Teraz jest 22 listopada 2024, o 22:32

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 8 stycznia 2016, o 13:57

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 stycznia 2016, o 13:59

Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 8 stycznia 2016, o 16:41

No i co ja najlepszego zrobiłam, :mur: kupiłam wszystkie tomy, bo mi się Motylek podobał a w bibliotece kolejka na każdy tom po kilka osób....nawet nie będzie mi się chciało czytać, skoro nie są takie jak Motylek a Klementyna znowu ma jakieś poronione pomysły :krzyczy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 9 stycznia 2016, o 20:44

basiku, wszystko zależy od gustu, według mnie aż tak tragicznie nie jest. Musisz sama zobaczyć :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 stycznia 2016, o 20:49

Ja bardzo lubię Klementynę :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 stycznia 2016, o 20:57

Wizualnie mogę wam zdradzić, że Klementyna jest wzorowana na autorce :lol:
Katarzyna Puzyńska ma kilka tatuaży i zawsze zastanawiała się jak będzie wyglądać z nimi na starość[zresztą nie tylko ona, to troszkę presja otoczenia], tak się zrodziła Klementyna. :wink:

Lipowo jest też oparte na faktycznej miejscowości, którą po przeczytaniu książek podobno bardzo łatwo zlokalizować na mapie, to miejscowość jej dzieciństwa, ale nie tylko. Nazwa została zmieniona bodajże przez klika pierwszy liter, końcówka jest chyba ta sama jak dobrze pamiętam. :wink:

Łaskun niedługo ma wyjść. :wink: A zanim jej książki zostały wydane to miała napisane już pierwsze cztery, które po uzgodnieniu z wydawnictwem wydawano jako cykl. Teraz na książki trzeba będzie dłużej czekać. :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 stycznia 2016, o 21:05

Ja bym do tego Lipowa chętnie pojechała. :lol: Podobają mi się opisy dotyczące tej wsi.
Jak giovanna ,przestałam zwracać uwagę na te powtórzenia i skupiłam się na rozwiązaniu zagadki( jestem po dwóch częściach).
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 9 stycznia 2016, o 21:39

Ja po prostu lubię polskie kryminały, a moje obiekcje w Utopcach dotyczyły tła obyczajowego, a Łaskuna i tak kupię. I nie wiem czy już tak przywykłam do powtórzeń, że nie zauważyłam, czy w Utopcach jest ich mniej ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 9 stycznia 2016, o 22:27

Kupiłam to na pewno przeczytam, tylko mnie strasznie denerwuje Klementyna :krzyczy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 stycznia 2016, o 13:59

Klementyna na autorce? O matko :P
nie ja się zatrzymam na drugim tomie ;) to mi wystarczy w zupełności i jeszcze na zapas, mimo wszystko.

Co do Lipowa, próbowałam odgadnąć co to za miejscowość ale chyba za ciemna jestem :P nawet na mapie szukałam i to co znalazłam z taką końcówką to Jajkowo, ale ono jest wspominane w książce jako wieś sąsiadująca, więc nie wiem czy tak pasuje ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 10 stycznia 2016, o 17:11

Sol, wizualnie :P Nie wiem jak pod względem osobowości. Jednak z tego co autorka mówiła to wzoruje swoje postacie na rożnych osobach. To są miksy cech charakteru różnych osób. :wink:

Jest pomiędzy Jajkowem, nazwa tej miejscowości nie jest wymieniona, pada jeszcze jedna po sąsiedzku :wink: Masz jeszcze przynajmniej dwie obok Jajkowa z końcówką owo :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 stycznia 2016, o 01:36

Obrazek

Nie sądzę,żeby każdemu podeszła ta książka. Dużo opisów krajobrazów, bohaterów.Taka powieść obyczajowa i kryminał.

Mamy Tamarę,która mieszka z mężem w Paryżu. Posiada własną kwiaciarnię i ogólnie jest zadowolona z życia.
Niespodziewanie dostaje telefon od przyjaciółki matki ,że z Małgorzatą nie ma kontaktu od kilkunastu dni. Matka Tamary,to znana pisarka i jej nieodzywanie się ,było na porządku dziennym jak pisała. Teraz jednak sytuacja jest inna i dlatego Tamara, postanawia pojechać do Grzmot i rozejrzeć się. Na miejscu zastaje laptop matki, pieniądze, dokumenty,samochód,ubrania. Po konsultacji z Weroniką ,postanawia popytać ludzi ,czy czegoś nie wiedzą. W miasteczku wszyscy się chwalili ,że tak znana pisarka u nich mieszka ,ale okazuje się ,że miała ona też wrogów. Wykryła pewną aferę w którą zamieszani byli wysoce postawieni ludzie.

Dla mnie historia była ok. Na początku,wszystko toczyło się trochę leniwie. Później w trakcie śledztwa, tempo przyspieszyło. Na dany moment i nastrój ,książka mnie ''zadowoliła''.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 14 stycznia 2016, o 13:59

Ja muszę się przyznać, że przeczytałam więcej niż pół, a potem przekartkowałam, bo mnie jakoś nudziła, ale mam nadzieję kiedyś wrócić :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 stycznia 2016, o 19:21

Mówiłam :P jeżeli jestem w melancholijnym nastroju,to takie książki są w sam raz.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 20 stycznia 2016, o 23:27

Sama nie wiem, czy "Kolor bursztynu" Hanny Cygler mi się podobał, czy bardziej irytował.
Książka napisana w takim dziwnym stylu, trochę na wesoło, trochę na poważnie.
Życie bohaterki bardzo poplątane, najpierw mąż (który okazał się gejem), potem zakochuje się w mężczyźnie, który jest starszy od jej ojca, potem wielka miłość do człowieka którego podejrzewa o spowodowanie śmierci Wiktora , a gdy ten ją opuszcza, od razu idzie do łóżka z jego kolegą. Jej matka też nie jest lepsza.
Wątek kryminalny też pozostawia dużo do życzenia. Właściwie sama końcówka jest dopiero ciekawa.
Trochę mnie rozczarowała ta książka, bo po "Greckiej mozaice" liczyłam na coś bardziej ciekawego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 21 stycznia 2016, o 00:35

:evillaugh:
Prawdę mówiąc, sama nie wiem, co o niej myśleć – pewnie dlatego dalej czytam, to znaczy planuję, jak trafi się okazja.
Z jednej strony całkiem nieźle pisze, dobrze ją się czyta, ale w stosunku do treści i fabuły :bezradny: no cóż, chwilami nie do końca to mi pasuje. Trochę tak jakby nie do końca była przemyślana i... Niby Cygler wyłamuje się z schematu, lecz nie tak do końca. Może właśnie chodzi o tę pozostałość.
Sama znam „Głowa anioła”, „Dwie głowy anioła” i „Złodziejki czasu”.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 stycznia 2016, o 21:29

miałam do czynienia z dwiema jej książkami,ale jakoś nie zdołałam przeczytać...Zaczynałam,odkładałam,wracałam,kartkowałam i to wszystko...Jakoś mnie to narracyjnie odrzucało...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 25 stycznia 2016, o 19:56

Polecam Tysiąc Dagmary Andryki, fajny kryminał z lekkim romansem. Cynamonowe dziewczyny też nie są złe, jednak lepiej zacząć od pierwszej części Cień sprzedawcy snów, poznajemy bohaterów i w Cynamonowych dziewczynach są lekkie spoilery co do poprzedniej, ja zaczęłam od drugiej i po paru kartkach stwierdziłam, że lepiej mi się będzie czytało jeżeli najpierw wezmę się za Cień sprzedawcy snów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 stycznia 2016, o 01:45

Nie wiedziałam ,że Cynamonki ,to druga część. :czeka: A ''Tysiąc'' mam na swojej liście.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 26 stycznia 2016, o 13:02

Też nie wiedziałam, Cień wydawała bodajże Novae Res, a Cynamonki już Replika i może dlatego. Po prostu źle mi się czytało, trafiłam na virtualo na promocję i kupiłam ebooka Cienia za 14 złotych.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 stycznia 2016, o 11:25

Novae Res wydało coś w lepszej jakości niż inne wydawnictwo? Dobrze czytam? :shock:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 27 stycznia 2016, o 13:04

Nieeee ... Wydalo po prostu pierwsza ksiazke Hanny Gren, a druga,ktora jest kontynuacja przygod bohaterow wydala Replika i w streszczeniu nie pisze, ze to ciag dalszy. Cynamonowe dziewczyny mozna przeczytac bez znania historii z poprzedniej ksiazki pt. Cien sprzedawcy snow, ale mi sie lepiej czytalo dopiero po przeczytaniu pierwszej, no i sa lekkie spoilery co do mordercy z poprzedniej. Namieszalam troche?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 stycznia 2016, o 13:27

teraz już wszystko jasne ;)
myślałam że NR się popisało i nie wiedziałam czy się dziwić :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 lutego 2016, o 00:33

Pat Blue "Kontury śmierci"
Książka była wydana w 1980 roku. Akcja toczy się w Londynie i małym miasteczku w Kornwalii pod koniec lat 70-tych.
Pat Blue to pseudonim polskiego autora lub autorki, do dziś nikt nie wie, kto się pod nim ukrywa.
W tamtych czasach pisanie kryminałów w niektórych środowiskach mogło przynosić wstyd i pseudonimy przybierali np. znani pisarze, tłumacze, naukowcy itd., gdy nie chcieli by ktoś porównywał kryminały z ich główną twórczością.
Jestem gotowa się założyć o dużo, że Pat Blue jest kobietą.
Z książki natomiast wynikałoby, że Pat Blue jest mężczyzną. Jeden z bohaterów ma na imię Pat (Pat Kendall), jest mężczyzną i pomaga policji rozwiązać zagadkę. Właściwie on ją rozwiązuje, a w czasie trwania śledztwa dość dużo pociąga za sznureczki. Nie jest głównym bohaterem, większe role grają tam trzy kobiety: jego żona i dwie jej przyjaciółki.

Na BiblioNETce (ocena 4 na 6 możliwych):
http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=7853
Recenzja książki z forum o kryminałach (ocena 4 na 5 możliwych):
http://www.archiwum.klubmord.com/Recenzje/pat-blue-kontury-smierci.html

Też ją oceniam na 4, tylko że w skali od 1 do 10.
Cytat z recenzji: "Książka mimo mało imponującej objętości jest napisana sprawnie i z rozmachem. Bardzo przyjemnie ją się czyta. Stanowi swoistą odtrutkę na postacie "krajowych milicjantów" z tamtego okresu."
Mogę się z tym bardzo dobrze zgodzić, że książka napisana jest sprawnie i z rozmachem (ale to rozmach na miarę dawnych czasów, bo do dzisiejszego rozmachu już się nie umywa).
Bohaterowie są bardzo ładnie scharakteryzowani, akcja przebiega bardzo harmonijnie, cały czas zachowana jest zgodność przyczynowo-skutkowa. Nic się nie gryzie. Nie ma błędów logicznych. Jest bardzo fajnie obmyślony motyw działania mordercy oraz zależności pomiędzy poszczególnymi bohaterami.
W sferze językowej jest lepiej niż polskie tłumaczenia z literatury anglojęzycznej, ale bez przepychu.
W sumie mała i miła książeczka - lekka, łatwa i przyjemna.

Jednak mam do niej kilka zastrzeżeń.
Np. takie, że dialogi są za ładne i składne. Za grzeczne i dlatego za sztuczne. (Co niestety do dziś jest według mnie typowe w polskiej literaturze współczesnej, szczególnie w pierwszych powieściach jakiejś autorki. Trochę zawsze trwa, zanim ktoś zacznie pisać dialogi niezgrzytające sztucznością.)

Za największą wadę książki uważam jej przewidywalność. Od samego początku do końca książki wszystkie tropy wiodą w kierunku jednej osoby i to ona na końcu okazuje się mordercą. Są próby wpuszczania czytelnika w maliny, ale tylko na zasadzie, że któryś z bohaterów rzuci jakieś durne podejrzenie pod czyimś adresem, nie poparte dowodami lub poszlakami. Tylko na mordercę są jakiekolwiek wskazania i to mocne. On się cały czas podkłada nawet w tym, co i jak mówi. Wystarczy go tylko uważnie słuchać.
To fajnie, że pan/pani autor/ka rzuca nam tropy, żebyśmy mogli sami kombinować kto i po co morduje, tylko że tu nie były tropy a tropiska.
W połowie książki musiałam zrobić przerwę na obiad, a że jadłam w samotności, to mogłam się chwilę zastanowić nad motywem działania przestępcy i wszystko zgadłam co do jednego najdrobniejszego szczególiku.
Nie zaskoczyło mnie nic.
A powinno.
Kryminały albo mają zaskakiwać rozwiązaniem, albo dawać świadomość, że się zgadło, bo się jest wspaniałym i super inteligentnym detektywem.
W wypadku "Konturów śmierci" dostałam informację, że co z tego, że zgadłam, jak każdy głupi by zgadł, bo pan/pani Pat Blue podała nam mordercę na tacy. Nie miałam jak sprawdzić ani potwierdzić swych wspaniałych zdolności detektywistycznych.
Czyli ani zaskoczenia, ani satysfakcji. Smutne.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 7766
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 16 lutego 2016, o 19:29

Lucy napisał(a):Nie wiedziałam ,że Cynamonki ,to druga część. :czeka: A ''Tysiąc'' mam na swojej liście.



Qurczaki też nie wiedziałam,a kupiłam. Lucy a wiesz co jest pierwszą ?
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości