przez Janka » 14 kwietnia 2016, o 14:41
Ja się w Antku zakochałam na zabój ze trzy miesiące temu w filmie "Wkręceni 2".
Dlatego jego występ w "Kochaj mnie, Polsko" bardzo mi się podobał.
No bo serce nie sługa.
Prawie wszystko, co robi, traktuję jak coś najwspanialszego na świecie.
To jest z mej strony prawdziwa miłość. Jestem w stanie pomyśleć "Jak on pięknie kicha!" albo "Jak mu cudnie burczy w brzuchu!"
Dopiero odkąd namawiał do mobbingu i okłamywania "porwanych" dziewczyn, żeby zrobić je w konia, zaczęła mi ta miłość trochę przechodzić. Niby rozumiem, że ten program na tym ma polegać, że się kopie dołki pod innymi, ale nadal nie mogę się z tym pogodzić.
Tamarę też kiedyś lubiłam, ale już mi całkiem przeszło.
Moje typy na agenta w tej chwili to Monika i Dominika.
Jeśli agentem okaże się Joasia, to zdziwię się jeszcze bardziej niż gdyby okazał się Antek. Ona cały czas robi błędy i cały czas przybiera postawę "jestem agentem". Strasznie otwarcie. A wydaje mi się, że gdyby naprawdę była, to by się ukrywała.
Jest to bardzo podejrzane, ale znam to z własnego życia. To jest moja metoda gry w pokera. Mówię otwarcie, co mam w kartach. Zawsze. Nikt mi nie wierzy, bo każdy sobie myśli, że przecież nikt nie byłby tak głupi, żeby powiedzieć, co naprawdę ma. Potem widzą, że jednak powiedziałam prawdę, a następnym razem nadal mi nie wierzą, bo zakładają, że w końcu któryś raz mogę skłamać, a ja nadal zawsze mówię prawdę. I zawsze wygrywam. Moja metoda dlatego się sprawdza, że wszystkim wydaje się zupełnie nieprawdopodobna. Sprawdziłam wielokrotnie, że metoda "na idiotę" działa dużo lepiej niż metoda "twarz pokerzysty".