Teraz jest 1 grudnia 2024, o 06:33

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 15 lutego 2016, o 16:47

U mnie są szafy przesuwne wiec sobie otwierają kiedy chcą i właza :P Na samą górę potrafią się wspiąć. Potem tylko ciuchy albo ręczniki trzeba pozbierać :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 15 lutego 2016, o 17:28

Moja Pusia upatrzyła sobie jedna szafkę i kuchni i ciągle ją otwiera i to kilka razy dziennie :-D . Jak tylko zobaczy, że drzwi od bieliźniarki nie są zamknięte na klucz to od razu wszystkie ręczniki są na ziemi, a ona zamiast nich na półce....widocznie ręczniki były niezbyt ładnie ułożone. :)
Uwielbia wprost robić przegląd moich swetrów, oczywiście wszystko musi wywalić z półki.
A kiedyś schowała się za swetrami, a ja głupa chodziłam po całym mieszkaniu i jej szukałam, wyszłam nawet do ogródka, bo myślałam, że wyskoczyła przez balkon.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 lutego 2016, o 22:45

Gilbert wieczorową porą. :-D Chrapie jak stary chłop. :hyhy:
Zdjęcie z telefonu, więc sierść ma inny kolor.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lutego 2016, o 22:50

Antoś też czasem jak złapie melodię to jedzie równo :P
Gilbert jest śliczny i jaki duży! Będziesz miała bardzo dużego synka :hyhy:

Joakar, mówiłaś że on noszony być nie lubi, a kolanka? Raczy zagościć czy on z tych patrz i nie dotykaj? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 lutego 2016, o 22:58

Nic :smutny: Tzn ja ewentualnie mogę go ponosić czy potrzymać na rękach do 1 min. Potem się wyrywa. Ale wszelkie czułości na podłodze, łóżku czy drapaku są ok. Z tym, że nie za długo, jak ma dość to odchodzi. A już najczulszy jest o 5.20, wtedy wpada z płaczem do łóżka i pańcia ma głaskać i miziać. Albo kładzie mi się na brzuchu i mruczy jak traktor. Niestety na godzinę przed budzikiem nie potrafię tego należycie docenić. :P Chociaż wydaje mi się, że ostatnio bardziej okazuje uczucia. Jak śpi to np głowę opiera mi na ręce, albo przy boku, chodzi za mną krok w krok i kładzie mi się na stopach jak siedzę przy kompie. Chypa brak jajek tak na niego działa. :-D

Nie wiem czy pamiętacie, ale nad fotelem miałam naklejki welurowe (latawce). To teraz mam tylko główkę od wielkiego latawca, bo tam jaśnie pan nie sięga. Resztę zdarł razem z kawałkami farby. :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 lutego 2016, o 23:09

Jak on dostojnie leży. Taki się wydaje arystokratyczny.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lutego 2016, o 23:17

o to widzę Panicz ma fochy ;)
brak jajek na pewno się przysłużył do tego że jest bardziej miziasty ;) ale poczekaj, kocurki z wiekiem się robią coraz mocniej przytulankowe ;)

kolega mi często powtarzał "nie miała baba kłopotu, to wzięła sobie kota" :P
także Joakar, masz tak samo :P i nie, to się nie zmienia z wiekiem, głupawka i niszczycielskie zapędy zostają :P u kota wychodzącego nie ma tego problemu bo się wyhasa na podwórku ale jak jest taki domowy kanapowiec i ma skłonność to klops.
Możemy sobie ręce podać, ja mam poobdzieraną tapetę w kilku miejscach a rysy od pazurów nawet na wysokości własnego wzroku. Mam 175 cm wzrostu :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 16 lutego 2016, o 23:42

śliczny ten Twój Gilber Joakar..... i taki już duży :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 17 lutego 2016, o 08:14

Dziękuję Dziewczynki :smile:
G. wcale nie jest taki duży, na fotelu się tak wydaje.Jak na brytyjczyka ma przeciętną wagę, są większe. No, ale nadrobimy witaminy i chłopak jeszcze urośnie. :hyhy:
Sol, te naklejki mu wybaczyłam, bo to właściwie jedyne co zniszczył plus zwalił z dwie doniczki z parapetu. Ogólnie jest pod tym względem bardzo grzeczny. Pamiętam jak mieliśmy dwa dachowce, to był dramat - firany w strzępach, wiecznie pozwalane i połamane kwiaty z parapetów, krzesła w kuchni całe poszarpane. Gilbert przy nich to aniołek i jest raczej niskopodłogowcem, nawet nie wskoczy z podłogi na stół. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 17 lutego 2016, o 12:13

cudny jest Joakar.. ;)
ah... szafki... Mrukas nie otwieraj szafek ale lubił spać.. w mojej szafie z ubraniami... raz przyszedł... rodzice pili u mnie w pokoju kawę... stanął przed szafka i miauczał.. mama otworzyła szafę a on wskoczył i spał tam. ;) a raz go szukam a on w szafce kuchennej siedzi..xD :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21068
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 17 lutego 2016, o 13:44

Śliczne te Wasze kotki. Szkoda, że nie da się ich głaskać przez internet.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 lutego 2016, o 14:54

oj jakby się dało głaskać przez internet to koty by dostawały ponadnormową dawkę przytulania i nie wiem czy by to wytrzymały :P
ale pomiętosiłabym cudze, owszem :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21068
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 17 lutego 2016, o 15:35

Ja też.

Dziś 17 lutego - światowy dzień kota. Wszystkiego najlepszego dla forumowych kotków. Pogłaszczcie je ode mnie z tej okazji.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 30768
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 17 lutego 2016, o 18:16

u mnie lubi wskakiwać do wersalek,do tych części skrzyniowych,w których trzymana jest pościel.Tam mu dobrze...Choć ostatnio zaczął sypiać na kaloryferach,rozciągnięty na całą długość i tak mu dobrze.Jak jest na zewnątrz to wskakuje na huśtawkę,bo tam ma miękko...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21068
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 17 lutego 2016, o 21:22

Koty lubią ciemne, spokojne i ciasne miejsca, najlepiej, żeby były gdzieś wysoko. Wtedy czują się bezpiecznie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 17 lutego 2016, o 21:47

Kawka napisał(a):Ja też.

Dziś 17 lutego - światowy dzień kota. Wszystkiego najlepszego dla forumowych kotków. Pogłaszczcie je ode mnie z tej okazji.


Koty głaszcze się i gra w kopanego przez cały rok :hyhy: :shades:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21068
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 17 lutego 2016, o 21:57

Bandit - żebym ja z Tobą w kopanego nie pograła. :evil: Nie zaczynaj, zwłaszcza dziś.

Jeden z trzech kotów mojej cioci - Tygrys. Ostatnio wklejałam fotkę jak był malutki. Dwie panny kocice nie dały się sfotografować.
Obrazek
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 18 lutego 2016, o 02:16

Fajny...zDjęcia :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 18 lutego 2016, o 08:40

Dziewczynki, wczoraj nie miałam na nic siły, więc przesyłam spóźnione głaski dla Waszych kotów. :smile:
Kawko, śliczny kot :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13123
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 lutego 2016, o 08:57

Bandit - co tam Dzień Kota, ważne, że 1 lipca jest Światowy Dzień Psa, co nie? :wink: :mrgreen:
Kawko - kot twojej cioci taki poważny się zrobił, że aż strach się bać. Ma taką minę, jakby chciał powiedzieć: "Co się na mnie gapisz? spadaj stąd." :hihi:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21068
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 18 lutego 2016, o 09:18

On tylko na zdjęciu taki poważny. W rzeczywistości jest rozkosznym przytulaskiem i bawi się jak mały kociak.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 13123
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 lutego 2016, o 10:07

A na tej fotce wygląda jak groźny kocur. Może to kot obrończy, co? :shades: :-D Podoba mi się jego umaszczenie.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21068
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 18 lutego 2016, o 12:57

Wcale nie jest obronny. Kot pacyfista i tchórz straszny. Jak go inny kocur atakował to uciekał, a jego mama i siostra się postawiły agresorowi. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 13123
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 lutego 2016, o 14:38

Czyli na jego groźna mina to tylko pozory? No cóż, będą tacy co się na nią nabiorą, zaręczam ci. :hihi:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 lutego 2016, o 16:02

Wiadomości oficjalne: Stefuś nie ma padaczki ani kociego wirusa. Badanie RTG potwierdziło, że zanim do nas trafił coś na niego spadło lub ktoś go uderzył od góry, w kręgosłup (koło łopatek). Rdzeń nie jest przerwany, żebra nie były złamane. Niestety uraz jest nieuleczalny. Dostał dwa zastrzyki, przeciwbólowy i steryd, tabletki przeciwbólowe na później oraz listę witamin, które musi brać. Wet powiedział, że teraz przydałaby mu się rehabilitacja, a najlepiej naświetlanie lampami, tylko to nierealne :roll:
Następna wizyta za jakieś dwa miesiące: kolejny szczepienie przeciw robakom i kociemu wirusowi.

(wychodzi na to, że bez powodu najadł się tabletek przeciw padaczce, ale podobno takie są wczesne objawy...)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości