przez ewa.p » 27 stycznia 2016, o 21:57
to fakt...jak kupowałam z mężem nasz dom to ludzie się w głowę pukali na nasz widok,że jesteśmy kretynami że taką ruderę kupujemy...Minęło trochę czasu i nie mogą się nadziwić jak to teraz wygląda...Zwłaszcza osoby,które wczesniej w tym domu bywały...W ostatnie wakacje odwiedziła nas pani,która się w tym domu wychowała(obecnie mieszka za granicą),gdy zobaczyła obecny wygląd domu nie mogła uwierzyć w efekt...Powiedziała,że gdyby nie widziała to w życiu by nie uwierzyła że to to samo miejsce...Zresztą dom poznała jedynie po lokalizacji sąsiadów...
________________***________________
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.