Romans współczesny

[Janka]

A to nie znam.
Przez chwilę się zastanawiałam, czy mogłabym znać jakiegoś złodzieja iluzjonistę, ale jednak żaden taki bohater mi nie przyszedł na myśl.

[Janka]

Niedawno się zastanawiałam, w jakiej książce miałam kiedyś czas teraźniejszy i nie mogłam sobie przypomnieć. Muszę kiedyś pogrzebać po książkach.

Pogrzebałam wczoraj i znalazłam, że chodziło mi o starsze książki Sarah Harvey.

[Duzzz]

O "Sześć serc" na razie nie czytam i się nie wypowiadam, bo jeszcze nie przeczytałam

Co do BBaB, tutaj masz pierwsze 20% free, jak Cię zaintryguje i będziesz miała ochotę na ciąg dalszy, to się później zaopatrzysz :
https://www.smashwords.com/books/view/566531

I tak też zrobię, kupiłam też jednak pierwszy tom, na drugi jednak będę zerkać czy nie tanieje. Dzięki kochana

Niedawno skończyłam czytać cudną i wzruszającą sagę rodzinną Stulecie Winnych Ałbeny Grabowskiej.

Cieszę się, że ci się podobało, ja również byłam zachwycona i nawet podałam dalej w polecankach Ewie
Planujesz kolejne książki Ałbeny przeczytać?



Skończyłam w nocy...

This book is a STANDALONE. It follows two side characters from The Duet, but every detail you need to know will be included.

Five minutes until the interview begins.

Fresh on the heels of her college graduation, Cameron Heart has landed an interview at a prestigious architecture firm.

Four minutes until the interview.

She knows she’s only there because the owner, Grayson Cole, is her older sister’s friend.

Three minutes.

For the last seven years, Grayson has been the most intimidating man Cammie has ever had the pleasure, or displeasure, of being around.

Two Minutes.

But the job opportunity is too good to pass up. So, Cammie will have to ignore the fact that Grayson is handsome enough to have his own national holiday.

One.

After all, she shouldn’t feel that way about her new boss. And, he will be her new boss.
…

“I’m not intimidated by you,” I said with a confident smile.
“Perhaps we should fix that, Ms. Heart. Close the door.”

Po pierwsze jak w opisie mowa to jest książka pojedyncza, można ją tak czytać, ale ja jednak ze swojej strony polecałabym na początku poznanie The Duet
https://www.goodreads.com/book/show/22911904-the-duet
Wydaje mi się, że tam jest dużo o naszej bohaterce z punktu widzenia siostry, poza tym sama historia siostry i jej chłopaka tam jest, a oni w The Design pojawiają się nawet często i wolałabym znać ich historię jednak przed.

Książkę czyta się dobrze, bo jest napisana lekko. Jak już udało mi się znaleźć więcej czasu to przy jednym posiedzeniu tak naprawdę ją przeczytałam. Jednak pomimo iż to jest napisane w miarę przystępnym stylem tak jeśli chodzi o bohaterów to jak dla mnie zaczynają się schody.

Cammie, ukończyła właśnie studia i zamierza podjąć swoją pierwszą pracę.
Miałam wrażenie, że dziewczyna nie ma kompletnie szacunku do samej siebie.

Spoiler:

Facet chwilę wcześniej obmacywał się z inną, a później po kłótni z Cammie nagle ją całuje i ona na wszystko się godzi. A wręcz przystaje z chęcią i chce więcej. Ok, chce go, ale sorry, ten całuje chwilę wcześniej inną

Okropnie raziło mnie to, że on

Spoiler:

przez połowę książki był z inną, zapraszał ją na lunch i definitywnie widać było, że oni tam nie jedli. Natalie[bo tak chyba miała] wychodziła z rozwianym włosem, rozmazaną szminką i ubraniem w nieładzie. To wszystko też było robione na złość Cammie, a patrząc na to co późnij się okazuje i to, że on chyba ją jednak kochał od tego ich pierwszego spotkania to za przeproszeniem niezły z niego gnojek.

Jeszcze jedno co mi się nie podobało to

Spoiler:

to, że okazało się, że ona przez większość swojego życia była zależna od niego, pokierował jej nauką i jej karierą to dzięki niemu dostawała stypendia i jakieś dodatkowe praktyki, do tego obniżał jej czynsze. Dla mnie to chore. Potem okazuje się, że jednak jej projekt wygrywa, ale jak dla mnie to nie załatwia sprawy. Dzięki niemu wartość jej umiejętności, zaradności, niezależności jest praktycznie równa zeru. Dla mnie to nie było z jego strony wsparcie, ale raczej zawładniecie jej życiem.

Mimo wszystko książka ma zabawne momenty, czyta ją się szybko. Nie wiem czemu, ale czytając ją miałam skojarzenia z Pięknym draniem Na GR dałam 3 no może takie 3,5.

[szuwarek]

no wiesz, juz go nie lubię

[Duzzz]

Bo w sumie nie ma za co

P.S. Bohaterowie to architekci i nawet nie tak źle to przedstawiła autorka

[Alias]

a ja mam na tapecie inną jej książkę, jeszcze nie zaczęłam, ale mam nadzieje, że będzie lepiej niż tutaj

[Duzzz]

Daj znać jak wypadnie

Ja spróbuję jeszcze tego The Duet, bo przez The Design przewijały się jakieś informacje o tym jak bohaterowie The Duet się poznali i że to nie była miłość od pierwszego wejrzenia, a raczej starcie, podobno się nie lubili, nie było też mowy o tym, że on miał jakieś inne więc mam nadzieję na lepszą rozrywkę.

[szuwarek]

nawet jesli

Spoiler:

tylko sie tłamsił z tą drugą to i tak blee

[Duzzz]

Wolę nie wiedzieć co on

Spoiler:

z tamtą robił

Historia jest z punktu widzenia bohaterki więc tym bardziej mnie razi to, że ona sama informuje nas o tym, że Natalie była, a potem robi co robi

[szuwarek]

nie szanują sie te kobiety

[Duzzz]

Dokładnie, nie mają szacunku do samych siebie.

[Duzzz]

Przeniosę rozmowę tu...

U mnie na kilku się nie skończyło

Przeczytałam i jak pierwsza miała jeszcze jakiś potencjał i mnie zaciekawiła tak im dalej to schody. Autorka za szybko i nie przemyślanie stworzyła kolejne części, a szkoda, bo to mógł być całkiem niezły przerywnik A tak przeczytałam i raczej szybko zapomnę.
Miałaś rację szkoda na to pieniędzy na Amazonie

Edit: Mówiłyśmy jeszcze w innym dziale o Cheryl McIntyre więc otworzyłam...

i Kindle pokazuje mi, że pierwszą część czytałam ale nic z tego nie pamiętam
Przekartkuję ponownie pierwszy tom i zerknę do reszty

[Księżycowa Kawa]

Ta Rhodes to w zasadzie jest jak szkic wymagający rozwinięcia, aby z tego była historia, tyle że w tym przypadku niespecjalnie mi to przeszkadzało – nie mam pojęcia dlaczego. Z drugiej strony gdy to dopracować, mogłaby być całkiem zajmująca historia, mimo że to wszystko już było.

McIntyre zrobiła na mnie takie wrażenie, że jej raczej bym nie mogła zapomnieć. Będziesz czytać dalej? Tak w ogóle Dirty to jedna, tyle że historia pocięta w pięciu kawałkach. Bardzo mnie ciekawi „Grit”.

[Duzzz]

A może bohaterowie, bo oni jak na taką formę byli całkiem nieźli, przydałoby się rozwinięcie ich postaci, ale coś w nich przyciągało.
Dokładnie. Są jakieś podstawy wystarczy rozpisać.

Nie wiem, ja mam taka pamięć, że szkoda gadać Bokserów sporo czytałam w swoim czasie i przyznam szczerze, że większość tych książek zlewa mi się Albo nakładają mi się historie na inne książki
Tak, planuję czytanie dalej, chwilowo mam kilka z biblio do wyczytania i na nich się skupiłam, ale w międzyczasie chcę jeszcze przeczytać krótkie opowiadanko K.C. Lynn, a potem wracam do McIntyre

[Księżycowa Kawa]

Widocznie autorce za bardzo się śpieszyło do wydania. Przypuszczam, że z kolejnym cyklem będzie podobnie, ale chwilowo nie miałam czasu zajrzeć.


Akurat u McIntyre pojawiają się pewne rzeczy, które robią na mnie wrażenie, a ich się nie spodziewałam.

Również mam z biblioteki

[joakar4]

Czytam to Real i czytam i jeszcze długo będę czytać. Jeszcze nawet nie doszłam do połowy, ale tam są takie kwiatki, że musiałam coś napisać.
Brooke (główna bohaterka) jest fizjoterapeutką i pracuje dla Remingtona -gwiazdy jakiś walk (nie wiem jakich, może to i było w książce wspomniane, ale nie pamiętam). Jak i dlaczego on ją zatrudnił nie zdradzę, bo nawet szkoda o tym pisać. W każdym razie ona tak go pragnie, że jak tylko dotknie jego nadgarstka to prawie ma orgazm. Naprawdę dziwię się jak ona może pracować w takich warunkach. Co innego, że do tej pory o tej pracy to raczej jest niewiele powiedziane. Głównie autorka opisuje jak jedno pragnie drugiego.
Wczoraj przeczytałam scenę, która mnie tak obrzydziła, że już chciałam rzucić to dzieło w cholerę, ale kupiłam to i przeczytam.

Spoiler:

Remington wygrał jakąś walkę i świętował zwycięstwo na imprezie w pokoju hotelowym. Brooke była trochę zawiedziona, bo to była pierwsza noc, podczas której mają wspólny apartament i mieli w końcu się przespać. Na tej imprezie dziewczyna tak upija się tequilą, że aż zasypia nad wc. Po obudzeniu się idzie do pokoju a tam piekło. Poduszki porozrywane, meble połamane, szkło na podłodze itd.itp. A to wszystko zasługa naszego bohatera, który jak zobaczył, że B. zniknęła na chwilę to dostał jakiegoś amoku. Jego ekipa nie mogła go uspokoić, musieli mu coś wstrzyknąć w szyję żeby stracił przytomność. Potem asystent sprowadził mu 3 prostytutki, bo on tak podobno ma jak długo nie pobzyka. I wg asystenta wszystko mu będzie teraz jedno z kim się prześpi.

Nie będę spojlerować co się dalej działo.
I ja naprawdę robię się chyba za stara. Kiedyś bym to przeczytała bez problemów, a teraz aż mnie mdli od tego ich pożądania. A ta książka ma takie dobre opinie, nawet na forum Dziewczynom się podobało.

[szuwarek]

o matko...

[Nocny Anioł]

jak dobrze że ja tego nie kupiłam to ja już wolę paranormale

Jok szacun

[Viperina]

Dziękuję za ostrzeżenie, nie żebym planowała, bo to kompletnie nie mój gatunek, ale miło wiedzieć, czego nie dotykać nawet kijem na wysięgniku.

[joakar4]

Jednak jeszcze dopowiem,

Spoiler:

że on się z tymi laskami jednak nie przespał, bo bohaterka je wygoniła z pokoju. Nie wiem jakby to się skończyło gdyby on był przytomny w tym czasie.

[Nocny Anioł]

biedak, nie zaliczył, jaka szkoda

[szuwarek]

jakby to zrobił to chyba by go połowa czytelniczek przeciągneła..... a jednak kilka pewnie liczyło na skok...
dzięki - tyle jest do czytanie, że powiem pas.

[Nocny Anioł]

pewnie tak, mnie jakoś ten motyw nie przekonuje do bohatera mimo jego późniejszej cudownej transformacji

[szuwarek]

wiesz, znam takich w realu i nie powiem, żeby miłości poprawiła ich stosunek do kobiet i wierności..

[•Sol•]

Joakar, ten spoiler
i tak się zastanawiam, skąd te opinie znów hiperoptymistycznie, to jakaś zagadka. A może są dwie wersje książki - dla czytających z LC i dla innych?