Teraz jest 21 listopada 2024, o 22:05

Romans paranormalny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 lutego 2016, o 13:40

załatwione :hihi:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 22 lutego 2016, o 13:40

Sol- nie, każda część o innej parze. Trojkę zaczęłam ale mnie angielski położył - nie mam ostatnio sił. Chociaż bohaterowie cudowni. Brook umie napisać prawdziwych ludzi. u niej kupuje ich wady, przeszłość, wszystko. Nic nie jest wydumane na siłę, mozna we wszystko uwierzyć. I nie ma hulaków, milionerów, a jednak sa tacy mężczyźni alfa, że :bigeyes: i bohaterki cudowne.. przeciwieństwo mopów...

Bezduszna uwielbiam... również.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2016, o 15:56

kejti napisał(a):Oj :hihi: przeczytam :P

wiesz że Cię przypilnuję :P

Szuwarku to ciekawie ;) w niektórych wypadkach te zmiany par wychodzą na lepsze ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 22 lutego 2016, o 16:03

tutaj jak najbardziej. Wszyscy są pełnokrwiści, charakterni, z kopem...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2016, o 16:04

pierwsza część do mnie pewnie w tym tygodniu przybędzie więc już groźnie z półki będzie poganiać ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 22 lutego 2016, o 16:36

wiedzmaSol napisał(a):
kejti napisał(a):Oj :hihi: przeczytam :P

wiesz że Cię przypilnuję :P

Aż się boję :hihi:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2016, o 16:45

bać to się możesz zacząć jak Ci się podobać nie będzie :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 22 lutego 2016, o 17:13

Kurcze, nie umiem kłamać, możliwe że będzie problem :evillaugh: :evillaugh:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2016, o 17:35

oj przecież Cię nie uduszę :hyhy:
chciałabym żeby Ci się podobalo bo Bezduszna dla mnie była bomba no ale jak nie to nie ma tragedii ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 22 lutego 2016, o 19:28

Nie? :full:
zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 lutego 2016, o 01:40

szuwarek napisał(a):Bomann Corina Mechaniczne Pająki
Obrazek
Pasjonująca steampunkowa powieść dla młodzieży, przenosząca czytelników w barwne czasy epoki wiktoriańskiej.
Jest rok 1888. Szesnastoletnia lady Violet Adair, posłuszna nakazowi ojca, przygotowuje się do balu, na którym ma zadebiutować w towarzystwie. Jednak różni się od innych dziewcząt w jej wieku - nie ekscytuje się modnymi sukniami ani perspektywą zamążpójścia. Najbardziej ciekawią ją wynalazki techniczne i gdyby mogła, w ogóle nie wychodziłaby ze swojego laboratorium. Gdy podczas uroczystości dochodzi do morderstwa, Violet rozpoczyna śledztwo. Wkrótce odkrywa spisek, który zagraża samej królowej Wiktorii i przyszłości brytyjskiego imperium. W ciałach ofiar znajdowane są tajemnicze mechaniczne pająki...


Po pierwsze napisałabym, że to książka wprowadzająca młode czytelniczki do steampunku. Jest go tu mało i jest taki... lekki i nieznaczny. Schemat historii dla nastolatek, fabuła łatwa i miła. Przewidywalna. Tajemnica przyzwoita, bohaterowie bardzo schematyczni. A romans? No własnie taki dla młodych panienek. Czyta się przyjemnie, łatwo i szybko. Nie ma tu niczego za dużo i za mało. Po prostu miła lektura.
Po fali wampirów i milionerów w literaturze dla młodych chyba czas na lekki steampunk czyli czasy wiktoriańskie ale podane lżej, technicznie (niby), z fantazją.

Nawet się zastanawiałam przez chwilę…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 27 marca 2016, o 16:00

w ramach robienia porządków odkryłam, że mam serię o braciach-misiach... no to poczytałam
Vivian Wood i Red Lodge Bears
ObrazekObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek

Omówić można całościowo: konwent seniorów wydaje dekret, że wszystkie młode misie-ludzie mają w ciągu roku dobrac sobie partnerów. Za bardzo są luzaccy, za mało małych misiów etc. No i organizują imprezy spotkaniowe. Na takiej imprezie poznajemy naszych 6 braci z potężnego klanu oraz pierwszą bohaterkę.
Luke i Aubrey to watek o spędzonym dwa lata temu weekendzie w łożku hotelowym. Obydwoje po przejściach, obydwoje na zakręcie. i obydwoje czuli, że ta druga osoba jest wyjątkowa. Teraz Aubrey nie chce partnera, Luke ma traumy wojenne i .... cóż, nie da się uciec przeznaczeniu.
Noah jest podróżującym po świecie dziennikarzem i ma chyba dosyć. Kiedy poznaje grzeczną Charlottę , cóż
Spoiler:
, a potem ma juz tylko cel: udowodnić, że to on jest tym jedynym i, że się bardzo zmienił..
Na jednym z przyjęć Gavin poznaje Faith, i byłoby super gdyby rodzina Faith nie przypominała krwawej sekty. Na szczęście Gavin pochodzi z Mocnego klanu i ratuje ukochaną.
Cameron jest palyboyem i biznesmenem, Alexandra ma cel - jako pół zmienna musi dobrze wyjść za mąż. Więc na zorganizowanej randce dochodzą do porozumienia i biznesowego układu małżeńskiego. tylko, że Cameron chce zaufania i partnerstwa. Przyznaję, że ta część najbardziej mi sie spodobała. To jak się poznają, jak każde powoli odkrywa swoją romantyczną stronę. A jak Cameron , pod wpływem Wayatta daje ciała, i potem przepraszaaaa... miód na me serce.
Znowu miesza Wayatt - wpada w kłopoty i Finn musi wziąć partnerkę Norę, przyrzeczoną Wyattowi. Tu mamy watek: ona myśli, że on kocha Charlottę, on mysli, że ona kocha Wyatta. Na szczęście się dogadują.
no i Wyatt - poznajemy go w każdej wcześniejszej części jako ... playboy to za mało, stukacz też. Przykład - obrywa w barze od kelnerki, bo ja podrywa, a okazuje się, że "zaliczył" ją podczas ostatniej wizyty w mieście. Zapomniał.. Cały czas dostaje dziesiątki telefonów od przygodnych przygód. Do tego w każdej części mieszał braciom strasznie. A tutaj nagle zonk: okazuje się, ze Wyatt po pierwsze stracił kiedyś dziewczynę, która mogła być jego partnerką, po drugie ma wizje i wszystko co robił braciom to wepchnięci ich w ramiona ich partnerek, bo inaczej one by zginęły tragicznie. No i po trzecie, sam wie gdzie ma swoją bratnią duszę, ale widzi tylko ich śmierć. jednak musi się zbliżyć do Lucy i .. no i rusza lawina: ktoś grozi Lucy, Wyatt ją chroni, nie może się oprzeć przyciąganiu i .. ginie jak widział. tylko, że Lucy jest lekarzem i go ratuje :-) Taka ta część była... dziwna. Niedopracowana. za bardzo przekombinowana. Niby ratuje w naszych oczach Wyatta( ta jasne..)

Co było na plus: język - łatwy dla początkujących angloczytaczek, fajnie napisane, niby erotyczne ale czy ja wiem? :mysli: nieee. No i bracia miesie, wcale się nie krygowali, szukali partnerek jak należy. Samce alfa w 1000%.
co na minus? niektóre sytuacje, wątki, ale przy takiej seriii to drobiazg.

PS seria jest teraz dostępna na amazonie za darmo
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 27 marca 2016, o 20:30

Jakoś misie mnie nie kręcą jak na tą chwilę, chociaż kusisz mnie tym że dla początkujących to dobry wybór, kurczę mam już z 20 książek pobranych i ciągle rośnie i tak się zastanawiam czy jest sens :mysli:
Tak przy okazji :shifty:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 27 marca 2016, o 20:49

Oni tam poza przynależnością do klanu i posiadaniem partnerki to nic misiowego nie robią. Są duzi, silni, męscy i przystojni...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 27 marca 2016, o 21:05

Ja jestem bardziej w stronę wilków :P ale w sumie skoro tak zasłodziłaś to chociaż pierwsze trzy wezmę jak za free :wink:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 27 marca 2016, o 21:08

szkoda,że tylko po angielsku...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 marca 2016, o 10:17

jako słabo czytająca po angielsku - bo jednak średnio mi to idzie i powoli to tu jest łatwy język dla tak czytających.

kajti - zobacz sama, nie każda historia warta szału ale tyle ich do wyboru :-)
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 28 marca 2016, o 11:19

namówiłaś mnie ;) spróbuje pierwszą część jak skończę aktualną książkę :) jednak jeśli chodzi o ang to ciągnie mnie do zmiennokształtnych :lovju: zdecydowanie przyjemniej mi się czyta :-D

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 marca 2016, o 20:43

kejti napisał(a):Jakoś misie mnie nie kręcą jak na tą chwilę

Mnie jakoś też nie :bezradny: Nieźle to brzmi więc wezmę sobie coś, ale zapewne ominę część ze spoilerem :wink:

Edit: I już nie widzę ich za free więc się na razie wstrzymam :bezradny:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 30 marca 2016, o 16:32

Rzeczywiście już nie ma, może jeszcze będą, u mnie jak brałam tylko jedna była niedostępna...

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 12 kwietnia 2016, o 14:39

Obrazek

fajne. Schematyczne, choć a dodatkami magii i czarownicy :-) trochę teatralne zakończenie ale ogólnie miłe czytadło.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 15 kwietnia 2016, o 14:07

Obrazek

Laurann Dohner piszę typowo o samcach Alfa, co bardzo lubię :hyhy:
Przeczytałam serie Mating Heat, Zorn Warriors, Cyborg Seduction (oczywiście nie wszystko) i według mnie najlepsza seria New Spaces.
Mogłabym napisać co nie co o każdej serii ale największy poryw jest na New Spaces. Nie mam talentu do opisu więc tak napiszę pokrótce ;)

Firma farmaceutyczna przeprowadzała nielegalne eksperymenty, naukowcy firmy połączyli ludzkie i zwierzęce DNA tworząc nowy gatunek. Osobnicy zostają uwolnieni i tworzą swoje miejsce do życia. Całe życie spędzili w celi, skuci łańcuchami i okropnie wykorzystywanymi przez ludzi więc teraz próbują się przystosować, jedni są bardziej "ludzcy" z wyglądu a drudzy bliżsi zwierzęcej formie. Jedni nienawidzą ludzi, inni można powiedzieć, wiedzą że nie każdy jest tym złym.

Bardzo podoba mi się, że osobnicy nie kryją się z uczuciami, występuje opiekuńczość, zazdrość, warczenie :hyhy: Wiadomo, wszystkie części które do tej pory przeczytałam są połączeniem mężczyzny nowego gatunku i kobiety, zwykłego człowieka. Chociaż pierwsza część nie porwała mnie jakoś super to zdecydowanie zachęciła do dalszego czytania, historie są na prawdę cudowne ;)
Osobiście uwielbiam historię Justice i Wratha :lovju:

Może ktoś się skusi a nuż stworzy się temat autorski ;)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 15 kwietnia 2016, o 14:27

Mam pierwszą część, więc pewnie się skuszę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 15 kwietnia 2016, o 15:29

Mam niejasne wrażenie, że coś Dohner czytałam. Mating Heat? Zorn Warriors (jeśli to jest to o czym myślę, to mi nie podeszło za bardzo)? Chyba coś z tego. Przyznaję, że od czasu do czasu lubię. Wiele to wysiłku nie wymaga, a można przy tym oderwać się od szarości w ramionach przystojnego alfa.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 15 kwietnia 2016, o 15:43

Jeśli chodzi o Mating Heat (zmiennokształtni) to szczerze mało pamiętam, ostatnio przeczytałam trzecią część i także mnie nie powaliła.
Zorn Worriors (wojownicy z innej planety), czwarta część dla mnie jest po prostu bombowa.
O cyborgach (stworzeni na ziemi, zamieszkali na innej planecie), autorka trochę szaleje ale i tak ma to coś w sobie ;)

klarek napisał(a):Wiele to wysiłku nie wymaga, a można przy tym oderwać się od szarości w ramionach przystojnego alfa.

Mogę się pod tym podpisać aczkolwiek szaleje za alfami więc gdziekolwiek występują.. po prostu uwielbiam :red:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości