna korzystać z prezerwatyw, no i była wpadka, ale tak jak joakar mówi, chyba jeszcze tego samego dnia w ich domu pojawił się wściekły ojciec, strzelił jej w pysk, obaliła się i poroniła

[Księżycowa Kawa]

Nazwisko Matson obiło mi się o uszy, lecz w zasadzie z niczym się nie kojarzy, ktoś to chyba miał jako polecankę.

[KatiaBlue]

Ewa miała

[aniazlipca]

Co do książki Chłopak.... czytałam nt i Boże to było takie przesłodzone i nierealne...tacy chłopcy to tylko w mózgach dziwnych kobiet mieszkają....aż mnie zęby od tego cukru bolały...przeczytałam i powiedziałam sobie nigdy więcej!

Co do Matson to polecam!

[Papaveryna]

To strasznie blogowym opowiadaniem zajeżdża. Takim o super bohaterce, która jest mega fajna, wspaniała i wszyscy na nią lecą. Obowiązkowo ma za sobą jakieś przykre przeżycia, które dodatkowo podkreślają jej kryształowość A dżentelmen jej towarzyszący to już w ogóle miód malinka, obiekt westchnień płci wszelakiej i klasa sama w sobie.

A więc najdroższa Very:

Spoiler:

nasza bohaterka zaczęła brać pigułki w pierwszy dzień cyklu miesiączkowego i nie doczytala że w tym czasie powinna korzystać z prezerwatyw, no i była wpadka, ale tak jak joakar mówi, chyba jeszcze tego samego dnia w ich domu pojawił się wściekły ojciec, strzelił jej w pysk, obaliła się i poroniła

Dramatoza jak z telenoweli

[KatiaBlue]

No telenowela

Spoiler:

Tym bardziej, ze ojciec się do niej dopierał.

[Papaveryna]

Spoiler:

A pieniądze z zakładu 'kto pierwszy przeleci Liama' chociaż dostała?

[KatiaBlue]

Dostała

Spoiler:

miały pójść na wyprawke dla dziecka

[Papaveryna]

Teraz to nie wiem czy się śmiać, czy płakać

[KatiaBlue]

A co wolisz?
No ale chyba na coś innego przeznaczyła

[kejti]

Normalnie wchodzę tu ostatnio aby tylko poczytać co piszecie o tej książce, za każdym razem brechtam jak głupia, co za książka

[KatiaBlue]

Bo to stek totalnych głupot, przesłodzonych tak, ze pszczoła by się zerzygała

[klarek]

Ależ proszę, mam nadzieję, że się spodoba Kiedyś bardzo lubiłam Dessen, trochę mi się przejadła przez to podobieństwo kolejnych książek, ale jakości odmówić im nie mogę.
Niektóre jej blurby brzmią dość, hm, podfruwajkowo, ale tak naprawdę to ewentualny problem z Dessen jest odwrotny - u niej wszystko jest zawsze na poważnie i pisze bardzo mocno introspektywnie.

O, zostałam poproszona o złożenia podziękowań. Co niniejszym czynię. Zamek i klucz połknięty został w przeciągu jednego dnia (biorąc pod uwagę jego objętość obawiam się, że również i nocy). W domu zostały jeszcze dwie książki Dessen, ale nie wiem na co się dziecko zdecyduje, więc nic nie mówię. Ponoć było prawdziwie, nieprzejaskrawiona historia młodych ludzi, cokolwiek znaczy to dla 15-latki.
Agrest, dzięki i od siebie

[Lucy]

Normalnie wchodzę tu ostatnio aby tylko poczytać co piszecie o tej książce, za każdym razem brechtam jak głupia, co za książka

Też się kurde zastanawiam co to za cholerstwo

[Papaveryna]

No ten Chłopak..., co oknem właził

[Lucy]

Patrząc na opis ,myślałam,że to fajne będzie a teraz wychodzą jakieś bobki ... w sensie ,że kupa ...

[Papaveryna]

Weź, ja też. Do pewnego momentu (prócz kilku nieścisłości) nawet do rzeczy było, ale później już takie banialuki popychała autorka, że klękajcie narody

[Lucy]

Normalnie maskara z waszej dyskusji wynika

[Janka]

A to jest normalnie wydane przez normalne wydawnictwo?

[Agrest]

Ależ proszę, mam nadzieję, że się spodoba Kiedyś bardzo lubiłam Dessen, trochę mi się przejadła przez to podobieństwo kolejnych książek, ale jakości odmówić im nie mogę.
Niektóre jej blurby brzmią dość, hm, podfruwajkowo, ale tak naprawdę to ewentualny problem z Dessen jest odwrotny - u niej wszystko jest zawsze na poważnie i pisze bardzo mocno introspektywnie.

O, zostałam poproszona o złożenia podziękowań. Co niniejszym czynię. Zamek i klucz połknięty został w przeciągu jednego dnia (biorąc pod uwagę jego objętość obawiam się, że również i nocy). W domu zostały jeszcze dwie książki Dessen, ale nie wiem na co się dziecko zdecyduje, więc nic nie mówię. Ponoć było prawdziwie, nieprzejaskrawiona historia młodych ludzi, cokolwiek znaczy to dla 15-latki.
Agrest, dzięki i od siebie

Bardzo się cieszę, że rekomendacja trafiona

[Papaveryna]

Jest oficjalnie wydane przez HarperCollins, a kiedyś funkcjonowało chyba jako nt. Widocznie komuś mocno przypadło do gustu skoro podjął się tłumaczenia

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/161267/chlopak-ktory-zakradal-sie-do-mnie-przez-okno

[Janka]

A no rzeczywiście, była przecież u nich w zapowiedziach.
A nie mówiłam, że Mira to zło!? Mówiłam!
Cieszę się. Dobrze im tak, że znowu się ośmieszają doborem książek do wydawania.

[klarek]

Ciekawi mnie powód przeniesienia informacji o YA do tematu Zapowiedzi Wydawniczych, z którymi ten post nie ma nic wspólnego. Mogę dowiedzieć się dlaczego tak się stało?