Teraz jest 25 listopada 2024, o 17:51

Wizaż: pielęgnacja i makijaż

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 kwietnia 2016, o 16:04

Myślę, że nigdy w życiu nie zdarzy mi się faza na fioletowe.
A jeśli się zdarzy, to natychmiast umrę ze zdziwienia, więc będzie bardzo krótkotrwała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 kwietnia 2016, o 16:04

to ja mam to samo z różowymi ;)
za nic, prędzej sobie palce utnę :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 kwietnia 2016, o 16:53

Tak mam z brązami. Gdyby ktoś chciał mnie torturować, to największą krzywdę by mi wyrządził, malując mi paznokcie na brązowo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 kwietnia 2016, o 16:54

mam tak samo jak Janka. :P a fioletowy lubię.. chociaż nie mam takiego koloru lakieru. :mysli:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 kwietnia 2016, o 16:54

a nie to brązy wielbię, beże, szarości to moje kolory są ;)
ale róż...
dzięki, nie.

fioletowy mam jeden i go bardzo lubię ;) ale muszę się rozejrzeć za jakimiś innymi ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 kwietnia 2016, o 16:55

różowe mam ze 3. ;) kolor jak każdy inny.. :D szary lubię.. ale beże to już nie. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 kwietnia 2016, o 16:56

Ja też szare tak, beże nie.

Mam jakiś delikatny pastelowy fiolecik, bardziej to jest lilaróż niż fiolet.
A niektóre cienie fioletowe dają mi efekt siniaków.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 21 kwietnia 2016, o 17:08

Jak bym sobie fioletowy cień dała na oczy to bym wyglądała jak by mnie ktoś pobił :rotfl:
A na te testery to obstawiam, że się ktoś połasił :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 kwietnia 2016, o 17:09

mam tak z czerwonym..xD :hihi:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 kwietnia 2016, o 17:09

ale na powiekach to ja sobie fioletu też nie robię, no co Wy :P
jedynie paznokcie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 21 kwietnia 2016, o 17:15

Janka o cieniach zaczęła :P Paznokcie to w zasadzie na każdy kolor, no tak jak Janka, brązowy niet :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 kwietnia 2016, o 17:36

A ja lubię fioletowe cienie, różowe lakiery i tak dalej. Kiedyś dawno miałam lakier brązowy i był ok :) Za czarnym nie przepadam i szarego żadnego nie mam. Nie wykluczam zakupu, ale mnie nie ciągnie ;) Fioletowy lakier mam, ale perłowy i mi się też odcień jego nie podoba. Ten, co widziałam, wyglądał dużo lepiej :) Muszę również zieleń kupić. Sol wie do czego mi :evillaugh:
Lorelei napisał(a): A na te testery to obstawiam, że się ktoś połasił :P

Myślisz, że ktoś zajumał?

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 21 kwietnia 2016, o 17:50

No a jak :P Nie takie rzeczy ludzie kradną :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 kwietnia 2016, o 20:32

mnie się marzą pazury w kolorze ciemnej czekolady ;) mam lakier który się tak zwie ale jak pomaluję to wychodzi czarno :ermm:

Sol wie ale myśli że Tobie jakiś bardziej szmaragd był potrzebny :hyhy:

fotę zrobię Wam w dzień, zrobiłam teraz jak już była szarówa i te kolory wychodzą kijowe. W ogóle pokazałabym Wam mój zbiorek maleńki :hyhy: ale to w dzień ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 21 kwietnia 2016, o 22:14

U mnie na paznokcie praktycznie każdy kolor przejdzie. Co do cieni do powiek, najlepiej mi w brązach, których nie znoszę, ale eksperymentowałam z różnymi odcieniami. Najdziwniej było z żółtym. Mam nawet zdjęcie. :evillaugh:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 kwietnia 2016, o 13:00

Żółtego, pomarańczowego i czerwonego nawet nie wypróbuję, bo szkoda mi kasy nawet na najtańsze cienie w tych kolorach.
Najładniej mi w niebieskich, ale maluję się tak tylko, gdy jest moda na niebieskie makijaże, czyli praktycznie nigdy.
Najczęściej mam na oczkach szarości i róże.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 22 kwietnia 2016, o 13:02

Ja kupiłam całą paletkę z bardzo kontrowersyjnymi kolorami cieni za bezcen na bazarku. Wydatek nie był duży ale ile zabawy przy tym.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 kwietnia 2016, o 13:08

Nie poświęciłabym nawet złotówki na taki zestaw. We wszystkich ciepłych kolorach wyglądałabym tak bardzo źle, że nawet nie warto sprawdzać. W czasach studenckich dostałam w prezencie bardzo duży zestaw cieni, ale głównie były tam szarości i brązy. Bardzo szybko się okazało, że to mi wystarczy do eksperymentów aż z nadwyżką.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 kwietnia 2016, o 13:13

wiecie co żółty i czerwony nawet ja posiadam :P
żółty był w paletce Gosha wraz z niebieskim, zielonym i fioletowym, a czerwony kupiłam solo z Inglota. Czasem robię nim kreskę nad czarną kreską i wiecie że to nieźle nawet wygląda? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 kwietnia 2016, o 13:41

Ja czerwonego i pomarańczowego nie używałam nigdy. Obawiam się, że z czerwonym cieniem wyglądałabym jak wampir :P Żółty i owszem, bo kiedyś taka moda była i miałam :) Nie było źle. Lubiłam niebieski, turkusowy, fioletowy, ale tylko tak zimny (?), bo śliwkowy już nie dodawał mi uroku, jaśniutki róż, lilowy, srebrny, złotawy :)
Teraz mam w planach taką paletę, gdzie są bardziej nudziakowe, ale też i odjechane kolory. Tymi odjechanymi mam zamiar, jak mówi Sol, próbować latem robić sobie kreski. O ile będzie mi się chciało i o ile dam radę, bo zrobienie normalnej kreski to dla mnie zawsze level hard :D

Znowu mnie wczoraj poniosło na drogerie, tylko że te bliższe. W Rossmannie to samo. Brak testerów, niektórych produktów, co się w internecie zachwycali również brak. W Naturze myślałam, że są obniżki o 50%, ale to są obniżki do 50% :] W każdym razie kupiłam wreszcie Camouflage z Catrice. Ponoć mocno kryje różne niechciane rzeczy i ślady na twarzy. Oczywiście tego także nie było testerów, więc wzięłam po prostu ten najjaśniejszy. Wzięłam też szminkę z Catrice i o dziwo jest genialna. Taki brudny róż, jakby z domieszką lekką brązu, ale bardziej róż. Kremowa, ale z połyskiem. Nie jest tępa matowa, ale nie posiada też żadnych dziadowskich drobinek ani brokatów. Tak patrząc wydaje się dość ciemna, ale na ustach bardzo mi się podoba. Chyba takiej właśnie szukałam ^_^
Załapałam się też na jakąś promocję małych Kallosów do włosów. Były po 5 zł z groszami. Szok, bo gdy ostatni raz byłam w Naturze, to mieli chyba jeden czy dwa rodzaje ich i tylko duże opakowania. Teraz przynajmniej jest wybór :) Wzięłam sobie na spróbowanie bananowy.
Niestety, gdy poszłam do Rossmanna, zostawiając w samochodzie te zakupy wraz z Roksi i mężem, Roksi sobie tę maskę do włosów z tyłu otworzyła i zabawiała się nią, a mój nie wiem na co wtedy patrzył. Na szczęście nie narobiła większych szkód ;)

Byłam jeszcze w jednej drogerii bez promocji, gdzie znalazłam na testerze fajny korektor pod oczy, ale pełnowymiarowego już nie było :zalamka: Przetestowałam również jeszcze raz fluid, który mi się podobał. No i się zmądrzyłam. W nocy udało mi się odpalić stronę Rossamnna (w dzień mi się cały czas zacinała) i zrobiłam zamówienie na kilka rzeczy (m.in. ten korektor i fluid, bo były dostępne) z odbiorem w sklepie. Przez internet promocja również obowiązuje. Jak dostanę to, co trzeba, będę z siebie dumna.
Niestety paletka do konturowania również przez internet nieobecna :/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 kwietnia 2016, o 13:45

przypomniałaś mi że miałam ogarnąć ten korektor z Catrice...
A oni podkłady też mają? Bo oglądam te youtuberowe specjalistki ale że notatek nie robię to potem ciemna masa wychodzi.
Chłopa chcę wykorzystać póki go będę mieć, żeby mnie powoził ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 kwietnia 2016, o 13:50

Ale kto czy ma podkłady? Catrice? Bo jak Catrice, to mają, ale ja nie znam żadnego :P

Mój też mnie wozi, bo ja ciągle coś w necie wypatrzę i chcę zaraz jechać i sprawdzać. Na oczową promocję mam nadzieję, że nie złapię większej fazy. Interesuje mnie póki co jeden tusz z Rimmela. Jakby znowu dało radę przez ich stronę zakupić, będę zachwycona :)

Sol, czym Ty traktowałaś skórki podczas użytkowania odżywki Eveline?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 kwietnia 2016, o 13:56

Papaveryna napisał(a): Lubiłam niebieski, turkusowy, fioletowy, ale tylko tak zimny (?), bo śliwkowy już nie dodawał mi uroku, jaśniutki róż, lilowy, srebrny, złotawy :)

Ja mam dokładnie tak samo.
Zimny fioletowy przejdzie, ale śliwkowy to koszmar.
Złotawy nie może być za blisko złotego, musi być bardziej rozmyty.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 kwietnia 2016, o 13:58

tak tak Catrice ;)

oczowe omijam, choć może wreszcie wypadałoby zacząć się malować coby się do człowieka upodobnić :P

olejkiem do skórek o takim: Obrazek
ale to przy pierwszych razach, teraz już lecę bez niczego ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 22 kwietnia 2016, o 20:32

Oj, obkupiłam się w Rossmannie :hyhy: -49% działa cuda :hyhy: za 44zł kupiłam 4 produkty. I wrócę tam, jak zacznie się wyprzedaż kolorówki. Dzięki Opatrzności o koniec miesiąca, bo inaczej wydałabym majątek :evillaugh:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości