Nora Roberts

przez **Księżycowa Kawa** » 12 lutego 2016, o 18:27

Ogólnie tuż przed rozprawą, ewentualnie w trakcie. Pojawia się przecież wcześniej sugestia, że coś tam czynią, a potem już nic – siedzą cicho, nie wychylając się.

przez **phantera onca** » 13 lutego 2016, o 00:30

Tu się zgodzę :smile:

mi też brakło tego ,,starcia'', powinno być coś więcej niż tylko to co zdarzyło się

Spoiler:

przez **Księżycowa Kawa** » 13 lutego 2016, o 01:30

Wcale mi nie chodzi o bezpośrednie starcie – akurat bez tego mogę się obejść, bo tego jest pełno.

przez **•Sol•** » 13 lutego 2016, o 15:11

nie pamiętam dokładnie ale, Kawo, czy w trakcie książki, tej części już jak ona jest dorosła też nic się nie dzieje? Znaczy ona się ukrywa ale poza tym nie ma nic sensacyjnego?
Kurczę chyba zaraz wezmę się za powtarzanie

przez **Księżycowa Kawa** » 13 lutego 2016, o 15:49

W związku z mafią, to nie. Jest tylko wspomniane jedno przypadkowe spotkanie w NY.

przez **Ajkela** » 14 lutego 2016, o 12:55

Przeczytałam ostatnio "Poszukiwania" Roberts. Dość mi się podobało

przez **Księżycowa Kawa** » 14 lutego 2016, o 18:33

To jest interesująca pozycja, ma coś w sobie. Znasz inne tej autorki?

przez **•Sol•** » 15 lutego 2016, o 12:26

Poszukiwania są cudne

i ciepełko rodem z Boonsboro ale i sensacja. Bomba

przez **Szczypta_Kasi** » 15 lutego 2016, o 12:32

Ja właśnie skończyłam "W samo południe" - podobało mi się. Zwłaszcza jako thriller - trzymało w napięciu.

przez **•Sol•** » 15 lutego 2016, o 12:34

zgodzę się

dobry thriller z sensacją i dopracowaniem fuchy bohaterki. Bohater też fajny, akcja końcowa z tym zbirem na poziomie

dobrze się to czytało

przez **Księżycowa Kawa** » 15 lutego 2016, o 20:50

„W samo południe” było wielce interesujące i trochę takie inne.

przez **Lilia ❀** » 16 lutego 2016, o 00:02

Wyjątkowe połączenie mitu, magii i romansu…

Sasha Riggs maluje niesamowite obrazy, pełne dziwacznych postaci i koszmarów, które dręczą ją w snach. Pod wpływem swoich wizji udaje się na grecką wyspę Korfu. Spotyka tu pięcioro młodych ludzi obdarzonych nadprzyrodzonymi zdolnościami. Muszą połączyć siły, by uratować świat przed zagrażającym mu niebezpieczeństwem.
Sasha próbuje walczyć ze swoim przeznaczeniem. Jej towarzysz, obdarzony czarnoksięską mocą Bran, pomaga dziewczynie uwierzyć w siebie i razem z pozostałą czwórką rozpoczynają poszukiwania gwiazdy ognia, ukrytej w podmorskiej jaskini. Tuż obok nich czai się jednak ktoś, kto uczyni wszystko, byle tylko im przeszkodzić. Rozpoczyna się wielka próba...

07.04.2016

przez **Szczypta_Kasi** » 16 lutego 2016, o 08:34

Extra

przez **•Sol•** » 16 lutego 2016, o 11:20

nowa seria? :bigeyes:

tylko błagam, bez kalki...

przez **klarek** » 16 lutego 2016, o 11:59

Taaaaa.... Bez kalki , dobrze by było

przez **tartugirl** » 16 lutego 2016, o 12:09

Bardzo fajna książka. I bez kalki.

przez **•Sol•** » 16 lutego 2016, o 12:33

Nie ma schematu i powtórek?

Norka niestety w tych swoich magicznych lubi się trzymać sprawdzonego wzorca

przez **tartugirl** » 16 lutego 2016, o 12:46

No cóż, wiadomo, że jest pewien schemat - magia, walka ze złem itp., sześć osób, które na pewno połączy się w trzy pary - ale nie jest to taka ordynarna kalka, jaką moim zdaniem byli Kuzynowie O'Dwyer w stosunku do Znaku Siedmiu wymieszanego z Trzema Siostrami. Po pierwsze, bohaterowie są ciekawsi, po drugie jest to ciekawiej napisane (wiem, że to wszystko już było, ale i tak chcę czytać dalej), po trzecie, NARESZCIE para z drugiego tomu nie odstaje poziomem od pozostałych (to oczywiście moje subiektywne wrażenie...). Powiem tak, czytam Norkę na bieżąco, bo ją lubię nawet mimo powtarzalności, ale np. Klątwy Czarownicy jeszcze nie przeczytałam, bo po pierwszych dwóch tomach totalnie straciłam ochotę na ten cykl. Znak Siedmiu czytałam za to w okolicach Bożego Narodzenia jako czwartą już chyba powtórkę.

The Guardians Trilogy po pierwszym tomie wydaje się plasować bliżej Znaku Siedmiu pod kątem poziomu; czekam już na Bay of Sighs i na pewno przeczytam po angielsku, jak tylko się pojawi.

przez **•Sol•** » 16 lutego 2016, o 12:51

porównanie do Znaku Siedmiu bardzo mnie cieszy

a O'Dwyerowie mi też przypominali Trylogię Kręgu, której pierwszy tom nie tak dawno czytałam i no kalka.
A samo I'Dwyerowie podobali mi się mimo wszystko

z tych magicznych jednak Znak najlepszy, tak mi się wydaje

przez **tartugirl** » 16 lutego 2016, o 13:07

No to mnie się bardziej podobała chyba jednak Trylogia Kręgu niż Znak Siedmiu, bo tam jest jedna z moich ulubionych w ogóle książek Nory, czyli Dolina Ciszy - uwielbiam główną parę.

Ale jeśli nic się nie obsunie w dalszych tomach, to moim zdaniem The Guardians to jest właśnie poziom TK i ZS. Bohaterami najnowszej trylogii są Sasha, Annika, Riley, Bran, Sawyer i Doyle. Trzech facetów, trzy babki, więc wiadomo, jak to dalej będzie wyglądać, ale w tej grupce bohaterów po prostu nie ma zwyczajnych śmiertelników. Dalej ogrrrooomny spoiler, więc kto nie chce, niech nie czyta.

Spoiler:

Moim zdaniem już sam wybór typów bohaterów jest ciekawszy niż dotychczas, dlatego mam nadzieję, że poziom się utrzyma.

przez **•Sol•** » 16 lutego 2016, o 13:36

oby nie było jakichś dziwnych stworów to będzie meeeega :bigeyes:

Tartu, ten spoiler spowodował że ja chcę czytać już a nie w kwietniu!

przez **Lilia ❀** » 16 lutego 2016, o 13:37

A mi ta książka nie przypadła do gustu. :bezradny:

Może zyska przy ponownym czytaniu...

przez **•Sol•** » 16 lutego 2016, o 13:39

Lil, Tobie Norka nie teges? To naprawdę musi być wyjątek

nie wiem czy Cię już o to pytałam, jest jeszcze taki wyjątek?

przez **Lilia ❀** » 16 lutego 2016, o 14:28

Poprzedni cykl nie przypadł mi do gustu. Zły nie był, ale nie na tyle, by trzymać książki na półce. Sprzedałam je.
Może zakupię e-booki, gdy będzie fajna promocja. Ale jeszcze nie teraz.
Tej nowej książki też nie kupię. Zastanowię się, gdy wyjdzie cała trylogia, bo może ma tendencję zwyżkową.

przez **•Sol•** » 16 lutego 2016, o 14:32

o proszę. W sumie ostatnia trylogia ma mocno różne opinie

Lil a z jednostrzałowców wielbisz wszystko?

Nora Roberts

Kto przegląda forum