Teraz jest 22 listopada 2024, o 22:48

Tłumaczenia: perełki i porażki

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 lutego 2009, o 22:17

no no takie ładne nazwisko i nie teges Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 24 lutego 2009, o 22:23

może redaktor jakowyś tak poprawił Obrazek ....

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 lutego 2009, o 22:26

masz nikłą nadzieję uratować honor swojej profesji? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 24 lutego 2009, o 22:35

A czy redaktorzy poprawiają tłumaczenie z oryginałem w drugiej ręce? Pytam z ciekawości Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 24 lutego 2009, o 22:43

hmmm... kiedyś tak bywało, nawet u Ambera, a teraz?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 lutego 2009, o 22:53

Obrazek Obrazek Obrazek

ratunku!!! Obrazek





zrobiłaś jej coś? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 24 lutego 2009, o 22:59

zagulgotałam tylko bezsilnie

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 lutego 2009, o 23:29

bo to rzeczywiście cholernie traumatyczne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 24 lutego 2009, o 23:51

no to ja myślę, że to zawsze wina redaktorów Obrazek jak wycięta, to im się pewnie redagować nie chciało... a jak skaszanione, to zapewne przeredagowane Obrazek a biedni tłumacze tak się starają... Obrazek

 
Posty: 103
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez mirkas1 » 1 marca 2009, o 22:51

Z tymi redaktorami coś musi być. Czytałam "Namiętności" L. Kleypas, która w wersji polskiej ma wycięte strasznie dużo momentów Obrazek Książka zrobiła się zwyczajnie nijaka, a tak to nawet, nawet ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 marca 2009, o 22:53

no tak, wycinanie "momentów" to częste w naszych wydaniach Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 1 marca 2009, o 22:55

Może uważają, że ktoś się jeszcze zgorszy? Albo wg nich sceny te nie wnoszą nic do akcji? Przyznaję nie rozumiem tego postępowania, bo chyba nie chcą zaoszczędzić na kilku kartkach?

 
Posty: 103
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez mirkas1 » 1 marca 2009, o 23:00

Nie wiem czemuż to tak niecny proceder jest uprawiany, ale mam pewne podejrzenia. Czyżby słów brakowało ? A może wyobraźni nie dostaje ?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 marca 2009, o 23:10

po tym co się działo na rynku wydawniczym w latach 90-tych nikt się już nie zgorszy? a jakie są twoje podejrzenia??? Obrazek oprócz braku wyobraźni?

Obrazek

 
Posty: 103
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez mirkas1 » 2 marca 2009, o 00:13

Zachodzę w głowę i juści widzę, że znalazłoby się jakoweś objaśnienie tego tryndu, "szanowane" wydawnictwa boją się zejść poniżej "szanowanego" poziomu ?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 marca 2009, o 00:14

hmm, ten punkt widzenia należałoby by poważnie rozważyć Obrazek

przez <span style="font-style: italic">szanowane </span>wydawnictwo rozumiemy Amber??? Obrazek

 
Posty: 103
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez mirkas1 » 2 marca 2009, o 01:44

W końcu, jeśli sami nie będą się szanować, to kto inny będzie ? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 marca 2009, o 01:48

my nie bardzo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 marca 2009, o 03:05

momenty czy "momenty"?



hm, ja mam podejrzenia, że warsztatu niedostatek mocny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 marca 2009, o 13:02

znaczy że słówek nie znają? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 2 marca 2009, o 14:57

wiesz, że słówkami to tłumaczenie by było kiedyś, kiedy człek miał do dyspozycji za dwa słowniki obco-polskie, z jeden obco-obcy, ale teraz?! Kiedy wystaczy sięgnąć po internetowe, sporo wyjasnień można znaleźć w guglu, jest od groma grup tłumaczy.... I nie ma usprawiedliwień dla "butów Hessiana"!!!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 marca 2009, o 15:29

np

http://megaslownik.pl/slownik/polsko_angielski/122829,okres+przedporodowy

nastawiony na okres okołoporodowy bo żem musiała zrobić tekst o karmieniu piersią Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 2 marca 2009, o 16:40

wiesz - nie wiem, co odpowiedzieć.... Ja kiedyś nałogowo robiłam przypisy i na ogól redaktor/ka nie protestował/a. Teraz - no, ale tłumaczę specyficzne w końcy teksty - raczej wklejam wyjasnienie w tekst. Czyli: jeśli w tekscie byłyby "hessian boots" - to raczej wytłumaczyłabym wysokie, wojskowe buty, powinnam dodać z jedwabnym kutasikiem - ale to ostanie z wiadomych względów bym opuściła...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 marca 2009, o 16:50

a szkoda Obrazek tego kutasika, no Obrazek

w sumie teraz naród ma łatwiejszy dostęp do informacji Obrazek

ps. dobrze, że nie buty Rudolfa Hessa, nie sądzisz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 2 marca 2009, o 17:06

wszystko przed nami, niestety Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość