Cały czas czepia się Robin, że pracuje ze Strike'em, spędza z nim dużo czasu. Nawet ich (właściwie jego) znajomi go podziwiają, cały czas o nim mówią. Dochodzi między nimi do kłótni i Robin mówi mu, że nie ma powodu się tak wściekać, przecież sam ma platoniczną przyjaciółkę z czasów studiów, z którą spędza dużo czasu (Robin jej nie znosi) i do niczego między nimi nie dochodzi... Matthew ucieka wzrok... i Robin domyśla się, że mieli romans. Matthew przyznaje się do niego. Miał z Sarą romans na studiach, gdy Robin je rzuciła i wróciła do rodzinnego miasteczka. Właściwie ich nie rzuciła, tylko na nie nie wróciła po gwałcie, który ją spotkał, gdy wracała do akademika. Dzięki jej zeznaniom złapano gwałciciela, ale ona nabawiła się agorafobii i władze uniwersytetu kazały jej na semestr wrócić do domu. Wyleczyła się, ale na studia już nie wróciła. Gdy ona była w domu Matt zabawiał się z Sarą. Niejeden raz
Jestem na etapie, gdy Robin zerwała zaręczyny, spakowała torbę i po pijaku wypłakuje się Strike'owi.