Teraz jest 25 listopada 2024, o 22:51

Pocieszacz

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 13120
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 19 lutego 2009, o 20:07

Któregoś dnia poszłam do miejscowej księgarni katolickiej i ujrzałam naklejkę na zderzak z napisem: "ZATRĄB, JEŚLI KOCHASZ JEZUSA". Akurat byłam w szczególnym nastroju, ponieważ właśnie wróciłam ze wstrząsającego występu chóru, po którym odbyły się gromkie, wspólne modlitwy - więc kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak.

Jak dobrze, że to zrobiłam!!! Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło później! Zatrzymałam się na czerwonych światłach na zatłoczonym skrzyżowaniu i pogrążyłam się w myślach o Bogu i o tym, jaki jest dobry... Nie zauważyłam, że światła się zmieniły. Jak to dobrze, że ktoś również kocha Jezusa, bo gdyby nie zatrąbił, nie zauważyłabym... a tak odkryłam, że MNÓSTWO ludzi kocha Jezusa! Więc gdy tam siedziałam, gość za mną zaczął trąbić, jak oszalały, potem otworzył okno i krzyknął: "Na miłość Boską! Naprzód! Naprzód! Jezu Chryste, naprzód!" Jakimże oddanym chwalcą Jezusa był ten człowiek! Potem każdy zaczął trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam machać i uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi.Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość! Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z Florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś o "sunny beach". Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób wymachiwał dłonią, ze środkowym palcem uniesionym do góry. Gdy zapytałam nastoletniego wnuka, siedzącego z tyłu, co to może znaczyć, odpowiedział, że to chyba jest jakiś hawajski znak na szczęście, czy coś takiego. No cóż, nigdy nie spotkałam nikogo z Hawajów, więc wychyliłam się z okna i też pokazałam mu hawajski znak na szczęście.

Wnuk wybuchnął śmiechem... Nawet jemu podobało się to religijne doświadczenie! Paru ludzi było tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z samochodów i zaczęli iść w moim kierunku. Z pewnością chcieli się wspólnie pomodlić, lub może zapytać, do jakiego Kościoła należę, ale właśnie zobaczyłam, że mam zielone światła. Pomachałam więc do wszystkich sióstr i braci z miłym uśmiechem, po czym przejechałam przez skrzyżowanie. Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu zmieniły się światła - i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych ludzi, po okazaniu sobie nawzajem tak pięknej miłości; otworzyłam więc okno i po raz ostatni pokazałam im wszystkim hawajski znak na szczęście, a potem odjechałam.

Niech Bogu będzie chwała za tych cudownych ludzi!!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 19 lutego 2009, o 20:19

Hawajski znak na szczęście... Świetna babcia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 lutego 2009, o 20:23

Chwała i pokój wszystkim Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 19 lutego 2009, o 21:29

leze........ Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1165
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z piekła rodem

Post przez Anielica » 19 lutego 2009, o 21:42

Padłam... Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 19 lutego 2009, o 22:08

No nie mogę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 lutego 2009, o 23:32

Pewnego dnia w rajskim ogrodzie, Ewa zwróciła się do Boga:

- Mam problem.

- O co chodzi Ewo?

- Ja wiem że dzięki Tobie istnieję i mam ten przepiękny ogród, wszystkie zwierzęta, tego zabawnego węża, ale ja po prostu nie jestem szczęśliwa.

- Dlaczego Ewo?

- Jestem samotna i po prostu rzygać mi się chce jabłkami.

- Aha Ewo, w takim wypadku stworzę ci mężczyznę.

- Co to jest "mężczyzna"?

- Mężczyzna będzie wadliwym stworzeniem, mającym wiele złych cech; niezdolny do słuchania i empatii, za to z przerośniętym ego. Agresywny i próżny, będzie kłamał, oszukiwał, tak czy inaczej będziesz miała z nim ciężkie życie. Ale... będzie większy, szybszy i silniejszy, dobry do walki i polowania. Będzie wyglądał głupio, kiedy się obudzi, ale odtąd nie będziesz narzekać. Stworzę go w taki sposób aby dostarczał Ci fizycznej satysfakcji. Trochę jak dziecko: będzie zabawiał się kopaniem piłki. Będzie nierozsądny i niezbyt sprytny, więc będzie również potrzebował twojej rady aby nie wyjść na głupka.

- Brzmi wspaniale - powiedziała Ewa z ironicznym uśmiechem - ale w czym tkwi pułapka?

- Hm... możesz go mieć pod pewnym warunkiem.

- Jakim?

- Będzie on dumny, arogancki, egocentryczny, więc musisz wmówić mu, że został stworzony pierwszy. Pamiętaj, to nasz sekret... Tak między nami kobietami...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 19 lutego 2009, o 23:56

Babcia super Obrazek



A w tym ostatnim - udana charakterystyka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 lutego 2009, o 00:52

Dowcipy świetne.



A mnie się przypomniał taki (<span style="font-weight: bold">UWAGA! Nie jedzcie podczas czytania</span>):



Jasio dostał zadanie z polskiego, aby ułożyć znanie z nazwą jakiegoś ptaszka. Przychodzi do szkoły na drugi dzień i czyta:

<span style="font-style: italic">Mój tato wrócił wczoraj do domu pijany i puścił pawia.</span>

Następnym zadaniem było ułożenie zdania z dwoma ptaszkami. Jasio wywiązał się z tego następująco:

<span style="font-style: italic">Mój tato wrócił wczoraj do domu pijany, puścił pawia, aż mu nosem poszedł gil.</span>

Na następny dzień pani kazała dzieciom ułożyć zdanie z aż trzema ptaszkami, więc Jasio napisał:

<span style="font-style: italic">Mój tato wrócił wczoraj do domu pijany, puścił pawia, aż mu nosem poszedł gil i wywinął orła.</span>

A kolejnego dnia dzieci otrzymały następnew zadanie. Tym razem musiały napisać zdanie zawierające cztery ptaszki. Jasio wymyślił więc:

<span style="font-style: italic">Mój tato wrócił wczoraj do domu pijany, puścił pawia, aż mu nosem poszedł gil, wywinął orła i dalej poszedł pić na sępa.</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 20 lutego 2009, o 03:21

Lucy kawał boski Obrazek

Kawko Twój znałam Obrazek Ale śmieszy, śmieszy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 20 lutego 2009, o 04:11

"Jestem samotna i po prostu rzygać mi się chce jabłkami." Obrazek

Codziennie jem jabłko, jestem samotna - jakbym czytała zdanie o sobie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 20 lutego 2009, o 17:46

Skąd to wzięłaś? ;-D



U mnie by musiało być bananami Obrazek Przez moje lenistwo jem ostatnimi czasy banany na śniadanie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 lutego 2009, o 18:14

To mój ulubiony kawał ......... dobre scharakteryzowanie faceta Obrazek ....... kiedyś w internecie znalazłam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13120
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 20 lutego 2009, o 18:56

Stworzenie faceta - boskie. No, nareszcie ktoś odkrył prawdę. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 lutego 2009, o 21:38

Clerks 2 kocham ten film Obrazek





aki malutki fragmencik Obrazek , dlaczego dziewczyny i chłopcy nie powinni uprawiać seksu przed 21 urodzinami Obrazek Obrazek





http://www.youtube.com/watch?v=ZFXwAYydcMo

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 26 lutego 2009, o 01:00

<Lukasz> praca na ochronie mnie gniecie czasami

<Lukasz> wychodza typki z pracy ja standardowo do kazdego "do widzenia" i wychodzi 2 typów i babka....calej rozmowy nie slyszalem, ale pierwszy mowi do drugiego "a moze sie zdziwisz...wpadniesz do domu a tam obiad, swiece..." a babka "ta...nie zdarzyla posprzatac po kochanku..." typ cisza Obrazek



Ach te kobiety Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 26 lutego 2009, o 01:46

Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę.

Czyta: NA SPRZEDAŻ - ŻONA. OSTATNIO MAŁO UŻYWANA. CENA 360 ZŁ.

INFORMACJA W TYM DOMU.

Małżonka robi mężowi karczemną awanturę:

- Nawet nie mam pretensji, że chcesz się mnie pozbyć, ale za takie grosze? Skąd

wziąłeś cenę.

- Prosta matematyka - odpowiada mąż - 80 kg mięsa po 2 zł daje 160 plus złota

obrączka - 200.

Razem 360.

Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez

żonę:

PILNIE SPRZEDAM MĘŻA. OSTATNIO NIEWIELE UŻYWANY. CENA 0,67 ZŁ. INFORMACJA W TYM

DOMU.

Tym razem awanturę robi mąż.

- To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś marne grosze sprzedajesz?

- Już ci tłumaczę - odpowiedziała dumna żona - dwa jajka po 32 to daje 64 grosze

plus 10 cm rurki za 3. Razem 67 groszy.







Pan młody wchodzi do kościoła i zajmuje swoje miejsce tuż przy ołtarzu. Siedzący za nim drużba zauważa na jego twarzy ogromy uśmiech.

- Co się stało kolego? Wiem, że cieszysz się że zaraz weźmiesz ślub ale wyglądasz taki szczęśliwy i jakiś nawet podniecony...

Pan młody odpowiada:

- Jak tu nie być szczęśliwy...przed chwilą miałem najlepsze obciąganko w życiu, a zrobiła je kobieta, z którą zaraz się żenię.

Po chwili do kościoła wchodzi panna młoda uśmiechnięta i widocznie szczęśliwa.

- O co chodzi? Nie wiedziałam że tak bardzo się cieszysz z tego ślubu - pyta zdziwiona druhna.

- Jak tu się nie cieszyć.... właśnie przed chwilą zrobiłam ostatniego loda w życiu!







Kobiecy orgazm ma 5 form:

1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.

2. Uległa: Tak, tak, tak.

3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.

4. Religijna: O mój Boże!

5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz!







Przychodzi kobieta do apteki:

- Macie jakiś naprawdę skuteczny środek na odchudzanie?

- Tak. Plastry.

- A gdzie się je przykleja?

- Na usta.







– Tatusiu, czy ty wiesz, że mama jest lepszym kierowcą od ciebie?

– Chyba żartujesz?

– Uwierz mi. Sam mówiłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów!





Sędzia do skazanego:

- Za co pana aresztowali?

- Za konkurencję.

- Przecież za to się nie karze

- Tak, ale ja robiłem takie same banknoty jak mennica państwowa.

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 26 lutego 2009, o 02:23

Moni boskie Obrazek Szczególnie ten pierwszy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 26 lutego 2009, o 02:28

Pierwszy i dwa ostatnie - bezkonkurencyjne Obrazek Obrazek Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 26 lutego 2009, o 02:34

Ale mi się udało Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 26 lutego 2009, o 02:39

W aptece młody mężczyzna prosi głośno o pięć prezerwatyw.

- Niech pan tak głośno nie mówi - strofuje go farmaceutka. Przecież za panem stoją same kobiety.

Mężczyzna odwraca się i mówi:

- O, cześć Ela. Dawno się nie widzieliśmy. Poproszę jeszcze jedną...





W aptece długa kolejka, w niej młody chłopak. Wreszcie jego kolej:

- Poproszę prezerwatywy o smaku malinowym, albo nie nie, może wiśniowe. Nie nie, może bananowe...

I tu oddzywa się starsza pani stojąca w kolejce:

- Synku będziesz pier**lił, czy kompot gotował?

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 26 lutego 2009, o 02:40

Kawka, to było boskie Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 26 lutego 2009, o 02:44

Moni potwierdzam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 26 lutego 2009, o 02:44

Znalazłam kawały o LOTTO:



Staruszek, były jeniec w obozie koncentracyjnym wygrał w totolotku wielką kasę. Oczywiście zjechało się mnóstwo ludzi, prasa, radio, telewizja...

- Co Pan zrobi z taką masą pieniędzy?

- No... Kupię dom synowi, samochód, wyśle wnuczków na wczasy, dam im na szkołę, pojadę na wakacje, no i postawie pomnik Adolfowi Hitlerowi.

- Ale jak to? Hitlerowi? Mordercy? Pan? Więzień obozu koncentracyjnego?

- No, może i to morderca był, ale numery dał dobre...



*



Tata mówi do syna:

- Znowu nie trafiłem ani jednej liczby w totka.

Syn na to:

- Nie martw się tato, to tak jak ja na klasówce z matmy.



*



Co myśli Ryszard Rembiszewski gdy siedzi na sedesie?

- Komora losowania jest pusta, następuje zwolnienie blokady...

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 26 lutego 2009, o 02:46

Ostatni... o fuuuuuujjjjj Obrazek Obrazek Obrazek

Pierwszy znałam Obrazek





Teściowa do zięcia:

- Dziś w radiu puścili przebój mojej młodości!

- "Bogurodzicę"?!

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość