Teraz jest 10 października 2024, o 08:28

Irytuje nas...

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 21030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 lutego 2016, o 13:24

Ja rozumiem, że zakończenia nie zawsze muszę być dobre i z HEA. Czasem śmierć bohaterki jest ok, ale w tej konkretnej książce wszytko było takie typowo chick-litowe, słodkie i lekkie, że się po prostu nie spodziewałam. A przesłanie byłoby nadal czytelne jakby bohaterka nie umarła. Dlatego jestem taka rozczarowana. Miała być lekka lektura na odstresowanie a skończyło się, że miałam świeczki w oczach.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 lutego 2016, o 13:26

uśmiercenie jakiegokolwiek bohatera powinno następować w sytuacji gdy nie da się postąpić inaczej zachowując sens i spójność. A śmierć dla samego efektu dramatycznego... Zdecydowanie nie jest ok. Nie dziwię się że jesteś zła.
Co to za tytuł? Pytam żeby unikać ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 lutego 2016, o 13:39

Ogólnie książka mi się bardzo podobała, poza zakończeniem właśnie. Podam Ci tytuł i autora w spojlerze, bo może ktoś jednak ma zamiar to czytać i wtedy nie będzie na mnie, żem świnia i zepsułam mu przyjemność.

Spoiler:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 lutego 2016, o 13:40

dzięki ;)
z ciekawości na LC sobie zajrzę, ale kurczę... Według mnie w sytuacji gdy któreś z bohaterów umiera powinno być jakieś ostrzeżenie na początku
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 lutego 2016, o 13:45

Na LC ma bardzo dobre opinie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 lutego 2016, o 18:01

Bo to jest jakaś durna moda, co teraz opanowała książki, to ze śmiercią.
Trzeba przeczekać. Zdechnie samo, jak każda moda.
(Wyszło mi, że "śmierć zdechnie".)
Kawka napisał(a):Janka na prezydenta! Jako pierwsza na Ciebie zagłosuję. :cheer:

Świetnie. W razie czego będę liczyła na Twój głos.
Szczególnie, że może okazać się jedyny.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 lutego 2016, o 19:06

Na pewno mój głos nie będzie jedyny.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 lutego 2016, o 02:13

Czytam teraz kryminał, w którym na końcu zabiją mi głównego bohatera. Przykre strasznie.
Wiem, że go zabiją, bo czytałam to już w latach mlodości.
Na dokładkę on jest narratorem niektórych scen i tej ostatniej, ze swoją własną śmiercią, też będzie.
Powtarzam ją właśnie dlatego, że wiem, że on umrze. W czasach studenckich książka mi się mimo wszystko podobała.
Chcę wiedzieć, czy zobaczę sens w takim zakończeniu, czy się obrażę na autora.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2016, o 11:28

wiesz że zabijają i i tak czytasz?
nie zdobyłabym się chyba na to ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 lutego 2016, o 11:54

Janka napisał(a):Czytam teraz kryminał, w którym na końcu zabiją mi głównego bohatera. Przykre strasznie.
Wiem, że go zabiją, bo czytałam to już w latach mlodości.
Na dokładkę on jest narratorem niektórych scen i tej ostatniej, ze swoją własną śmiercią, też będzie.
Powtarzam ją właśnie dlatego, że wiem, że on umrze. W czasach studenckich książka mi się mimo wszystko podobała.
Chcę wiedzieć, czy zobaczę sens w takim zakończeniu, czy się obrażę na autora.

a tytuł?. ;) to interesujące. :D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 lutego 2016, o 17:52

Chciałam napisać o niej w Polskiej Strefie, ale już zostanę tutaj.
Przeczytałam do końca wczoraj przed snem i mnie scena śmierci głównego bohatera tak strasznie wyprowadziła z równowagi, że rozbeczałam się dopiero dzisiaj. Nadal jestem dosłownie w szoku.
Jego śmierć mnie nie irytuje. To miało sens. Wielki.
Początkowo był to klasyczny kryminał, a na końcu zamienił się w hymn pochwalny dla polskich funkcjonariuszy milicji, dla ich odwagi, poświęcenia i bohaterstwa.
Pan milicjant zginął, bo się poświęcił. Mógł zabić uciekającego przestępcę i sama uważam, że powinien, ale nie zdradził swoich przekonań i zasad, według których przestępców łapie się żywcem, a stróż prawa zawsze pilnuje prawa.
Zginął w momencie, gdy zaczęło się wykluwać jakieś uczucie między nim i dziewczyną.
Umierał w wielkiej samotności, trwało to długo, bo się wykrwawiał. Winę ponosiły zbiegi okoliczności i drobne błędy, które urosły do rangi tragedii.
Każdy kryminał to bajka, w której dobro zawsze zwycięża. Tutaj też na końcu zwyciężyło dobro, ale za zbyt wielką cenę, nieadekwatną do sytuacji. Zupełnie jak w życiu, gdy nie wiadomo, czy za kilka minut ktoś nie zrobi czegoś do końca nie przemyślanego, co pociągnie za sobą dalsze skutki, a w efekcie dojdzie do najgorszego.
To nie była bajka.
LiaMort napisał(a):a tytuł?. ;) to interesujące. :D

Spoiler:

Istnieje też film nakręcony na podstawie tej książki. Nawet go mam na dvd, bo był dołożony do mojego wydania powieści.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tylko_umar%C5%82y_odpowie
https://www.youtube.com/watch?v=iEly379pW8A
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 24 lutego 2016, o 11:57

Chyba się nie skuszę. Nie znoszę jak główny bohater umiera. A jeszcze mniej lubię kryminały.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 lutego 2016, o 16:40

Jak ktoś lubi, żeby się źle kończyło, to polecam, bo może być tym razem usatysfakcjonowany. Ale klasycznej romasoholiczce, która chce, żeby na końcu ptaszki śpiewały głównej parze i motylki latały nad łąką, ta książka może wyrządzić krzywdę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 24 lutego 2016, o 17:52

dzięki Janko.. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 lutego 2016, o 18:22

Proszę, Lio, nie ma za co.

Obejrzałam film i chciałbym go pochwalić i jednocześnie zganić.
Pochwalić, bo jest dobrze zrobiony, ładnie grają, jest fajna atmosfera i w ogóle się udał.
Zganić, bo śmierć na końcu nie miała żadnego wydźwięku. Po prostu policjant zginął i już. Zabrakło odrobinki patosu.
Brakowało w tym głębszego sensu i drugiego dna.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 lutego 2016, o 01:44

duzzza22 napisał(a):
Chodzi Ci o "Amber"?

Aha. Chyba próbują za wszelka cenę się odkuć :roll:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 1 marca 2016, o 13:05

Wkurza mnie bohater typu pies ogrodnika - sam nie zje i drugiemu nie da. :yeahrite:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 marca 2016, o 01:22

A zaznacza teren? :evillaugh:
Mnie to chyba nie rusza, bardziej mnie irytują bohaterowie, którzy wydają polecenia, nakazują coś. :roll:
I jeszcze przesadnie idealni :roll:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 marca 2016, o 10:39

Ten konkretny to Kev z "Uwiedź mnie" Lisy Kleypas. Wkurzało mnie to, że sam nie chciał bohaterki (a przynajmniej tak twierdził), a jak się inny pojawił to Kev miał pretensje nie wiadomo o co. :czeka:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 marca 2016, o 11:38

ależ Kev bardzo chciał bohaterkę, ale czuł się niegodny jej. A że innych gonił... Czuł że tamten był jeszcze bardziej jej niegodny :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 marca 2016, o 14:17

Właśnie to mnie w nim wkurzało. Zamiast się wziąć za bohaterkę to on smędził, że taki jej niegodny. No kurde, to ma być facet? To ciepłe kluchy jakieś.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 marca 2016, o 14:18

Kawko to dość kontrowersyjna opinia :P
na forum Kev kochany jest więc wiesz :hyhy:

ale dla mnie też podchodził do sprawy jak pies do jeża ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 4 marca 2016, o 21:28

ja też miałam do niego zastrzeżenia...on chyba jako jedyny hateweyowski bohater mi nie podszedł...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 marca 2016, o 03:49

duzzza22 napisał(a):I jeszcze przesadnie idealni :roll:

Również nie bardzo.


Kawka napisał(a): Zamiast się wziąć za bohaterkę to on smędził, że taki jej niegodny. No kurde, to ma być facet? To ciepłe kluchy jakieś.

Masz rację, coś w tym jest.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 marca 2016, o 04:00

Ja drugą część lubię najbardziej, ale też mnie momentami dobijał Kev :P Jak na przykład wtedy, gdy
Spoiler:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość