Teraz jest 6 października 2024, o 00:33

Lisa Kleypas

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 5 kwietnia 2016, o 12:37

Jeziora nie mam , ale może jak skończę to co czytam to w ramach przerywnika wezmę Bez Pamieci :P
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 kwietnia 2016, o 12:38

Jezioro to drugi (no dobra trzeci) tom Zatoki Friday. I myślę że serię polubisz bo są elementy paranormalne ;) lekuchne ale takie przyjemne ;)
weź :P ciekawa jestem co powiesz
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 5 kwietnia 2016, o 12:41

A dlaczego ja biedna myślałam że to pojedyńcze :zalamka: ale mi się w główce poprzestawiało :evillaugh:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 kwietnia 2016, o 12:42

a nie wiem :P
w pierwszym poście jest pięknie wypisane co i jak :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 5 kwietnia 2016, o 12:44

Sol wiem że to istnieje :evillaugh: tylko moja skleroza bierze mnie siłą i już nic nie wiem- nawet jak sprawdzić :evillaugh:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 kwietnia 2016, o 12:50

załamujesz mnie :P
ale coś jednak musiało zostać skoro masz Ścieżkę a nie Jezioro :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 5 kwietnia 2016, o 13:19

już skrobnęłam co nieco od siebie o książeczce ;) trochę się rozpisałam :P

„Zaufaj mi” to już 4 część z cyklu Kleypas o rodzinie Hathaway. Zbliżam się do końca, co raczej mnie nie cieszy, bo przez ostatnie kilka dni naprawdę świetnie się bawiłam czytając o tej dość niekonwencjonalnej rodzince! :D

Wreszcie doczekałam się łobuza Leo. W dwóch wcześniejszych częściach iskierki między nim a panną Catherine Marks przeskakiwały jak oszalałe. Kłócili się, obrażali, a jednocześnie jedno na drugie zerkało, a i grzeszne myśli miało :D
I tu zaczynają się schody… Bo historia dość zgrabnie poprowadzona, tylko troszkę pazurki stępiła. Miało być ostro, a tymczasem… no cóż, troszkę się rozczarowałam :) Tak myślę, że to przez to oczekiwanie na rozstrzygnięcie tych ich wzajemnych podchodów, które ciągnęły się przez ostatnie 2 części cyklu. W moim odczuciu nie wyszło to „Zaufaj mi” na dobre.. Ale spokojnie… książka dalej jest ciekawa i na pewno nie zmarnowałam z nią czasu ;)
Zacznę od Leo Hathaway’a lorda Ramsaya, bo to jednak on wzbudzał moje największe emocje ;) a to wszystko dlatego, że od pierwsze części cyklu nie pałam do niego wielką miłością. Rozumiem, że przeżył swój dramat, ale wówczas to jak zostało przedstawione jego zblazowanie, niechęć do wszystkiego, ta chęć destrukcji.. no wkurzało bardzo! (choć naprawdę rozumiem jego punkt widzenia, patrzeć jak umiera ukochana kobieta- mogło mieć ogromny wpływ na jego dalsze poczynania).
Tymczasem, dzięki podróży do Francji, którą odbył z Win, gdzie opiekując się siostrą mógł również się trochę ogarnąć emocjonalnie, wrócił do Anglii odmieniony. Ze zrezygnowanego mężczyzny stał się z pozoru pozbawionym sentymentów cynikiem, z ciętym jeżykiem, cieszącym się swoimi podbojami, lekkoduchem itd., gdy w rzeczywistości ukrywały się w nim ogromna wrażliwość i urok osoby, którą był zanim życie dało mu nieźle w kość. I niby wszystko wydaje się tak jak być powinno, ale Leo obiecał sobie, że już nie pokocha, bo jest to dla niego zbyt destrukcyjne uczucie… i tu już go w pełni akceptuję… lubię takich drani…
Ale jest jedna kobieta, która działa mu wyjątkowo na nerwy, przy której puszczają wszystkie hamulce przez co jest dla niej wredny i złośliwy, a która niesamowicie go podnieca – guwernantka jego sióstr, późniejsza dama do towarzystwa – panna Catherine Marks. Fascynowała go bardzo, jej sekrety i tajemnice, których strzegła, to że nigdy nie wspominała rodziny…
Cat, która zaczęła pracę z rodziną Hathaway kilka lat temu. W ich towarzystwie czuje się potrzebna i cudownie bezpiecznie, a to jest to czego Cat potrzebuje najbardziej. Choć była tylko pracownikiem czuła się z nimi jak z kochającą rodziną, której nie dane jej było mieć… Bo przeszłość Cat niosła za sobą wiele strachu, upokorzenia i samotności… Tylko ten nieszczęsny Leo, który przypomina jej jak paskudni są mężczyźni i jak bardzo ich nie lubi i nie można im ufać.
Cóż, to nie tajemnica, że i w tym przypadku stare porzekadło się sprawdzi, „Kto się czubi ten się lubi”… tylko, że znów droga do szczęścia nie będzie taka prosta, bo sekrety lubią wychodzić z ukrycia, a lata niepewności niełatwo przeskoczyć…
Choć w książce nie brakowało genialnych dialogów, zwłaszcza sarkastycznych odzywek Ramsaya, choć i Cat zawsze ma coś do powiedzenia, to w moim odczuciu gdzieś zniknęły te płomienie, które we wcześniejszych częściach aż buchały..
Dobrze, że zawsze fajnie wrócić do poprzednich bohaterów, przede wszystkim Harry’ego i Poppy (bo oni wciąż mają pierwszeństwo w tych moich ulubionych :P )
Wszystko w „Zaufaj mi” jest poprawne, ale ja nie chcę przytulać bohaterów… Cat mnie wręcz doprowadzała do furii swoim ‘nie’! A Leo zrobił się z lwa słodkim kociakiem, a szkoda… Oceniam na jakieś 6/10

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 5 kwietnia 2016, o 13:26

Leo. mój ulubieniec. :bigeyes:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 kwietnia 2016, o 13:27

rewela napisał(a):od pierwsze części cyklu nie pałam do niego wielką miłością. Rozumiem, że przeżył swój dramat, ale wówczas to jak zostało przedstawione jego zblazowanie, niechęć do wszystkiego, ta chęć destrukcji.. no wkurzało bardzo! (choć naprawdę rozumiem jego punkt widzenia, patrzeć jak umiera ukochana kobieta- mogło mieć ogromny wpływ na jego dalsze poczynania).
czyżbyś nie zapałała do Leo sympatią od drugiej części? :P taką pełną? :P
bo że w pierwszej Cię wkurzał irytował i zniechęcał to doskonale rozumiem ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 5 kwietnia 2016, o 13:29

Leo... był.... we wcześniejszych bardziej mi pasił, ale humor go nie opuszcza! i to jest cool :D

tak Sol, w jedynce miałam go dość! i bałam się części o nim, bo przecież taaaakim pajacem był, że masakra! :zalamka: ale później już było ok, naprawdę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 kwietnia 2016, o 13:35

no był ok ;) też się dziwiłam czytając jedynkę jak go można lubić :P ano można i to nawet bez wysiłku
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 6 kwietnia 2016, o 12:02

skończyłam "Znajdź mnie" :) dłuższe wrażenia później, teraz na na gorąco: Beatrix zdecydowanie moja ulubienica! ;) a i Christopher cudny :bigeyes: przytulić!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 kwietnia 2016, o 12:04

a nie mówiłam? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 6 kwietnia 2016, o 12:08

wspominałaś, wspominałaś... z tą książką było tak, że jak zaczęłam nie mogłam jej odłożyć :) po prostu... no wzruszała mnie! no! ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 6 kwietnia 2016, o 12:09

Ja tam wolę pierwsze trzy :smile:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 kwietnia 2016, o 12:13

no bo ona wciąga, jest taka inna od poprzednich i w ogóle ;)
ach i ten poharatany Christopher :inlove:

Phantero, a najmocniej dwójkę? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 6 kwietnia 2016, o 12:16

Tu mam problem :evillaugh: dwójka albo trójka jednakowo się trzymają :evillaugh:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 kwietnia 2016, o 12:16

to ja bym bez zastanowienia wskazała trójkę :P

ale jedynka też ma moc, Cam robi wrażenie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 6 kwietnia 2016, o 12:19

Jak mówiłam jedynka jest na drugim miejscu :smile: ale też bardzo ją lubię :smile:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 6 kwietnia 2016, o 12:23

zdecydowanie trójeczka i piąteczka! ;) one najbliższe mojemu sercu! ;) ale Cam jest wspaniały i przyciąga, Merripen i jego magiczny związek z Win przyciąga, i do Leo ciągnie... :P wniosek: genialna seria! :D nie ma się co rozdrabniać :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 6 kwietnia 2016, o 12:24

Tak seria jest zarąbista :smile:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 kwietnia 2016, o 12:25

oj tak cała seria jest mega, ale zgadzam się Rewelo, trójka i piątka :bigeyes: cud! ;)
aż mam ochotę powtórzyć :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 6 kwietnia 2016, o 12:33

Ja mam chęć powtórzyć pierwsze trzy :evillaugh:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 kwietnia 2016, o 12:35

a ja wszystkie, a najbardziej chyba piątkę :P
Bea :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 6 kwietnia 2016, o 12:38

Aj tam :evillaugh:
ObrazekObrazekObrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości