Spoiler:
Alias napisał(a):Ja obie książki postrzegam jako romanse. Mało tego, chciałabym więcej takich Kultich i Winnipegów...
Liberty napisał(a):Podobało tylko że mam wątpliwości ile w tym romansie faktycznie było romansu.
duzzza22 napisał(a):A nie sądzisz, że gdyby nie taki punkt widzenia to o Aidenie raczej nie dowiedzielibyśmy się wiele, on przecież w ogóle nie mówił o sobie, nie sądzę by miał też jakieś swoje wewnętrzne rozważania. To dzięki Van i postaciom pobocznym tyle się o nim dowiedzieliśmy. Z tego co pamiętam on do końca jej swojej przeszłości też nie zdradził, ona wiedziała wiele od jego byłego trenera.
Powrót do Recenzje romansów współczesnych
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości