wiedzmaSol napisał(a):a może podłubiemy w sportowcach aby obsadzić role panów z drużyny Stars?
Sol, za mało sportowców znam, żeby móc
obsadzić ich w rolach futbolistów
a propos futbolistów, skończyłam powtórkowo "Podróż do nieba"
przy drugim czytaniu bardzo, ale naprawdę bardzo, zyskał w moich oczach Bobby Tom
w pajacu dostrzegłam drugie dno, przestał być dla mnie jednowymiarowy.. bardzo podobny do Deana.. wszystkim wydawało się, że go znają, a on..mimo swoich bajerów taki skryty i w ogóle.. fajny!
Suzy i Way? ich historia wciąż na mnie działa...
tylko ta nieszczęsna Gracie mnie jednak nie przekonała.. wstyd mi za nią było..w sumie od samego początki jawiła mi się jak napalona psinka, którą spuszczono ze smyczy, wszystko sprowadzało się do seksu.. jakaś orgietka u Bobba Toma - może będę mogła popatrzeć?, filmy porno w hotelu - może będę mogła popatrzeć? Bobby Tom - może się ze mną prześpi? antykoncepcja - biorę pigułki, bo zakładam, że przede mną otwierają się nowe możliwości..było coś jeszcze, ale wyleciało mi teraz z głowy.. i nie usprawiedliwia jej to, że była 30sto letnią dziewicą, o nie! jedyny raz kiedy podobała mi się postawa Gracie - to właśnie wtedy, gdy
ale reasumując... warto było poczytać drugi raz
choćby dla utwierdzeniu się w przekonaniu, że wątek pary pobocznej dalej mnie kręci, że Bobby Tom zyskał bardzo i ...scena z lodami była bezbłędna!!