Księżycowa Kawa napisał(a):Tak, również to zwróciło moją uwagę i przez chwilę myślałam, że będzie więcej na ten temat. W każdym razie od początku był uczciwy, dorosły i odpowiedzialny. Między innymi dlatego tak dobrze mi się czytało. Lubię takich bohaterów, a nie ciołków, którzy sami nie wiedzą, czego chcą itp. A ten jej były był jakiś dziwny.
Mnie troszkę zdziwiło, że ona w sumie tak lekko do tego podeszła, ale z drugiej strony on z nią był szczery więc chyba to na tym się opierało.
Oj tam czasami ciołki też są nam potrzebni chodź jak za bardzo krążą i nie wiedzą czego chcą to też nie jest dobre
Troszkę się z nim działo i nawet jakieś światełko w tunelu w tym wątku było, a potem jakoś to pokręciła, że dla mnie sensu to nie miało Nie wiem czemu, ale w tym wszystkim brakowało mi też bezpośredniego stwierdzenia bohaterki do tego byłego, że ona go nie kocha, że dobrze, że się rozstali, bo i tak nic z tego by nie było Z czasem była ta rozmowa telefoniczna, ale miałam wrażenie, że w sumie bohaterka też troszkę tego chłopaka zwodziła.