No to mnie się bardziej podobała chyba jednak Trylogia Kręgu niż Znak Siedmiu, bo tam jest jedna z moich ulubionych w ogóle książek Nory, czyli Dolina Ciszy - uwielbiam główną parę.
Ale jeśli nic się nie obsunie w dalszych tomach, to moim zdaniem The Guardians to jest właśnie poziom TK i ZS. Bohaterami najnowszej trylogii są Sasha, Annika, Riley, Bran, Sawyer i Doyle. Trzech facetów, trzy babki, więc wiadomo, jak to dalej będzie wyglądać, ale w tej grupce bohaterów po prostu nie ma zwyczajnych śmiertelników. Dalej ogrrrooomny spoiler, więc kto nie chce, niech nie czyta.
Moim zdaniem już sam wybór typów bohaterów jest ciekawszy niż dotychczas, dlatego mam nadzieję, że poziom się utrzyma.