Teraz jest 23 listopada 2024, o 09:55

Suzanne Enoch

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 stycznia 2016, o 14:53

Czytałam "Rozpustnika i dziewicę" w zabawie polecankowej i nic, a nic nie pamiętam :red:
viewtopic.php?p=563437#p563437

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 stycznia 2016, o 15:00

a ja standardowo miałam odpisać za chwilę, czymś się zajęłam i wisi :zalamka:

ten sierociniec może i dał troche powera, ale mnie jakoś ten motyw tak średnio leży, nie że tu ale w ogóle ;)

właśnie one jak na ten poważny wiek 23-24 lat za luźno puszczane były :P jak świeże debiutantki, aż dziwne. A Victor był straszny, taki buc egoista, wrr :P

St Aubrym fajnie się zmieniał. Widać było tę jego przemianę i dojrzałość, podobało mi się. Lubię nawróconych hulaków ;)
Papaveryna napisał(a):Odnośnie sceny - po tygodniu przebywania w tej piwnicy to on raczej taki super sexy i czysty nie był. Niby coś tam się obmywał, ale czy całkiem? Nie powinno tam czegoś takiego być :evillaugh:

no właśnie że ona z takim niedomytkiem chciała :P a on z takim tchnieniem smoczym :zalamka: :evillaugh:

Duz, bo to książki których się raczej za długo nie pamięta ;) tak myślę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 21 stycznia 2016, o 00:55

duzzza22 napisał(a):Czytałam "Rozpustnika i dziewicę" w zabawie polecankowej i nic, a nic nie pamiętam :red:
viewtopic.php?p=563437#p563437

Czytałam z własnego wyboru, pierwsza tej autorki, podobała mi się wtedy, lecz również praktycznie nic nie pamiętam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 stycznia 2016, o 11:28

mnie się już miesza co było w której :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 21 stycznia 2016, o 18:56

To również czasem się zdarza :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 stycznia 2016, o 12:49

coraz bardziej rozważam, oczywiście opóźnienie mam solidne, żeby dla samej siebie gdzieś jakieś mini blurbiki pisać, tego co przeczytałam
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 stycznia 2016, o 18:18

Miałam podobny plan, ale gdy co do czego przyszło, nic z tego nie wyszło. Wydaje mi się, że o tym nie należy myśleć, tylko od razu za to się brać, bo inaczej to będą słowa na wietrze :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 stycznia 2016, o 19:41

sama racja ;)
ale takie rzeczy co wiążą się z systematycznością u mnie niestety bardzo często szybko podlegają odrzuceniu ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 stycznia 2016, o 20:10

I są potem tego efekty :wink: jak zawsze :roll:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 stycznia 2016, o 21:18

dobrze że mamy dział "punkt tytułów zagubionych" :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 marca 2016, o 21:45

Obrazek
WILD AT HEART

Scotland, 1812: He’s ferocious and rugged to the bone, an English soldier more at home on the battlefield than in any Society drawing room. And when Major Gabriel Forrester learns that he’s inherited the massive Scottish Highlands title and estate of a distant relation, the last thing he wants to do is give up the intensity of the battlefield for the too-soft indulgences of noble life. But Gabriel Forrester does not shirk his responsibilities, and when he meets striking, raven-eyed lass Fiona Blackstock, his new circumstances abruptly become more intriguing.

Expected publication: October 4th 2016 by St. Martin's Paperbacks
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 listopada 2016, o 23:25

Obrazek
DARE TO FALL IN LOVE
Scotland, 1812—Rugged Highlander Graeme’s loyalty to his clan means that their enemies are his own—even when that includes his neighbor, the Duke of Lattimer. It’s a fight he doesn’t relish, but when Graeme’s reckless younger brothers foolishly kidnap Lattimer’s younger sister, all bets are off…

Lady Marjorie Forrester may be aligned with the enemy, but capturing her puts Graeme squarely in the middle of a war. If he turns Marjorie over to his clan chief, she could be killed. If he lets her go, his brothers could face prison. In addition, the woman can’t stop trying to civilize the lot of them! What’s a Highlander to do, then, but keep the stubborn lass close…and explore the unexpected passion that develops between them? But how can Graeme protect Marjorie and his brothers when both Lattimer and his own clan are on the warpath—and will do whatever it takes to tear these two star-crossed lovers apart, in My One True Highlander, the next No Ordinary Hero Scottish romance from New York Times bestselling author Suzanne Enoch.

April 4, 2017
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 marca 2017, o 00:29

W promocji:
Obrazek
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 czerwca 2017, o 22:42

Obrazek

1806, Scotland: Wild, reckless Callum MacCreath is in no hurry to become someone’s husband. But when his responsible, steady older brother Ian announces his engagement to their childhood friend Rebecca, Callum makes a startling discovery: he wants the lovely young lass for himself. But it’s too late, and when Ian banishes him for his duplicity, he’s only too happy to leave Scotland forever…

1816: Marrying Ian was the practical, logical thing for Becca to do. But once Callum sailed away to America, she missed his rakish charm and lust for life. Now, ten years later, Becca is a widow when a much-changed Callum returns to his Scottish homeland. Will he remember their spirited, fiery connection, or does he blame her for his brother’s unexpected death? This time neither of them can deny their scorching attraction, but will their hearts be burned in the blazing heat of scandal?

January 30, 2018
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 marca 2018, o 01:36

Powtarzam właśnie "Flirting With Danger", czyli pierwszy tom cyklu Samantha Jellicoe.
Jest śmiesznie, bo zapamiętałam przebieg romansu i bardzo dużo scen z nim związanych, natomiast już zdążyłam zapomnieć wszystko, co jest związane z wątkiem sensacyjnym. Nic mi się nie kojarzy. Jestem już dość daleko, w rozdziale 22, i nadal nie wiem, o co tam chodziło. Nawet jeszcze nie wiem, czy pierwszy granat był "prezentem" dla Ricka, czy dla Sam.
Niesamowicie mnie trzyma w napięciu i cieszę się, że zdecydowałam się wreszcie na powtarzanie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 marca 2018, o 12:39

Zapomniałam, że to miałam w planach. Tylko jak ja to w cisnę do listy...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 14 marca 2018, o 13:46

Janko, ależ kusisz tą powtórką :hyhy:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 marca 2018, o 19:34

Lilio, zacytuję L'Oreala: jesteś warta powtórki.

Czyta się tak cudownie.
Niby normalne literki, całkiem jak zwykle w pierwszej lepszej książce, a się tak poukładały, że przy czytaniu jest się w niebie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 marca 2018, o 19:46

Dokończyłam wczoraj czytać pierwszy tom i muszę podziękować pani Enoch, bo mnie pięknie zaskoczyła rozwiązaniem. W zasadzie można by się było domyślić, ale szłam kompletnie innymi torami.
Szkoda mi, że już jestem po.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 15 marca 2018, o 23:50

Są jeszcze następne tomy…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 marca 2018, o 23:54

Tak, wiem, już sobie nawet wyjęłam z szafy dwa następne i położyłam na nocnym stoliku, ale to nie to samo. Pierwszy tom uwielbiam, a dwa następne były dla mnie trochę gorsze. Dopiero czwarty okazał się perełką.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 marca 2018, o 21:27

Czytam właśnie tom drugi cyklu o Sam Jellicoe i na razie bardzo mi się podoba. Przy pierwszym czytaniu ten tom wydawał mi się gorszy niż pierwszy, a teraz czyta mi się bardzo dobrze. Oby tak zostało.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 marca 2018, o 23:13

Strasznie kusi, aby to odgrzebać, bo chyba gdzieś mam, tylko jak zwykle czasu nie widać, ani się nie zapowiada…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 marca 2018, o 23:30

W drugim tomie Samantha rezygnuje z bycia złodziejką i zakłada firmę usługową ochrony mienia.
Niestety jej pierwszy potencjalny klient zostaje zabity zanim zdążyli rozpocząć współpracę. Samantha czuje się zobowiązana rozwiązać zagadkę jego śmierci.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 31 marca 2018, o 22:24

Gdy dawno temu przeczytałam drugi tom przygód Samanthy Jellicoe, czyli "Don't Look Down", oceniłam go bardzo nisko. Nie pamiętam już, czym mi wtedy podpadł, ale podejrzewam, że mogło mi chodzić o to samo, co przeszkadzało mi teraz, gdy czytałam go po raz drugi.
Pani Enoch najwyraźniej chciała połączyć kryminał, sensację i thriller, ale jej nie wyszło, bo się pogubiła. Inna autorka na literę E, czyli pani Evanovich potrafi to łączyć doskonale. Tam, gdzie są wątki kryminalne, czytelnik ma ochotę rozwiązywać zagadkę, a gdzie są wątki sensacyjne, czytelnik trzymany jest w napięciu. Tutaj tego nie było.
Wątki kryminalne polegały na tym, że bohaterowie skupili się wyłącznie na swojej intuicji, a potem śledztwo prowadzili jednotorowo, bo nie zależało im na znalezieniu prawdziwego sprawcy, lecz na znalezieniu dowodów na to, co mówi im intuicja. W sumie czytelnik nie musiał niczego zgadywać lub próbować rozwiązać, a tylko musiał trochę zaczekać, żeby na końcu zostać poinformowanym, kto z głównych bohaterów miał rację.
W sferze sensacyjnej było jeszcze gorzej, bo czasami nie było budowane napięcie, a jeśli było to potrafiło się nagle urwać. Książka na przemian udawała, że jest kryminałem lub że jest thrillerem, a w efekcie brakowało jej ciągłości.
Najgorszym momentem było chyba to, jak Samanta i Rick się włamali do cudzego domu, a w pewnym momencie, gdy już załatwili tam wszystko, co chcieli, ale jeszcze znajdowali się na tym terenie, zaczęli żartować i stracili całkowicie czujność. Tak się zachowywali, jakby już z góry wiedzieli, że nic więcej się nie wydarzy, żaden strażnik im nie wyskoczy zza rogu i żaden z mieszkańców się nagle nie pojawi na miejscu. Tylko że skąd to wiedzieli? Umieją przewidywać przyszłość? Napięcie rosło, rosło i nagle całkiem zdechło. Widocznie pani autorka za bardzo się skupiła na tym, że nic złego się tam nie wydarzy w trakcie, gdy będą opuszczać posesję, że zapomniała, że oni o tym nie mogą wiedzieć.

W sumie, to nie były jakieś wielkie błędy ze strony pani Enoch, raczej kupka drobiazgów, które psuły dobre wrażenie, które pozostało mi po pierwszym tomie. Pierwszy był genialny, doskonały i idealny i żal mi, że dopiero w czwartym ponownie został uzyskany taki perfekcyjny rezultat.

I żeby nie było, to wszystkie pozostałe wątki i tematy w książce były bardzo dobre. Wątki miłosne i erotyczne były bardzo fajne. Bohaterowie główni i poboczni byli bardzo udani i wszystko między nimi dobrze grało.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do E

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości