Elle Kennedy

przez **kejti** » 16 kwietnia 2016, o 18:16

Ja to chyba rzucę pracę :evillaugh:

przez **•Sol•** » 16 kwietnia 2016, o 18:17

bo jest moc

serio nie spodziewałam się po Deanie że on będzie taki mega

słodki jest, bo znalazł się w nienormalnej dla siebie sytuacji i nie może sobie z tym za bardzo poradzić

i boi się Hannah :hahaha:

a na dodatek on ma przeszłość jakąś, nie jest takim tylko zepsutym chłopakiem z bogatego domu

przez **phantera onca** » 16 kwietnia 2016, o 18:24

Jutro już będę mogła pogadać o Deanie :smile:

na razie jeszcze nie zaczęłam :evillaugh:

przez **•Sol•** » 16 kwietnia 2016, o 18:31

to zacznij :mrgreen:

rety okrutnie mi się ta książka podoba

przez **phantera onca** » 16 kwietnia 2016, o 18:37

Dziś na pewno zacznę :evillaugh:

teraz nie zbyt mogę bo muszę poogarniać, ale dziś na pewno zacznę :bigeyes:

przez **•Sol•** » 16 kwietnia 2016, o 18:50

weź mi nic nie mów, miałam dziś sprzątać :zalamka:

przez **phantera onca** » 16 kwietnia 2016, o 19:01

Ja dziś robię większe porządki np okna

jeszcze ze dwie godzinki i wszystko będzie na tip top :evillaugh:

I wtedy biorę się za Deana :smile:

przez **•Sol•** » 16 kwietnia 2016, o 19:03

ja miałam tylko kawałeczek przeczytać ale mnie porwało

ale dobrze że mi przypomniałaś, chociaż tyle że zalałam łazienkę płynami, coby namiękło, chociaż to będzie zrobione

ach ten Dean, przez niego mam burdel dłużej niż planowałam

przez **phantera onca** » 16 kwietnia 2016, o 19:07

A ja dlatego wolę najpierw porobić sobie i później mogę czytać dotąd aż padnę :evillaugh:

przez **•Sol•** » 16 kwietnia 2016, o 19:15

wiesz miałam poczytać chwilę do herbaty. No i klops.

Ale kuuurczę Dean gotowy do poświęceń jest :hihi:

przez **KatiaBlue** » 16 kwietnia 2016, o 19:29

wiedzmaSol napisał(a):ja miałam tylko kawałeczek przeczytać ale mnie porwało
ale dobrze że mi przypomniałaś, chociaż tyle że zalałam łazienkę płynami, coby namiękło, chociaż to będzie zrobione
ach ten Dean, przez niego mam burdel dłużej niż planowałam

Eh jakie szczęście, ze przeczytałam wczoraj i dziś sobie mogłam "spokojnie" sprzątać. Na jakim etapie jesteście?

przez **•Sol•** » 16 kwietnia 2016, o 19:34

jestem po tym jak oglądali serial :hyhy:

Dean właśnie chce robić laleczkę voodoo

przez **KatiaBlue** » 16 kwietnia 2016, o 19:38

Hyhy

no jestem ciekawa wrażeń pod koniec i czy lepszy od Logana, Garreta

przez **rewela** » 16 kwietnia 2016, o 19:41

ja już gdzieś wcześniej pisałam, że Garrett to Garrett, a Dean to Dean - ich nie można porównywać, zupełnie inni faceci, inne priorytety

ale Logan, to taki, hmm... no miał być zajefajny, ale wyszło jak wyszło

przez **KatiaBlue** » 16 kwietnia 2016, o 19:42

Chodzilo mi która książka najlepsza. Taki skrót myślowy

przez **•Sol•** » 16 kwietnia 2016, o 19:43

aj pewnie że są inni kompletnie

każdy jest inny. Ale Garrett lepszy od Logana i chyba Dean też. Ale od Garretta już raczej nie, mimo że ma taki urok bad boya

ksiązki prawie jak bohaterowie - Garrett pierwszy a potem w sumie musze pomyśleć, ale skłaniam się ku Deanowi

przez **KatiaBlue** » 16 kwietnia 2016, o 19:45

Co ten Logan tak słabo wypada? Ja go lubię

przez **rewela** » 16 kwietnia 2016, o 19:47

ja osobiście z większym zaangażowaniem czytałam the Score

emocje szalały - było śmiesznie, było smutno.. podobało mi się bardzo.. ale the Deal też cudowne było!

nie da się ukryć, że człowiek może mieć dylemat jak ma stwierdzić co fajniejsze

przez **KatiaBlue** » 16 kwietnia 2016, o 19:49

No js elasni chyba nie dam rady

przez **•Sol•** » 16 kwietnia 2016, o 19:53

ale ja Logana też bardzo lubię

było fajnie i ciekawie, ale on był grzeczniejszy taki

miał swój urok ale ten piekielnik Dean, nosz...

A Garrett dużo ugrał tym że był pierwszy i odkryciem takim był

przez **KatiaBlue** » 16 kwietnia 2016, o 19:54

Właśnie to jest największy plus Garreta tez tak myślę

przez **•Sol•** » 16 kwietnia 2016, o 20:02

zyskał po prostu od razu na starcie dodatkowe punkty

przez **KatiaBlue** » 16 kwietnia 2016, o 20:31

Ciekawa jestem Tuckera. Szczególnie po tym co się dowiedziałam w ostatnich zdaniach The Score. Tego bym się po nim nie spodziewała

przez **•Sol•** » 16 kwietnia 2016, o 20:39

wiem własnie że ten Tucker to jest jakaś chodząca zagadka.
Sama jestem go ciekawa już po Waszym zastanawianiu, no i tym że on non stop znika!

przez **KatiaBlue** » 16 kwietnia 2016, o 23:06

No właśnie znikał, znikał i sobie naważył piwa

Elle Kennedy

Kto przegląda forum