To chyba tylko u nas czytanie romansideł kojarzy się z bezguściem i wiochą.
Dorotka napisał(a):Chwilami zastanawiam się czy aby polskie autorki nie boją się wątków romansowych [ale takich z prawdziwego zdarzenia] w swoich książkach, żeby im nikt, broń Boże, nie zarzucił, że to pachnie tanim Harlequinem.
Powrót do Recenzje romansów współczesnych
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości