Teraz jest 21 listopada 2024, o 14:18

Gwiazdy fortuny - Nora Roberts (Szczypta_Kasi)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW PARANORMALNYCH I FANTASTYCZNYCH)
Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Gwiazdy fortuny - Nora Roberts (Szczypta_Kasi)

Post przez Szczypta_Kasi » 7 kwietnia 2016, o 18:00

Obrazek
Legenda mówi, że przed laty gdy swoje panowanie objęła nowa królowa trzy boginie spotkały się aby stworzyć dla niej prezent doskonały. Wyczarowały więc trzy gwiazdy, w których zalękły niezwykłe moce. Niestety czwarta bogini, władająca ciemnością Nerezza, postanowiła pokrzyżować im szyki. Musiały więc ukryć swoje gwiazdy przed złymi mocami.

Teraz nadszedł czas, gdy niezwykłe podarki muszą zostać odnalezione. Dokonać ma tego grupa sześciu osób o niespotykanych zdolnościach, których przeznaczenie sprowadzi na piękną wyspę Korfu, gdzie przyjdzie im stoczyć nie jedną walkę z wysłannikami Nerezzy.

Spoiwem całej grupy jest Sasha - jasnowidzka i malarka. To właśnie dzięki jej darowi doszło do spotkania wszystkich członków ekipy. Choć pozornie najsłabsza z szóstki towarzyszy, odegra niezwykle istotną rolę w poszukiwaniach pierwszej gwiazdy. To przede wszystkim wokół niej będzie się toczył pierwszy tom trylogii, oraz wokół Brana - czarnoksiężnika, którego umiejętności uratują ich wszystkich z poważnych tarapatów. Oprócz głównych bohaterów, których połączy wzajemne pożądanie, poznamy wszystkich pozostałych członków ekipy, ale bliższe z nimi spotkania zapowiadają się na kolejne tomy cyklu.

"Gwiazdy fortuny" to wiele trzymających w napięciu chwil, pasjonujące sceny walki, magia i piękno śródziemnomorskiej wyspy. Autorka wiele pracy wkłada, aby oddać cudowny klimat i atmosferę Korfu. Dzięki temu, czujemy się w pełni obecni w świecie otaczającym bohaterów. A ponieważ miejsce akcji to Grecja, ja zostałam kupiona, już od pierwszych chwil, gdy bohaterowie meldują się w hotelu.

Książka napisana jest, jak na Norę Roberts przystało, w bardzo dobrym stylu. Daje się zauważyć charakterystyczny dla niej sposób kreowania postaci. Ścisłe zżycie się z bohaterką kobiecą i pozostawienie odrobiny tajemniczości w stosunku do mężczyzn. Do tego bardzo spójna fabuła, trzymanie się chronologii i raz obranej drogi prowadzenia akcji. Nie można doczepić się do niczego w tej kwestii.

Na prawdę nie mogę się doczekać kolejnych części. Już zastanawiam się kogo autorka uczyni bohaterami głównymi następnej książki. W jakie pary połączy pozostałą czwórkę. Chociaż daje nam całkiem spore podpowiedzi w tej kwestii, to jednak zostawia pewną niepewność, czy nasze spekulacje są poprawne. A wątek przygodowo-paranormalny również zapowiada się bardzo obiecująco. Już mnie zaczyna ściskać w dołku z niecierpliwości.

Trudno mi porównać ją do innych pozycji paranormalnych Norki, gdyż czytałam jedynie drugi tom cyklu "Trzy siostry", który mi średnio podszedł. Ale relacjami międzyludzkimi przypominało mi to "Trzy boginie" - działanie w grupie, zaufanie, tworzące się uczucia pomiędzy przyjaciółmi. Motywy paranormalne bardzo magiczne jest ciskanie piorunami, są amulety, zaklęcia, postacie nie z tej ziemi (także wśród naszych bohaterów głównych). Sol może mówić, że za dużo dobrego dla niej, ale Phanterce się na pewno spodoba :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 7 kwietnia 2016, o 18:05

Sama nie wierzę w to co piszę, ale jakoś jestem zniechęcona do wszelkich trylogii w wykonaniu Roberts. Ale to już było, chciałoby się powiedzieć... :ermm:
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 7 kwietnia 2016, o 18:07

Ja jako nowicjuszka w jej prozie nie mam takiego wrażenia. Ale gdybym przeczytała to samo tylko ze zmienionymi iminami po raz któryś tez bym była zawiedziona.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 8 kwietnia 2016, o 01:13

Kasiu podejrzewam że bardzo mi się spodoba :evillaugh: Z Twojego opisu ten tom przypomina mi pierwszy tom Trylogii Kręgu- ale ja uwielbiam tą trylogię więc nic więcej pisać nie muszę :bigeyes: U mnie ta książeczka jest już zamówiona i czekam grzecznie aż mi przyjdzie :smile:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 kwietnia 2016, o 07:08

poza Trylogią Kręgu jakoś nie umiem lubić jej trylogii..
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 7 maja 2016, o 19:43

Kasiag napisał(a):Sama nie wierzę w to co piszę, ale jakoś jestem zniechęcona do wszelkich trylogii w wykonaniu Roberts. Ale to już było, chciałoby się powiedzieć... :ermm:


Ja też :red: tym bardziej,że za magią i tego typu rzeczami nie przepadam.Chciałabym, żeby Norka wypuściła fajny romans.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 maja 2016, o 13:05

Lucy napisał(a):Chciałabym, żeby Norka wypuściła fajny romans.
oj ja też... Bardzo bym chciała.
A ta książka za bardzo mi przywodzi na myśl Trylogię Kręgu która najmniej mi leży z magicznych Norki.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 23 maja 2016, o 20:21

Książka jest naprawdę dobra, trochę podobna do jej ostatniej. I ja np. nie mam niepewności jesli chodzi o to kim są następne pary :wink:
co mnie zaskoczyło, to postać Anniki, która przez 3/4 książki gra totalną idiotkę. Norka nigdy nie przedstawiała tak jednych z głównych bohaterów...i pomimo, że coś tam się dowiadujemy o niej, to i tak dla mnie była naiwną idiotką.
Drugie co mnie zdziwiło to pęd akcji - Nora lubi stopniować napięcie, a tutaj się czułam jakbym leciała non stop w nowe sytuacje.
Myślę, że to nie jej najlepsza trylogia (moja the best to Znak Siedmiu!!! :bigeyes: ), ale to Roberts czyli porządna powieść.
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire


Powrót do Recenzje romansów paranormalnych i fantastycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości