Young Adult + New Adult

Strona WWW · przez **heartbeat** » 14 marca 2016, o 20:09

Mam u siebie "w poczekalni" tą pozycję. Czytałam pierwszą część cyklu i przeglądałam kolejne dwie , ale przełożyłam je na inny okres, bo teraz muszę odsapnąć od takich emocjonalnych książek :roll:

przez **aniazlipca** » 15 marca 2016, o 19:03

Duzz cieszę się, że Ci się podobało :bigeyes:

to teraz masz jeszcze krótką nowelkę o Kayli :twisted:

to moja bohaterka :bigeyes:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 16 marca 2016, o 14:32

Widziałam właśnie :-D

Czyli kolejna dobra do przeczytania. :-D

Mam ją więc koło weekendu się za nią zabiorę jak będę mieć troszkę więcej czasu. :-D

Pudełko chusteczek to było mało na trzecią część :hihi:

przez **aniazlipca** » 16 marca 2016, o 19:38

Mi również ta część się podobała :-D

ale z bohaterów to Sawyer najbardziej mi przypadł do serducha :-D

to czytaj o Kayli i daj znać co myslisz :wink:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 18 marca 2016, o 20:41

Mam ochotę po trójce właśnie do niego wrócić :-D

Fajne ma poczucie humoru :-D

Kayli i Coopera jestem ciekawa :wink:

W trójce jest śmieszna scena z chłopakami, m.in. z Cooperem jak to oni podglądają dziewczyny, które ćwiczą jogę w parku i tam pojawia się staruszka, która ich pogania :lol:

przez **aniazlipca** » 19 marca 2016, o 21:34

No to było śmieszne...Sawyer ma zawsze najlepsze pomysły :evillaugh:

a Kayla jest diablicą :twisted:

np. jak Jaxa nazwała Hulkiem :twisted:

ma świetne teksty :-D

przez **tully** » 9 kwietnia 2016, o 21:26

aniazlipca napisał(a):Klarku cieszę, że Ci się podobało ja mam cały czytnik z new adlut - jedne lepsze, inne gorsze, ale generalnie różne. O starszych młodych mogę polecić Samanthę Young i jej serię: On Dublin Street - bardzo fajna
Z młodszej generacji na pewno warto przeczytać Hopeless Coleen Hoover, Morze Spokoju Katji Millay i Dziesięć Płytkich Oddechów K.A. Tucer - te są jednak z dosyć dużą traumą!

Dziewczyny warto przekonać się do new adlut

Aniu trafilas w sedno, Dwie pierwsze pozycje to po prostu esencja gatunku, dodalabym jeszcze "na krawedzi nigdy" J.A. Redmerski "na krawedzi nigdy" J.A. Redmerski
Obrazek

Ale generalnie jest wiele fajnych pozycji jak na przyklad seria Oportunistka...

Dla mnie to jest odskocznia od wspolczesnych romansow w ktorych no coz droga od spojrzenia do lozka bywa bardzo krotka... Ja wlasnie lubie to przed pierwszym pocalunkiem, te gesty, westchnienia, spojrzenia ... dlatego lubie stara dobra anglie 19 w gdzie strefa lozkowa w ogole nie istniala nawet w wyobrazeniach

wyobcowanie bohatera trauma powoduje ze trzeba baaardzo powoli kruszyc wybudowany mur obronny i to sie czyta z wypiekami na twarzy, to sytuacja w ktorej o pierwszy pocalunek trzeba walczyc, a nie ma sie go defaultowo po pierwszej randce.
Oczywiscie jest tez pewien powielany schemat jak chociazby boski chlopak wokol ktorego kreci sie masa wspanialych lasek a on wybiera ta zamknieta sploszona istotke...

przez **Szczypta_Kasi** » 9 kwietnia 2016, o 22:34

Tully, a znasz twórczość Zapaty? Jej slow romance powinny ci się spodobać.

przez **Księżycowa Kawa** » 10 kwietnia 2016, o 00:09

To była moja pierwsza myśl :lol:

Ale ogólnie nie zgadzam się z tą opinią, bo w historykach nie brakuje scen i to często takich, bez których można się obejść :roll:

W YA/ NA również można znaleźć, które niekoniecznie na tym się opierają, np. „Przez ciebie” Emily Hainsworth.

przez **tully** » 10 kwietnia 2016, o 21:41

Jesli Mariana Zapata to nie znam. Ale z tego co widze na lc tylko angielski. Jesli jest cos w pl to zapodaj z checia lookne.
@Kawa: zgadzam sie wpelni tez mozna znalesc cala mase seksu w tym gatunku..

przez **Szczypta_Kasi** » 11 kwietnia 2016, o 07:32

Z tego co wiem to po polsku nie ma. Ale po angielsku też można przeczytać. Ja sobie poradziłam, choć orłem nie jestem językowym.

przez **tully** » 11 kwietnia 2016, o 09:45

moj angielski jest slaby, pracuje wprawdzie w angielskiej firmie ale informatyczny angielski to nie to samo co romansowy angielski

a jak czytam to naprawde chce zrozumiec wszystkie niuanse jezykowe. Tak ze powiedzialam nie czytam w zadnym jezyku oprocz polskiego.

przez **Księżycowa Kawa** » 11 kwietnia 2016, o 15:47

tully napisał(a):@Kawa: zgadzam sie wpelni tez mozna znalesc cala mase seksu w tym gatunku..

W zasadzie w każdym gatunku na obecną chwilę, szczególnie po tym, jak powstała moda na tzw. erotyki. To trochę tak, jakby autorki szły po najmniejszej linie oporu.

W zasadzie również bym tego chciała, ale gdybym czekała aż nadejdzie taki dzień, wciąż przed sobą miałabym pierwszą książkę i bardzo wiele bym straciła. Wprawdzie Zapaty na początek bym nie polecała, ale jest sporo autorek, które piszą prosto i przystępnie, które mogą pójść na pierwszy ogień :wink:

przez **tully** » 11 kwietnia 2016, o 17:36

"Nie moge cie zaczac calowac, bo to prowadzi do nastepnej rzeczy, ktora z koleji prowadzi do nastepnej rzeczy, i ani sie nie obejrzymy, jak skoncza nam sie wszystkie pierwsze razy. Nie chcesz, zeby to troche dluzej trwalo?"
Colleen Hoover (z książki Hopeless)

przez **KatiaBlue** » 11 kwietnia 2016, o 18:34

Kocham Hopeless :bigeyes:

przez **aniazlipca** » 11 kwietnia 2016, o 19:20

Tully - jeśli chodzi o Redmerski - to ta pozycja akurat nie spasowała wszystkim :wink:

mi się podobała, chociaż 2 była dla mnie zbędna :-D

Ah uwielbiam Hopeless :bigeyes:

coś ostatnio ciężko mi sięgnąć po NA i czymś się zachwycić....

przez **LiaMort** » 11 kwietnia 2016, o 23:01

ja ostatnio to czytałam: http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=24088 nawet niezłe.

przez **KatiaBlue** » 12 kwietnia 2016, o 00:29

Nie ma szałowej oceny na BBN...

przez **Księżycowa Kawa** » 12 kwietnia 2016, o 19:54

No cóż, bywa, że oceny wprowadzają w błąd…

przez **joakar4** » 12 kwietnia 2016, o 20:02

Bo to nie było szałowe. Moja siostra łyka wszystkie NA a tutaj za drugą część podziękowała. Mnie też szczególnie nie porwało.

przez **aniazlipca** » 12 kwietnia 2016, o 20:18

Lia czytałam 1 część już dosyć dawno temu (jako nt) i mam też oficjalne wydanie, ale jakoś mnie nie ciągnie...sama nie wiem..moża za stara już jestem na NA :evillaugh:

przez **LiaMort** » 12 kwietnia 2016, o 22:52

a mi się podobało..xD

nawet dobre to było... w porównaniu do niektórych.

z tego co ostatnio jeszcze czytałam to było dobre.. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/255868/art-amp-soul

przez **aniazlipca** » 12 kwietnia 2016, o 23:56

A to też gdzieś mam na czytniku :-D

ja za to mogę polecić tą pozycję: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/301801/kiedy-pada-deszcz - czytałam, ryczałam, czytałam, płakałam...chusteczek mi brakło..to bodajże druga książka, która aż tak emocjonalnie mnie wycisnęła...

przez **tully** » 13 kwietnia 2016, o 10:03

fanka76 napisał(a):Napewno klarku bo szukam czegos takiego
Skonczyłam lynn j. Bądź ze mną
Ok czyta się fajnie ale czuć że ci młodzi ludzie są młodzi. Nie jest to dobry wybor po Crownover ,przed owszem ale po nie bardzo bo tamta pisze dla wszystkich dla 20 jak i 40latkow. Tutaj u lynn sa studia wyklady milosc i studenckie imprezy nie powiem wszystko jest przedstawione ok jezt uczucie , sa zawirowania ale tak młodo .
Ksiażka jest po prostu skierowana do mlodych doroslych i taka jest niczego jej nie brakuje seksy sa ale ładnie opisane zero wulgaryzmow polecam lecz myślę że mlodszym romanssocholiczkom tym blizej 20.
Bede szukać dalej czegos NA i dam znać .
Wiem ze carmak beznadziejna nawet nie moge sobie jej nazwiska przypomniec inne zobaczymy.
Moze ktoś podrzuci jakieś nazwiskoo

Moja opinia z lc:

Od razu musze wspomniec ze "dobra" to o wiele za dobra ocena jak na ta ksiazke, dlaczego wiec ja dalam? Stwierdzilam ze nie dam oceny nizszj ksiazce od ktorej nie moglam sie oderwac, bo chyba to najlepiej swiadczy o tym co ksiazka z nami robi nieprawdaz? Ksiazka o niebo gorsza od pierwszej czesci, przeslodzona i przekarmelowana na koncu mimo to lzy mi sie polaly i buczalam w pracy, nie mogac sie powstrzymac. Bohaterzy mimo ze po jakis przejsciach nie tacy traumatyczni bardziej normalni, mozna powiedziec ze plascy. Zakochana Tess jeszcze jako tako dziala, to nota bene druga powiesc w gatunku kiedy postac dziewczyny bije na glowe meski odpowiednik, rozumiem ze kobiety autorki lepiej radza sobie z opisem dziewczyny same mogac siegnac do swoich obserwacji. U J. Lynn niestety jest standard chlopaka, mega super przystojnego z grupa lasek (idealnych) ktore dbaja by jego lozko przypominalo Lotnisko we Frankfurcie. Czytam teraz jej 3 ksiazke i znow model sie powtarza. Chlopak jest niestabilny, jego zachowanie nieszczere i nierealne, wydaje sie mocno sztuczne. Jedno musze przyznac J. Lynn ciagnie akcje bardzo szybko, nie ma ani jednego momentu dluzyzny, tak ciagnie scenki ze zawsze sie cos dzieje i ciezko zostawic ksiazke niedokonczona.

przez **KatiaBlue** » 13 kwietnia 2016, o 16:25

A mi Bądź ze mną bardzo się podobało, na równi z Zaczekaj na mnie i jestem honorowym obrońcą tej książki

Young Adult + New Adult

Kto przegląda forum