Teraz jest 26 listopada 2024, o 00:35

Pocieszacz

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 26 lutego 2009, o 02:49

O to też było super Obrazek Muszę to sprzedać dalej. Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 26 lutego 2009, o 02:53

Obrazek





W zakonie siostra przełożona zbiera wszystkie zakonnice i mówi: Wczoraj stało sie coś strasznego...na naszym terenie znalezino prezerwatywę!!!

Wszystkie: O mój boże!

A jedna: Hihihi...

Przełożona: Ale to jeszcze nie wszystko - ta prezerwatywa była zużyta!!!

Wszystkie: O mój boże!

A jedna: Hihihi...

Przełożona: Ale teraz najgorsze - ta prezerwatywa była pęknięta!

Wszystkie: Hihihi...

A jedna: O mój boże!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 26 lutego 2009, o 02:57

W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:

- Co, pierwsza randka?

- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny.

- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę.

Chłopak się rozochocił.

- Panie, daj pan dwie, jej mama podobno też fajna dupa!

Chłopak trafia do domu swojej dziewczyny. Zostaje przedstawiony rodzinie.

Siadają przy stole i następuje poczęstunek. Po godzinie dziewczyna nie wytrzymuje, przeprasza i prosi gościa ze sobą:

- Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany... Cały wieczór nic nie powiedziałeś tylko patrzyłeś w podłogę. Nigdy więcej cię nie zaproszę!

- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, nigdy bym do was nie przyszedł.

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 26 lutego 2009, o 03:01

Ale wtopa... Wcale mi go nie żal Obrazek Obrazek Obrazek





- Gdybyśmy przed baranem postawili wiadro z wodą i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usiłujący różnymi przykładami przekonać słuchaczy, że picie alkoholu jest szkodliwe.

- Wody! - odkrzykują słuchacze.

- Tak! A dlaczego?!

- Bo baran!





Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny. Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi:

- Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.

- Ale jak?

- Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje pieniążki.

Jasiu zwraca się do dziadzia:

- Czemu tak mało?

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 26 lutego 2009, o 03:40

Wszystkie boskie Obrazek

Musze je zapamiętać Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 26 lutego 2009, o 03:45

ja ich nie skasuję Obrazek zawsze możesz zajrzeć i sobie przypomnieć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 26 lutego 2009, o 04:01

O Boże Obrazek Boskie Obrazek

Czemu tak mało Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 26 lutego 2009, o 14:24

zarabiste te dowcipy ObrazekObrazek wszystkie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 26 lutego 2009, o 14:59

Trochę czarnego humoru w samo południe:



- Mamo, nie wyobrażasz sobie co się stało! Strasznie się pokłóciliśmy! Coś okropnego...

- Spokojnie, córeczko, nie denerwuj się. W każdej rodzinie od czasu do czasu zdarzają się konflikty.

- No, wiem. Ale co zrobić z trupem?



*



- Hej Zenek. Zbieraj się i chodź do mnie, pogramy w szachy.

- Nie mogę. Żona mi zmarła.

- To dam Ci grać czarnymi



*



Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony.

Pracownik szpitala mówi:

- Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki Pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej Pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne.

- Co to znaczy?

- Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS.

- Ale chyba badania można powtórzyć?

- Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta.

- To co ja mam robić?

- Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.



*



Zastanawiali się na Ukrainie, co posadzić wokół Czarnobyla:

- Buraki.

- Nie, bo krowy pozdychają.

- No to może ziemniaki.

- Nie, bo się ludzi potruje.

- A to ch*j! Posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy - Minister Zdrowia ostrzega po raz ostatni.



*



Dwie anorektyczki kąpią się w wannie. Jedna mówi do drugiej:

- A teraz trzymaj się mocno, bo wyciągam korek



*



Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcją podchodzi jakiś facet:

- Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?!

- Niestety - odpowiada strażak - dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób - trwa reanimacja.

- Szesnaście osób? Przecież tam był tylko ochroniarz!

- Skąd pan wie?! Kim pan jest?

- Kierownikiem tego prosektorium.



*



Dwóch więźniów rozmawia przechadzając się po spacerniaku.

- Za co siedzisz?

- Za udzielenie pierwszej pomocy.

- Jak to?

- Teściowa miała krwotok z nosa, no to jej założyłem opaskę uciskową na szyję.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 26 lutego 2009, o 17:04

faktycznie czarny humor... hihihihi ale bawi ObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 27 lutego 2009, o 21:34

Siostra Przełożona udając się na poranne modlitwy, minęła po drodze dwie młode zakonnice, które właśnie z porannych modlitw wracały. Mijając, pozdrowiła je:

- Dzień dobry dziewczęta, niech Bóg będzie z Wami.

- Dzień dobry Siostro Przełożona, Bóg z Tobą.

Kiedy młódki oddalały się Siostra Przełożona usłyszała jak jedna z nich mówi:

- Chyba wstała ze złej strony łóżka.

Zaskoczyło to Siostrę Przełożoną, ale zdecydowała się nie zgłębiać tematu, poszła dalej. Idąc korytarzem spotkała dwie Siostry, które nauczały już w klasztorze od kilku lat. Po wymianie powitań (Dzień dobry, Bóg z Tobą/Wami...) Siostra Przełożona znowu odchodząc usłyszała jak jedna mówi do drugiej:

- Siostra Przełożona chyba wstała dziś nie z tej strony łóżka. Zmieszana Siostra Przełożona zaczęła się zastanawiać czy może mówiła opryskliwie, albo jej spojrzenie było nie takie jak powinno... Rozmyślając tak podążała do kaplicy. Wtedy na schodach ujrzała Siostrę Marie, lekko przygłuchą, najstarszą zakonnicę w klasztorze. Siostra Maria pomalutku, schodek po schodku wchodziła na gore. Siostra Przełożona miała dużo czasu aby uśmiechnąć się i wyglądać na szczęśliwą, podczas pozdrawiania Siostry Marii.

- Siostro Mario, cieszę się że Cię widzę w ten piękny poranek. Będę się modliła do Boga, abyś miała dziś piękny dzień!

- Witam Cię Siostro Przełożona, i dziękuje. Widzę, że wstałaś dziś ze złej strony łóżka.

To stwierdzenie powaliło Siostrę Przełożoną na kolana.

- Siostro Mario, co ja takiego zrobiłam? Staram się być miła, a już trzeci raz dzisiaj słyszę, że wstałam nie tą stroną łóżka.

Siostra Maria zatrzymała się, spojrzała Siostrze Przełożonej w oczy i rzekła:

- Och, nie bierz tego do siebie, po prostu włożyłaś pantofle Ojca Michała...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 27 lutego 2009, o 22:03

o nie moge ObrazekObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1165
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z piekła rodem

Post przez Anielica » 27 lutego 2009, o 22:18

Hehehehe, nie ma to jak być wzorem dla sobie podległych ObrazekObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 27 lutego 2009, o 23:29

Poległam Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 27 lutego 2009, o 23:58

- Zrobimy to na "Urząd Skarbowy"?

- A jak to jest na "Urząd Skarbowy"?

- Ty masz związane ręce, a ja dobieram ci się do d*py.





Jasio wraca ze szkoły z pokrwawionym nosem.

- Co ci się stało? - pyta mama.

- To przez tego magika z cyrku, który podczas przedstawienia wyciągnął mi z nosa złotą monetę!

- I zostawiił cię w takim stanie?

- On nie! Po przedstawieniu moi koledzy szukali następnych monet!





- Dzieci, co to jest? - pyta się nauczycielka biologii trzymając w ręku wypchanego ptaka.

- To jest ptok - odpowiada Jaś.

- Ależ Jasiu, nie mówi się ptok, tylko ptak. A może wiesz, jak ten ptak sie nazywa?

- Sraka - odpowiada pojętny uczeń.







Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.

- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?

- Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.







Manager ze swoją świtą obszedł już wszystkie zakamarki fabryki,porozmawiał z kilkoma uśmiechniętymi (i o dziwo znającymi doskonale język angielski) robotnikami, aż na koniec dotarł do hali produkcyjnej. Po chwili zauważył dwóch stojących naprzeciw siebie gości w zaplamionych kombinezonach, mocno gestykulujących i przekrzykujących warkot maszyn. "Pewnie rozmawiają o jakichś ważnych sprawach produkcyjnych" - pomyślał manager, skinął na swoją osobistą tłumaczkę i powiedział:

- Proszę podkraść się do nich niezauważenie, podsłuchać o czym mówią, przetłumaczyć na angielski i wieczorem dostarczyć mi spisaną rozmowę. Jestem przecież fachowcem i zdaję sobie sprawę z tego, że więcej

dowiem się o problemach zakładu z takiej rozmowy, niż ze wszystkich papierów i ocen prywatyzacyjnych.



Wieczorem, po powrocie do hotelu zastał na łóżku kartkę z zapisem rozmowy:



Majster do robotnika: "...wstępuję w intymne związki seksualne z tobą i twoją mamą, ty, kobieta lekkich obyczajów, nawet gwałconej tokarki, kobieta lekkich obyczajów, nie możesz, kobieta lekkich obyczajów,

prawidłowo włączyć. Dyrektor, kobieta lekkich obyczajów, polecił w żeński organ rozrodczy, kobieta lekkich obyczajów, wejść z tobą w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder, kobieta lekkich

obyczajów, jeśli przez ciebie pasywny homoseksualisto znowu nie wykonamy, kobieta lekkich obyczajów, tego nie podobnego do męskiego organu rozrodczego planu, kobieta lekkich obyczajów, który musi zrobić gwałcona z tyłu w linii bioder fabryka."



Robotnik do majstra: "Majster to mógł wstąpić w intymne związki seksualne ze swoją mamusią, ja już wstąpiłem w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder z panem dyrektorem, i nie będę wchodził w takie związki, kobieta lekkich obyczajów z gwałconymi tokarkami. A co najważniejsze na męskim organie rozrodczym wiszą mi wszystkie, kobieta lekkich obyczajów, plany tego gwałconego zakładu."

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 28 lutego 2009, o 00:07

świetny urząd skarbowy i nieśmiertelny jasio Obrazek ten ostatni za bardzo zagmatwany...,no ale jak tłumaczyć- to dokładnie Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 28 lutego 2009, o 00:26

i o to chodzi, nieprawdaż? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 28 lutego 2009, o 00:40

koszmarne te tlumaczenie... ale ja dzis gorsze widzialam... jesli chcecie, wrzuce lepsiejsze kwiatki - jest sie z czego posmiac

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 28 lutego 2009, o 00:44

a co, miał powiedzieć: ku***, pier***** itp.?





A wrzucaj Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 28 lutego 2009, o 00:54

no to bede wyrywkowo, bo calosc jest za dluga... (zaznaczam, że jest to tekst prawniczy tłumaczony przez jakiegoś ruska)



"Polecenie o prowadzeniu oddzielnych precesualnych działań:



Zarząd śledczy Ministerstwa spraw wewnętrznych w (...) obwodzie, odpowiednio do umowy między (...) i Republiką Polską "O prawomocnej pomocy i prawowych stosunkach w sprawach kryminalnych i cywilnych od 24 maja 1993 (....)"



"Wyznać Bartosza i żonę jego Monikę Całuśną, którzy zamieszkują w mieście Warszawie przy ulicy Rzymskiej - poszkodowanymi."



"Zbadać Bartosza Całuśnego i żonę jego jako poszkodowanych, sprawdzić warunki komunikacyjnego wypadku (zdarzenia), znaleść wyjaśnienie "stopień ciężkiego poszkodzenia i rozmiar materialnej szkody. "



"wsiąść od szpitalu czyli od innego medycznego punktu, od którego zwracali się Bartosz Całuśny ze swą żoną, dokumenty, rentgienowskie zdjęncie, które jest niezbędne dla przeprowadzenia śedziowo -medycznej ekspertyzy i wstanowienia stopnia ciężkiego poszkodowania."



"Przesłać protokoły badań poszkodowanych i inne dokumenty wydane w związku z poleceniem. Jeśli wykonanie polecenia niemożliwe, prosimy zawiadomić przeszkody, które przeszkadzają mu."

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 28 lutego 2009, o 20:41

Wilebicielkom H. Lauriego Obrazek



te pierwsze mapolskie napisy ale te drugie jest Obrazek



http://www.youtube.com/watch?v=PlMwtS1GeQE



http://www.youtube.com/watch?v=nYixxt4VgCk





a i miłość zepoki wiktoriańskiej



http://www.youtube.com/watch?v=KZD72y28fSc

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 28 lutego 2009, o 21:13

on jest swietny ObrazekObrazek w temacie muzycznym wkleilam kiedys kilka piosenek ktore spiewa - warto obejrzec... mozna sie niezle posmiac (chyba w muzyka, a nastroj)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 1 marca 2009, o 00:27

Laurie świetny, ale ten z Emmą Thompson i Stephanem Fryem też niezły (ta obietnica na koniec Obrazek).

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 1 marca 2009, o 02:53

u mnie w bibliotece było napisane, że "nie trzeba przynosić napojów w pobliżu komputerów"...

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 1 marca 2009, o 02:56

a u mnie "Prosimy nie wykręcać żarówek" Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość