Lara Adrian

przez **•Sol•** » 10 lutego 2016, o 12:45

no właśnie ona miała zadatki na wkurzającą bohaterkę

może kiedyś doczytam

przez **kejti** » 10 lutego 2016, o 12:48

Warto bo tam występuje Hunter i ta końcowa scena :bigeyes:

przez **•Sol•** » 10 lutego 2016, o 12:51

końcowe sceny często są mocne :hyhy:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 lutego 2016, o 20:03

LiaMort napisał(a):
duzzza22 napisał(a):A której akcja jest gdzieś na Alasce ?

hm.. Cienie północy..

Właśnie!

Tak mi się wydaje, że to może być ta książka. Popatrzyłam na bohaterów, bo kojarzył mi się z Alaską jakiś Kane/Kade :facepalm:

LiaMort napisał(a):czekaj... ta wdowa ona miała na imię Danika.. i była z nim w ciąży... ;P a jak się on nazywał.

Na szczęście Danika ma swoją połówkę :wink:

przez **phantera onca** » 11 lutego 2016, o 00:27

Ja już od Kade i Brocka wolę Chas'a :smile:

Chase ma swoje momenty :smile:

przez **LiaMort** » 11 lutego 2016, o 00:35

Zupełnie nie rozumiem co ty w nim widzisz Phan. :ermm:

przez **phantera onca** » 11 lutego 2016, o 01:04

Mówisz o Chas'e? Powiem tak Dla mnie Dante i Hunter są najlepsi z tej serii- reszta ......... Ale z tej reszty wolałam Chas'e niż pozostałych, chociażby za to co działo się na końcu 9 części- właśnie o ten moment mi chodziło :smile:

Mam nadzieję że kojarzysz końcówkę 9 części co Chase zrobił....

przez **gabash** » 11 lutego 2016, o 11:28

A jak dla mnie seria mogłaby skończyć się po paru pierwszych tomach :wesoły:

Początkowe części mi się podobały :wesoły:

Bohaterowie nawet fajni,fabuła ciekawa. Ale im dalsze części,tym nasi wojownicy mniej ciekawi, a ich Dawczynie bardziej mdłe

Ja też nie przepadam za Chase'm

Spoiler:

przez **phantera onca** » 11 lutego 2016, o 11:35

Dokładnie - chociaż on zrobił raz to co trzeba

przez **gabash** » 11 lutego 2016, o 11:38

No zgadzam się, ale i tak do końca mi się kojarzy ze sztywniakiem z Agencji

przez **kejti** » 11 lutego 2016, o 12:10

gabash jakbyś mogła tamtą końcówkę co do Chase'a wrzucić w spoilera byłoby super

starałam się nie doczytać bo ja już nie pamiętam co się działo a nie chce sobie psuć końcówki

Tak czytałam sobie Andresa, chwilami aż się ciągnęło a końcówka jak zawsze szalona, aż wchłonęłam, wydawało mi się że minęło z 10min a tu ponad godzinka :hihi: