Eva! o bożesz! nie, nie, nie! właśnie męczę znajomą panią seksuolog, jakie jest prawdopodobieństwo, że ktoś po takich przeżyciach jest taaaak spragniony zabawy...
muszę uderzyć się w pierś, bo moja pani seksuolog, próbowała mi wytłumaczyć, że badań jako tako na ten temat nie ma, a przynajmniej ona takowych nie zna, ale teoretycznie takie zachowanie Evy jest prawdopodobne..i w kontekście psychologii postaci zarysowanej w książce, wszystko by się zgadzało..Eva miała zaniżone poczucie własnej wartości, często o tym wspomina więc mogła traktować się przedmiotowo, stąd takie jej zachowanie w stosunku np. do Bretta.. może wchodzić w takie relacje bo nie wierzy, że może ja spotkać coś lepszego... ale i tak moja pani wspomina, że to bardzo naciągane! BARDZO! użyła jeszcze fachowego pojęcia, promiskuityzm - seks bez uczuć, możliwe po takich jak Evy przeżyciach - ale to w przypadku naszej bohaterki się nie zgadzało, bo ona chciała, żeby wokalista ją kochał, czy też Gideona też chciała kochać i by on ją kochał..
ale mimo wszystko mnie ta postać denerwowała! ale miło było dowiedzieć się czegoś nowego