Ja czerwonego i pomarańczowego nie używałam nigdy. Obawiam się, że z czerwonym cieniem wyglądałabym jak wampir
Żółty i owszem, bo kiedyś taka moda była i miałam
Nie było źle. Lubiłam niebieski, turkusowy, fioletowy, ale tylko tak zimny (?), bo śliwkowy już nie dodawał mi uroku, jaśniutki róż, lilowy, srebrny, złotawy
Teraz mam w planach taką paletę, gdzie są bardziej nudziakowe, ale też i odjechane kolory. Tymi odjechanymi mam zamiar, jak mówi Sol, próbować latem robić sobie kreski. O ile będzie mi się chciało i o ile dam radę, bo zrobienie normalnej kreski to dla mnie zawsze level hard
Znowu mnie wczoraj poniosło na drogerie, tylko że te bliższe. W Rossmannie to samo. Brak testerów, niektórych produktów, co się w internecie zachwycali również brak. W Naturze myślałam, że są obniżki o 50%, ale to są obniżki
do 50%
W każdym razie kupiłam wreszcie Camouflage z Catrice. Ponoć mocno kryje różne niechciane rzeczy i ślady na twarzy. Oczywiście tego także nie było testerów, więc wzięłam po prostu ten najjaśniejszy. Wzięłam też szminkę z Catrice i o dziwo jest genialna. Taki brudny róż, jakby z domieszką lekką brązu, ale bardziej róż. Kremowa, ale z połyskiem. Nie jest tępa matowa, ale nie posiada też żadnych dziadowskich drobinek ani brokatów. Tak patrząc wydaje się dość ciemna, ale na ustach bardzo mi się podoba. Chyba takiej właśnie szukałam
Załapałam się też na jakąś promocję małych Kallosów do włosów. Były po 5 zł z groszami. Szok, bo gdy ostatni raz byłam w Naturze, to mieli chyba jeden czy dwa rodzaje ich i tylko duże opakowania. Teraz przynajmniej jest wybór
Wzięłam sobie na spróbowanie bananowy.
Niestety, gdy poszłam do Rossmanna, zostawiając w samochodzie te zakupy wraz z Roksi i mężem, Roksi sobie tę maskę do włosów z tyłu otworzyła i zabawiała się nią, a mój nie wiem na co wtedy patrzył. Na szczęście nie narobiła większych szkód
Byłam jeszcze w jednej drogerii bez promocji, gdzie znalazłam na testerze fajny korektor pod oczy, ale pełnowymiarowego już nie było
Przetestowałam również jeszcze raz fluid, który mi się podobał. No i się zmądrzyłam. W nocy udało mi się odpalić stronę Rossamnna (w dzień mi się cały czas zacinała) i zrobiłam zamówienie na kilka rzeczy (m.in. ten korektor i fluid, bo były dostępne) z odbiorem w sklepie. Przez internet promocja również obowiązuje. Jak dostanę to, co trzeba, będę z siebie dumna.
Niestety paletka do konturowania również przez internet nieobecna