przez Janka » 29 lutego 2016, o 21:08
Mnie się wydaje, że ona nie ma żadnych talentów artystycznych, tylko ktoś jej cały czas wciska, że ma.
Uwierzyła, że, żeby udowodnić swój talent, musi zrobić coś kontrowersyjnego i najlepiej całkiem nowego. A jeśli jej dzieło nie będzie docenione za jej życia, to będzie znaczyło, że spotkał ją ten sam los, co największych geniuszy w dawnych latach, których sztuka też nigdy nie była rozumiana i doceniana za ich życia, a dziś się ich uważa za wielkie talenty i płaci majątek za ich obrazy lub możliwość obcowania z muzyką.
Sądzę, że Natasza już się utwierdziła w tym, że swym wielkim talentem wyprzedza epokę, w której przyszło jej żyć.
Taki sposób myślenia tłumaczyłby jej paskudne występy, paskudną muzykę, paskudny teledysk i paskudną modę, którą firmuje swoim nazwiskiem i sama nosi. Próbuje na siłę być oryginalna i kreatywna. A że nie znajduje amatorów swoich (lub męża) pomysłów, to dla niej znaczy, że my wszyscy jesteśmy durne tłuki i buraki bez gustu, które nie wiedzą co dobre.