Świąteczne smakołyki

przez **joakar4** » 2 kwietnia 2016, o 18:10

Zrobiłam pasztet. Wyszedł przepyszny :bigeyes:

przez **Dorotka** » 8 grudnia 2016, o 00:16

Właśnie skończyłam piec pierwszą partię pierniczków i już ta moja wielka puszka jest pełna po brzegi. A w lodówce czeka kolejna porcja ciasta piernikowego. :facepalm:

Trzy godziny je wykrawałam i piekłam blacha za blachą i teraz kręgosłup mnie boli jak cholera. Jakie to szczęście, że nie dałam się namówić na wyrobienie ciasta z podwójnej porcji składników, bo bym się teraz własną pięścią zatłukła. :nonono:

Ale za to zapach pierniczków rozszedł się po całej klatce schodowej i wszyscy sąsiedzi chodzą teraz i się oblizują.

przez **Lucy** » 9 grudnia 2016, o 22:52

Daj spokój :krzyczy:

od samego wyobraźnia mój tyłek rośnie

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 grudnia 2016, o 19:09

U mnie dopiero ciasto na pierniczki zagniecione, odstawione do lodówki. Jutro będę mieć dzieciaki w odwiedzinach więc będziemy mieli co robić :-D

przez **Dorotka** » 10 grudnia 2016, o 19:35

U mnie w lodówce czeka jeszcze jedna partia ciasta na pierniczki, ale tym razem zrobię dużo grubsze i nadzieję je powidłami śliwkowymi, a na wierzch dam glazurę czekoladową. Ale to zrobię jutro wieczorem, albo w tygodniu. Za to wczoraj przygotowałam farsz z grzybów i kiszonej kapusty, a dziś kleiłam pierogi wigilijne. Zarobiłam też trochę z ruskich.

przez **ewa.p** » 10 grudnia 2016, o 22:20

ja tez dziś zrobiłam farsz grzybowy do krokietów i kapustę udusiłam do pierogów.Z lepieniem gotowych pierogów sie juz nie wyrobiłam bo pbiad robiłam na dziś i na jutro,wino zlewałam i stawiałam do powtórnej fermentacji,sprzątałam w spiżarce itp...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 11 grudnia 2016, o 21:20

U mnie dziś było wędzonkowo, ale to jeszcze nie koniec

Spoiler:

I oczywiście było dziś u mnie piernikowo

Ale tutaj nic nie zostało, bo to co zostało zapakowałam dzieciakom

przez **klarek** » 11 grudnia 2016, o 21:40

Duzzz, ty dzisiaj to chyba chcesz mnie wykończyć :bigeyes:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 11 grudnia 2016, o 22:23

No cóż

Tak jakoś wyszło, że taki weekend mieliśmy pracowity :evillaugh:

Obfitujący w różne 'dobrodziejstwa'

Jeszcze będą wędzone w tygodniu szynki, ale tu już chyba mój sobie sam poradzi

przez **Dorotka** » 11 grudnia 2016, o 23:32

No to jak widać czas świątecznych przygotowań należy uznać za otwarty. :cheer:

Dużż - gratuluję wyrobów. Szczególnie do mnie przemawia biała kiełbasa, którą masz dopiero zamiar zrobić.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 grudnia 2016, o 00:44

Może jakoś źle sformułowałam wypowiedź, ale białą kiełbasę też mam. Zrobioną i zamrożoną.
I nawet spróbowaną :hihi:

Spoiler:

przez **joakar4** » 12 grudnia 2016, o 08:04

U nas wczoraj poszły do wędzenia szynki i boczki z dzika. Poza tym nie mamy nic, nawet pierników. :ermm:

przez **•Sol•** » 12 grudnia 2016, o 11:31

u nas nie ma nic jeszcze zrobionego. Wszystko zacznę dopiero za tydzień we wtorek.

przez **Dorotka** » 12 grudnia 2016, o 12:07

Ja wszystko robię sama i to x 3, więc muszę sobie podzielić robotę, żeby potem nie paść ze zmęczenia i dlatego zaczynam dużo wcześniej.

przez **Lucy** » 12 grudnia 2016, o 12:37

duzzz ale smaka narobiłaś :bigeyes:

przez **•Sol•** » 12 grudnia 2016, o 12:40

Dorotko wcale się nie dziwię.
Mnie w tym roku przypadnie spora część, bo mama wolne ma dopiero w piątek, a w środę czy czwartek bardzo długo siedzi a znając szanowną derekcję jeszcze zebraniem przyłożą :zalamka:

ale w tym roku piernika nie będzie. Tyle odeszło. Sami jesteśmy i gości mamy tylko w pierwszy dzień świąt, na dodatek ojciec w drugi wyjeżdża więc gąb do żarcia mniej

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 grudnia 2016, o 16:05

Dorotko, podziwiam :padam:

I wcale się nie dziwię, że wcześnie zaczynasz. :padam:

W tym roku i ja za wiele robić nie będę. Co prawda sporo będziemy wędzić. Część już mamy jak widać wyżej, część w tym tygodniu. Większość jednak zamrożę lub będę suszyć. Kilka miesięcy jeśli chodzi o kupno wędlin będzie z głowy

Upiekę może jeszcze pasztet z żurawiną.
Zrobię z jedne śledzie, pierogi z kapustą mam już zrobione i zamrożone, usmażę może jakąś rybę, zrobię różyczki z łososia i może tatar, ugotuję dużą fasolę i zrobię barszczyk z uszkami, plus ze dwie sałatki. Nie będę robić dużych porcji tylko raczej małe symboliczne. Przyjedzie do nas tylko teściowa, a potem razem na Wigilię jedziemy do moich rodziców, więc zrobię coś, żeby do nich zabrać, ale tu zapytam się mamy i siostry co chcą, żebym zrobiła. Mam dla nich na razie rybę w occie i pomidorach i zwykłą rybę w occie, bo mój tato uwielbia. W pierwszy dzień świąt będziemy w rozjazdach i pewnie przez większą część drugiego dnia również. Zatem w tym roku chyba się nie przepracuję

przez **Dorotka** » 16 grudnia 2016, o 16:22

Właśnie wyjęłam z piekarnika dwie blachy pasztecików krucho-drożdżowych. Część z nich zrobiłam z pieczarkami, a część z kurczakiem z rosołu. Te pierwsze posypałam sezamem na wierzchu. Te z pieczarkami wystudzę i zamrożę na wigilię.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 23 grudnia 2016, o 02:30

I na dziś koniec. Upiekłam oprócz keksa, piernik, ostygł to przełożyłam go śliwkową konfiturą, jutro go tylko polukruję.
Bigos ugotowany. Jutro zabiorę się za postny. Grzyby suszone ugotowane, wystarczy tylko dorzucić do kapusty.
Pasztet upieczony. Wyszło mi sporo, bo sporo mięsa miałam, ale chciałam troszkę miejsca zrobić w zamrażarce. Mam więc jedną dużą blachę z żurawiną, a drugą mniejszą keksówkę z żurawiną i rodzynkami. Oddam część pewnie rodzicom.
Śledzie w oleju i śledzie w occie zrobione i przełożone do słoików.

Jutro popiekę resztę ciast(szarlotkę, makowiec, seromak, jeszcze jeden piernik i może keks) i uporam się z pieczonym mięsiwem.

I dalszy ciąg wędzenia za nami. Część wyjechała już do rodziców, a nam w sumie zostały dwie szuflady już zamrożonej wędzonki.

Spoiler:

przez **klarek** » 23 grudnia 2016, o 11:39

Duzzz,

Jak nie przepadam za wedlinami, tak twoje zjadła bym wszystkie :bigeyes:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 23 grudnia 2016, o 14:35

Też nie przepadam jakoś szczególnie za wędlinami. Ogólnie za mięsem nie przepadam.
Ale takie swojskie wędliny bardzo mi smakują. A suszone uwielbiam :-D

Sporadycznie kupuję jakąś wędlinę, bo jednak zawsze mam jakąś swoją. Mój z moim tatą bawią się w wędzenie i naprawdę nieźle im to wychodzi

Ja tylko jestem pomocnik, podaj, przynieś, pozamiataj

przez **Janka** » 23 grudnia 2016, o 17:06

Duzz, wielkie brawa, wyszło Wam fantastycznie. A poznaję to po tym, że czuję ich zapach przez ekran.

przez **klarek** » 23 grudnia 2016, o 17:10

duzzza22 napisał(a): A suszone uwielbiam

Za późno wstawiłam w tym roku. Rodzina mnie wystawi na balkon. Co najmniej :mur:

Duzzz, a jakie robisz?

przez **Dorotka** » 23 grudnia 2016, o 21:32

Właśnie przed chwilą skończyłam gotowanie, smażenie i pieczenie. Koniec, finito. Jutro jedynie ugotuję zupę grzybową i kompot z suszonych owoców.
A wczoraj w jednym z programów TV Ewa Wachowicz radziła, żeby z suszonych owoców gotować kompot nawet dwa razy na tym samym suszu. A ja zawsze najpierw wyjadałam owoce, szczególnie kandyzowane gruszki, które uwielbiam.

przez **ewa.p** » 23 grudnia 2016, o 22:38

ja tez mam większość porobioną...na jutro zostało mi ukręcenie dwóch mas i przełożenie ciastek,zrobienie sałatki(ale to kwestia minut właściwie,bo robię jedna z tych super szybkich) i ugotowanie kolacji(przy czym znakomita większość dań przygotowałam i zamroziłam),a jedyne co musze przygotować to usmażenie naleśników do krokietów...No i d musu czekoladowego musze zrobić ostatnia warstwę,bo jak mi córka zaczęła pomagać,to się jej masa zwarzyła...

Świąteczne smakołyki

Kto przegląda forum