Teraz jest 23 listopada 2024, o 00:56

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 kwietnia 2016, o 19:17

dla mnie jest po prostu ważne, aby to, rostrzygnięcie, czy są potrzebne, nie wpływało na to, czy są możliwe - interesuje mnie stan faktyczny.
i wolę afirmację większości (tak jak wolę mówić, że większość nie zabija, nie kradnie, nie krzywdzi itp. chociaż...) w dyskusji.

wymagam jedynie, aby decyzja pozostała w gestii samej zainteresowanej do 3 miesiąca w każdym przypadku (nie mnie oceniać, co faktycznie jest byle powodem) oraz w wielu przypadkach do 6 miesiąca (chociaż tutaj uważam, że faktycznie moralnie jest najbardziej ślisko i niejednoznacznie), a po 6 - w ramach zagrożenia jej życia i zdrowia (bardzo szeroko pojmowanego).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 8 kwietnia 2016, o 07:42

My tu chyba temat ogonem zamieniłyśmy, bo to nie chodzi o traktowania aborcji jako środka zapobiegawczego. Bo miałam kaprys i dałam a teraz mi się odmieniło. Chodzi o nienarażanie życia i zdrowia kobiet i dzieci. Szacunku dla człowieka i jego praw . Kajów gdzie kobiety nie maja prawa jest na pęczki, nie chciałabym żyć w jednym z nich. Nie pisałam się na to.
Przy takim nasileniu absurdów będą nam w dokumenty wbijać klacz rozpłodowa.
Chłop mi wysłał to
http://kwejk.pl/obrazek/2628711/tak-to- ... glada.html
I nabijał się że jak ja mu nie mogę dać dzieci, to mi zastępstwo przyślą.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 kwietnia 2016, o 13:59

Dobra, kilka słów wyjaśnienia, bo widać powtarzacie wy i inni to, co mainstreamowe media wam powiedzą bez sprawdzenia faktów, albo by było więcej hałasu. Nawet "rządowa" tv słowem się nie zająknie i powtarza te brednie :ermm: To tylko świadczy o dziennikarstwie w Polsce, dno i muł, i łatwowierności Polaków do wmawiania i bzdur i powtarzania ich bez sprawdzenia ich. A niby żyjemy w czasach technologicznych, gdzie informacja jest na wyciągnięcie ręki (telefon, laptop). W sieci potrafimy znaleźć wszystko, tylko nie to co trzeba :]

Wróciłam do postu Lucy, w którym zamieściła link z FB, w którym Oliwia Piotrowska pisze, że czytała już projekt nowej ustawy antyaborcyjnej pomysłu PISu. I już tu jest kłamstwo. To nie jest pomysł PISu. Oni nie mają z tym nic wspólnego.

Może od początku.

1. Ustawa antyaborcyjna została w Polsce wprowadzona zdaje się w 1993 roku, w porozumieniu z Kościołem. Obecnie media powtarzają, że Kościół zgodził się na kompromisy, które obowiązują, a teraz chce się z nich wycofać. Media albo mają krótką pamięć, albo chcą zrobić burzę z niczego, zapominają, że obecne kompromisy wprowadziło do poprawionej/znowelizowanej ustawy SLD w 1997 lub 98 roku i Kościół nie miał wtedy nic do powiedzenia. Nie pytano go o zdanie. SLD i Kościół? :hahaha: Ale najeżdżać na Kościół jest modne, więc czemu nie? :yeahrite:

2. Za każdym razem, gdy zmienia się władza w sejmie pojawiają się grupy, organizacje pozarządowe z pomysłami światopoglądowymi, w tym o aborcji (o jej dostępności lub nie). Może nie pamiętacie, ale za czasów PO był pomysł, by za aborcję karać więzieniem.

Swego czasu taka grupa zgłosiła się do śp. Marii Kaczyńskiej, by poparła ich inicjatywę całkowitego zakazu aborcji. Pani prezydentowa nie poparła ich, bo uważała, że są takie momenty, gdy aborcja jest potrzebna (np. gdy dziecko w macicy umrze). Może nie pamiętacie tego, ale wtedy ojciec Rydzyk na antenie TV Trwam i Radia Maryja nazywał ją czarownicą.

3. Jakieś 10 lat temu, gdy PIS był u władzy, była możliwość wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji do konstytucji, więc żadna organizacja czy partia polityczna nie mogłaby mieszać przy tej ustawie, chyba że mieliby bezwzględną większość w sejmie, a jak wiemy o to jest trudno. Pomysłowi temu przewodził Marek Jurek, ówczesny marszałek sejmu. Projekt upadł. Dlaczego? Bo Jarosław Kaczyński nie zgodził się. Uważał, że są sytuacje, gdy dokonanie aborcji powinno być możliwe (np. śmierć dziecka w łonie, zagrożenie życia kobiety). W ten sposób przyznał, że obecny kompromis mu odpowiada. Między innymi przez to nastąpił koniec rządów PIS, bo Marek Jurek i część posłów odeszło z PIS. Nastąpił wtedy rozłam.

4. Projekt obecnej ustawy zgłosiła do sejmu Fundacja Pro - Prawo do życia, a przewodzi jej Mariusz Dzierżawski, dość problematyczny facet, zarówno dla Episkopatu jak i teraz PIS. Można nazwać go fanatykiem, bo ma jasno wytyczony cel (zakaz aborcji) i nie słucha się nikogo. Był napominany przez Episkopat, ale nic sobie z tego nie robił.

PIS projekt przyjął, bo musiał. Fundacja zebrała odpowiednią ilość podpisów, zapisała się jako komitet, więc nie mogli wyrzucić tego do śmieci. W końcu w czasie wyborczym mówili, że będą słuchać głosu ludu i nie wyrzucą postulatów do śmieci, jak PO zrobiło z 6 mln podpisów. Może nie zdajecie sobie z tego sprawy, ale mówimy tu o dość dużej liczbie ludzi, bo do tej fundacji mogą przyłączyć się inne, a to już całkiem duży kawałek chleba, z którym trzeba się liczyć.

5. Obecnie obowiązująca ustawa dla każdej partii jest "zgniłym jajem", którego nie chcą naruszać. Przykręcisz kurek, przyjdzie miotła, która go może poluźnić. I na odwrót. Tylko trudno przewidzieć skutki.
Co teraz zrobi PIS? Prawdopodobnie wrzuci ten projekt do "zamrażarki" i przeleży tam 4 lata, do następnych wyborów.

7. W ostatnią niedzielę w Kościele czytano list Episkopatu o ochronie życia poczętego. Media wrzuciły to do worka razem z projektem tej nowej ustawy, jako PIS i Kościół mówią jednym językiem. To nieprawda, manipulacja!
W Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, 25 marca, Kościół obchodzi Dzień Świętości Życia. Jego celem jest budzenie wrażli­wości na sens i wartość ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. W tym dniu wiele osób składa przyrzeczenia Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.
Kościół w Polsce ustanowił Dzień Świętości Życia w odpowiedzi na apel Jana Pawła II zawarty w encyklice "Evangelium Vitae" z 1995 roku, ogłoszonej 25 marca. Jego zadaniem jest budzenie wrażli­wości na sens i wartość ludzkiego życia.*

W tym roku zbiegło się to z rocznicą śmierci Jana Pawła II.
Czy media o tym mówiły? Nie.... Ważniejsze były wyjście kilku kobiet z kościoła podczas Mszy, gdy odczytywano list Episkopatu, w proteście zakazu aborcji. Swoją drogą ten cały protest był organizowany przez Wyborczą :] : https://www.facebook.com/cotojapowiedzi ... permPage=1

*Źródło, Źródło

6. Nie wiem, jak ta Oliwia czytała ten projekt, ale widać tak samo jak TVN :]

We wtorkowym materiale stacji TVN, prowadząca program Justyna Pochanke posłużyła się manipulacją ogłaszając, że proponowana nowa ustawa aborcyjna "to nie tylko zakaz aborcji, ale też brak badań prenatalnych". W materiale wskazywano na korzyści wynikające z prowadzenia takich badań oraz straszono wprowadzeniem zakazu w ramach nowej ustawy. "W rzeczywistości uzasadnienie projektu stwierdza, że „dostęp do badań prenatalnych gwarantowany jest ustawodawstwem regulującym dostęp do świadczeń medycznych" – tłumaczą inicjatorzy ustawy oraz żądają wyjaśnień w tej sprawie.

– Kobiety piszą do Agaty Dudy, a lekarze proszą Episkopat i lekarzy: "Odczepcie się od ginekologi i położnictwa". Pomysł nowej ustawy to nie tylko zakaz aborcji, ale też brak badań prenatalnych, czyli brak szansy na szybką diagnozę i szybkie leczenie w łonie matki – mówi prowadząca "Fakty" Justyna Pochanke, która w dramatyczny sposób zapowiada materiał Renaty Kijowskiej.

Już w samej zapowiedzi materiału występuje nieścisłość w stosunku do faktów, ponieważ jak tłumaczy Fundacja Pro-prawo do życia (jedni z inicjatorów powstania nowej ustawy - red.) "w rzeczywistości uzasadnienie projektu stwierdza, że 'dostęp do badań prenatalnych gwarantowany jest ustawodawstwem regulującym dostęp do świadczeń medycznych' ". W projekcie nie ma mowy o zakazie badań prenatalnych.

Konsekwentnie dalej w kilkuminutowym materiale dziennikarki TVN, pokazany jest obraz sytuacji, w którym nowa ustawa miałaby zakazywać badań. Przedstawione są głosy lekarzy i specjalistów, którzy apelują do do inicjatorów ustawy o zachowanie obecnego stanu rzeczy, a także apelują do polityków (przedstawiany projekt jest projektem obywatelskim, a nie zgłoszonym przez rząd, bądź którąś z partii - red.) i Episkopatu o nie wkraczanie w kompetencje lekarzy.

W materiale przedstawiono też urywki wypowiedzi wypowiedzi członków Fundacji Mariusza Dzierżawskiego i Anny Kilian. Negatywnej wizji nowego projektu ustawy nie zmienia nawet zacytowane wypowiedzi Kilian, która wprost mówi, że w nowym projekcie "absolutnie nie zabrania się badań prenatalnych" i, że są one dobre.

Wczoraj fundacja Fundacji Pro-prawo do życia zażądała sprostowania w tej sprawie.

Źródło

Chciałabym, aby w przyszłości na forum, gdy padamy jakiś temat do dyskusji, zwłaszcza na tematy wrażliwe, sprawdzać fakty przynajmniej w trzech źródłach. Obecna dyskusja wywiązała się w oparciu o jeden wpis na FB, jakiejś nieznanej osoby, który jak wam, mam nadzieję wykazałam, w samym fundamencie okazał się kłamstwem. A wy jej uwierzyłyście, nie sprawdziłyście same faktów. W dzisiejszych czasach, w szeroko rozumianym dostępie do wszelakich źródeł informacji (wujek Google się kłania) wydaje mi się to niezrozumiałe. Nakręciłyście jedna drugą (w pewnym momencie sama się dałam złapać) i właściwie dlaczego? Przejrzyjcie posty z dyskusji. Cały czas pisowcy, katolicy, państwo kościelne. To nie oni wywołali tę burzę.

Proszę na przyszłość sprawdzać fakty. My na forum lubimy się kłócić (choć to może złe słowo), ale później ciężko jest nam wrócić do "normalnych" stosunków. I znikacie na jakiś czas, bo "atmosfera" na forum jest zła. Nie chcę takich sytuacji, wy pewnie też, więc proszę o rozwagę.

PS. Ten wpis w żaden sposób nie odnosi się do późniejszego mojego pytania o wasze zdanie o aborcji. W żaden sposób też nie jest uderzeniem w Lucy, która podała ten link (Lucy, w żaden sposób nie bierz tego do siebie :przytul: ). Mam też nadzieję, że nie weźmiecie go do siebie, albo jako atak na was. Nie to było moją intencją.
Jeżeli w jakiś sposób czujecie się urażone chciałabym o tym wiedzieć, zapraszam na pw.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 kwietnia 2016, o 16:04

Lilia - wróć proszę jeszcze raz do postów ;)
i na spokojnie - ja wiem, że w pewnych kwestiach, jakie rozwiązania się popiera (bo, paradoksalnie, nie fundamentalnych oraz nie w postrzeganiu rzeczywistości), się nie zgadzamy.

jakkolwiek zgadzam się, że duża jej część to nawalanka w PiS, to jednak nie wszystkie posty naszej dyskusji tego dotyczyły, a po Twoim pytaniu, czy jesteśmy za czy przeciw, jednak przeszłyśmy na poziom bardziej ogólny i stricte pozapolityczny.

dla mnie to ważny temat i dla mnie za uszami mają wszystkie środowiska polityczne, bo tzw. kompromis, któremu się przyklaskuje, jest moralnie kompromisem obrzydliwym (z powodów, o których pisałam wyżej). tak, Episkopat i ogólnie Kosciół w Polsce biały z tego nie wychodzi, przykro mi :/ ale to historia ciągnąca się już dekady, a nie "bo PiS".
nasza dyskusja nie była (stricte) antyPiSowska , ale trzeba przyznać (co mnie osobiście irytuje) że gdyby nie PiS u władzy, to by znów dyskusji nie było - centryści i liberlana lewica uszy po sobie, od lat, a zaostrzanie kroczkami małymi posuwałoby się zoraz dalej bardzo niewidocznie, co jest najbardziej niebezpieczne (a przy okazji - tak, ja pamiętam, jak Marek Jurek odchodził z PiSu, pamiętam , co para prezydencka mówiła itp. itd.).

z argumentacją przytoczoną powyżej w większości się zgadzam (od początku było wiadomo, że to ani PiS ani PiSowi na rękę w tym momencie) aczkolwiek też nie przesadzałabym, że ludzie pisowskiego srodowiska nie byl/są zaangażowani.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 kwietnia 2016, o 16:19

Frin, ja napisałam i sprostowałam tylko od czego wyszła ta dyskusja. W kwestii wyjaśnień i obecnych przekłamań mediów, bo to, co sie dzieje teraz w mediach doprowadza mnie do szału, więc ten post to też takie wylanie żółci na stan dziennikarstwa w Polsce.
Niestety mój tata święcie wierzy w to, co przeczyta albo powie mu TVN i nijak nie da sobie wytłumaczyć. Niestety szerzy tę "prawdę" dalej :]
Mama czasami też, ale ona przynajmniej słucha swoje dzieci, które sprawdzają w necie wszelkie wiadomości, więc mogą wyprowadzić ją z błędu. Tatę niestety ciężko przekonać, najczęściej wykrzyczy (serio :? ) swoją prawdę i wychodzi z pokoju.

Miałam jeszcze chęć napisać post o katolikach i obłudnikach, ale daruję sobie. Już i tak za bardzo mnie nosi (dla niewtajemniczonych - od kilku dni powinnam mieć okres :roll: )

W żadnym wypadku nie czepiam się samej dyskusji o aborcji. W końcu sama zapytałam i chciałam usłyszeć wasze zdanie, z którym mogę się nie zgadzać, ale szanuję. Każda z nas ma prawo je posiadać, jak i je wyrażać, co już nieraz na forum pisałam.
Gdybym nie chciała wiedzieć nie pytałabym.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 kwietnia 2016, o 21:50

Tak na marginesie:
kto się czuje lepszy od nas / was / ich w Polsce, czyli o nieracjonalności obywateli ;)
(i o 500+)
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/934 ... ogich.html
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 kwietnia 2016, o 02:05

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 15 kwietnia 2016, o 07:23

Nie wiem czy śmiać się czy płakać confused1
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 kwietnia 2016, o 11:07

Lucy napisał(a):http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,Do-sprzedazy-trafil-lek-duchowy,wid,18270433,wiadomosc.html?ticaid=116d5a confused1
widziałam to ale myślałam że to żarty :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 kwietnia 2016, o 12:09

widziałam już coś takiego kilka lat temu. :mysli:
O jest! http://misericordina.com.pl/

jak komuś potrzebne to czemu nie?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 15 kwietnia 2016, o 12:11

confused1 czuje że czegoś nie ogarniam
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 kwietnia 2016, o 12:15

z czym masz problem Aniołku?
pomodlić się każdy może w każdej chwili, nie potrzebuje do tego różańca ani tych "cudownych leków", ale może to działać na zasadzie reklamy: nie wiesz, że czegoś potrzebujesz, jakiegoś bodźca, dopóki tego nie zobaczysz. nie wszyscy znają modlitwy na pamięć (jak ja).
w sumie drogi ten zestaw nie jest, a z tego co wiem, Misericordina jest też rozdawana za darmo w szpitalach, hospicjach itp.
nigdy nie zaszkodzi, a pomóc zawsze może ;) trzeba tylko wierzyć.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 15 kwietnia 2016, o 12:25

Lil słoneczko mnie nie chodzi o wiarę czy modlitwowe, bo ja to wszystko szanuje. Nie ogarniam tego ze ludzie chodzą do kościoła, odklepują regułki, a to nic nie oznacza. W szkole gdy kazali mi siedzieć na Religi i cicho przepisywać notatki(bo normalnie na nią nie uczęszczałam) Ksiądz kazał im wyciągnąć karteczki i pisać sprawdzian, więc wybuchłam śmiechem że robi im sprawdzian z wiary. Nie uważam ze lekarstwem na cały świat jest powtórzenie paru regułek. Kurcze nie chcę zostać źle zrozumiana. To może tak, jeździłam kiedyś na spotkania chrześcijan , bo rodzice mojego byłego byli wierzący. I mogę wam powiedziec że ta było czuć taką wspólnotę tych ludzi.
A w normalnym kościele mam uczucie księdza pieniążka i tego że ludzie tam przyszli bo tak jest ogólnie ustalona zasada , a nie dlatego że chcieli i coś z tego czerpią. :red: Ale namotałam
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 kwietnia 2016, o 12:49

Rozumiem o co ci chodzi ;)
I poniekąd masz rację. Nazywam to rewią mody, bo to jest okazja do ubrania się w lepsze ciuchy i pokazania się sąsiadom :hyhy:
Ale generalnie chodzą ci, co potrzebują, a ci, co nie dawno przestali, jeżeli patrzeć na statystyki kościelne. Z roku na rok liczba chodzących do kościoła spada. Pojawiają się tam tylko z okazji chrztu, ślubu i pogrzebu. Hipokryzja pełną gębą, ale takie jest dzisiejsze społeczeństwo: wiecznie zabiegane, na nic nie ma czasu.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 15 kwietnia 2016, o 12:56

Dokładnie, ale często mam wrażenie ze to tez nie chodzi o problem samej wiary. Tylko ludzie nie wierzą w instytucję jaka jest kościół. Moim zdaniem powinni tam wprowadzić parę solidnych zmian.
Oj gdybyś widziała Wszystkich Świętych u nie na wiosce, taki pokaz mody że szczęka opada. Strasznie mnie to zawsze bawi. :red:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 15 kwietnia 2016, o 13:16

Lilia napisał(a):widziałam już coś takiego kilka lat temu. :mysli:
O jest! http://misericordina.com.pl/

jak komuś potrzebne to czemu nie?


Misericordina to był bardzo fajny pomysł z punktu widzenia marketingowego, ale ktoś chyba nie przemyślał sprawy przed jego skopiowaniem. Tutaj ze względu na ciężki kaliber konkretnego problemu ta sama forma żartobliwego opakowania niby-leku wydaje mi się infantylna.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 kwietnia 2016, o 13:20

Kościół to ludzie, oni go tworzą, więc jak nie zaczniemy sami od siebie, a będziemy szukać winy u innych nic się nie zmieni na lepsze. Będzie tylko gorzej. Wystarczy zrobić sobie rachunek sumienia, taki na poważnie, być szczerym ze sobą, jakim jest się chrześcijaninem, czy przestrzega się 10 przykazań bożych? Tylko 10, w sumie niewiele, a tak ciężko jest się do nich stosować. Gdy odpowie się sobie na te pytania okaże się, że nie jesteśmy bez winy, ale zawsze lepiej winę zwalić na księdza, sąsiada :roll:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 kwietnia 2016, o 15:54

http://www.pudelek.pl/artykul/91720/mez ... telefonem/ - MASAKRA.
Pisałam kiedyś ,że niedługo jak ludzie będą świadkiem gwałtu,to zamiast pomóc ofierze ,to zaczną to nagrywać.
Nie trzeba było długo czekać ...
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 kwietnia 2016, o 17:50

po prostu brak słów :evil: :ohlala:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 kwietnia 2016, o 20:27

zjawisko stare w sumie, a teraz sympatycznie bardziej widoczne.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 kwietnia 2016, o 23:17

Mnie się wydaje ,że przez te selfie i lajki ,to ludziom
Spoiler:
.

http://www.radiozet.pl/Rozrywka/O-tym-s ... O-00018916 - to mnie strasznie zasmuciło. Debile i tyle.

http://www.fakt.pl/swiat/brytyjczyk-zro ... 21626.html - człowiek stary ,a głupi.

Nie ma słów dla tych wszystkich przypadków.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 kwietnia 2016, o 23:27

lepiej po prostu widzimy, jak bardzo ludzie bywają, ekhm, odklejeni od norm :)

ps zamęczanie zwierząt dla rozrywki - to świadome też - ma cholernie długą tradycję.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 20 kwietnia 2016, o 07:27

Ludzie mają we łbach stodołę, pełno siana i wiatr hula. Ale obawiam się że będzie tylko gorzej :red:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 kwietnia 2016, o 11:46

też tak myślę
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 kwietnia 2016, o 12:34

ludzkości, dokąd zmierzasz? :evil:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości