Candace Camp

przez **•Sol•** » 19 sierpnia 2014, o 18:43

mam zapisane, wezmę się

a Mira jak dla mnie to klasa wyżej niż HQ

przez **Desdemona** » 19 sierpnia 2014, o 18:43

Agrest napisał(a):
wiedzmaSol napisał(a):to chyba HQ nie? To nie mogą być długie

Nie wszystkie książki wydawane przez Harlequin to harlekiny Te akurat nimi nie są.

warto wiedzieć....

przez **Księżycowa Kawa** » 19 sierpnia 2014, o 21:48

szuwarek napisał(a):kawo - ale Wybranka fajna była...

Tej akurat nie miałam w ręku, pozostałe były niezbyt logiczne.

wiedzmaSol napisał(a):mam zapisane, wezmę się a Mira jak dla mnie to klasa wyżej niż HQ

Wrzucam do jednego worka :hyhy:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 21 sierpnia 2014, o 13:31

wiedzmaSol napisał(a):mam zapisane, wezmę się a Mira jak dla mnie to klasa wyżej niż HQ

A ja mam pewne wątpliwości co do tego. Mira ma manię skracania, niekoniecznie tam gdzie trzeba i jakoś coraz bardziej jestem do niej zniechęcona.

przez **Papaveryna** » 12 kwietnia 2015, o 13:38

Przeczytałam "Jak grom z jasnego nieba"

Generalnie było ok, czytało się szybko, nie było przynudzania. Początkowo wkurzało mnie, że było mało bohatera, a bohaterka chodziła ciągle sama i plątał się koło niej tamten skurczybyk. Skoro Simonowi tak przeszkadzało, że ona utrzymuje kontakt z tym dziadem to powinien więcej czasu z nią spędzać, a nie sobie siedział na tyłku.
Szkoda mi było małpki :ohlala:

I generalnie jakoś patrząc po opiniach ubzdurałam sobie, że będzie sporo zabawnych momentów. No ja tam się parę razy uśmiechnęłam pod nosem, ale ogólnie szału nie było. Zaśmiewać się tam raczej nie było z czego. Widocznie nie mam poczucia humoru :bezradny:

przez **•Sol•** » 12 kwietnia 2015, o 13:47

Very widzę że opinie znów nam się pokrywają

nie żebym wnikała w szczegóły bo już ich nie pamiętam ale to:

Papaveryna napisał(a):ubzdurałam sobie, że będzie sporo zabawnych momentów. No ja tam się parę razy uśmiechnęłam pod nosem, ale ogólnie szału nie było. Zaśmiewać się tam raczej nie było z czego.

to miałam tak samo.
Było przyjemnie ale bez uchachania. A na to się nastawiałam

przez **Papaveryna** » 12 kwietnia 2015, o 13:57

O no to dobrze, bo już się bałam, że zostanę obrzucana jajkami

Miło się to czytało i były zabawne sytuacje, z kąpielą psa na przykład, ale właśnie takie do uśmiechu bardziej. Wybuchy śmiechu to raczej nie

przez **•Sol•** » 12 kwietnia 2015, o 13:59

dokładnie, do uśmiechu pod nosem nie do śmiania

ciekawa jestem jak inne książki Camp

przez **Księżycowa Kawa** » 12 kwietnia 2015, o 14:00

Poza początkową sceną mnie również niewiele tam śmieszyło, było raczej spokojnie. Po prostu dobrze to się czytało. A w innych powieściach Camp wręcz nieco przynudzała.

przez **Papaveryna** » 12 kwietnia 2015, o 14:01

wiedzmaSol napisał(a):dokładnie, do uśmiechu pod nosem nie do śmiania
ciekawa jestem jak inne książki Camp

Też jestem ciekawa. Mam chyba jeszcze jakieś dwie w szafce. Zaraz pójdę obczaić co to :hyhy:

Kawo, aż tak? Kurczę teraz się przestraszyłam

przez **Księżycowa Kawa** » 12 kwietnia 2015, o 14:05

Takie odniosłam wrażenie, ale wiadomo, bywa, że jednak się podoba. Wszystkiego nie czytałam. Poza tym nie znam cyklu Mariaże i ponoć on jest niezły, sądząc po wcześniejszych opiniach…

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 grudnia 2015, o 16:26

Secrets of the Loch #3

In the enticing new novel from New York Times and USA TODAY bestselling author Candace Camp’s “poignant, sensual, emotion-packed” (RT Book Reviews) Regency romance series, Secrets of the Loch, an unlikely duo discovers love may be the greatest prize of all when they join an exciting treasure hunt through the Scottish Highlands.

When Coll Munro finds himself supervising an archaeological dig on the sprawling Highlands estate of Duncally, the handsome Scot’s only worry is his former crofter friends, who seem to delight in making his job as hard as possible. Little does he know his biggest problem comes in a much smaller package. Gorgeous Violet Thornhill is an exasperating, meddling bluestocking who came to the site to examine the ruins and instead finds herself studying Coll. The unyielding Highlander and the headstrong English beauty clash at every turn. But when a midnight intruder threatens Violet and the excavation itself, these polar opposites must work together to solve a decades-old mystery. As Coll and Violet race to decipher long-buried clues, will they discover riches hidden years ago...or an unbridled passion more precious than gold?

Premiera: 19.01.2016

przez **LiaMort** » 27 grudnia 2015, o 16:31

śliczna okładka. :bigeyes:

przez **montgomerry** » 27 grudnia 2015, o 17:31

rzeczywiście ładne kolorki na okładce, ciekawe kiedy w Polsce

przez **Księżycowa Kawa** » 27 grudnia 2015, o 22:09

A wszystko tej autorki jest u nas wydawane?

przez **montgomerry** » 27 grudnia 2015, o 23:01

a tego nie wiem, sporo wydało dawny Harlequin i Mira. Może HarperCollins teraz zacznie działać?

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 grudnia 2015, o 23:22

Księżycowa Kawa napisał(a):A wszystko tej autorki jest u nas wydawane?

Na pewno nie, możesz zerknąć do pierwszego postu i się mniej więcej zorientować, że jest wiele braków u nas. :wink:

Jednak jak Montgomerry pisze może teraz po zmianie 'warty' ruszą z wydawaniem Camp :wink:

przez **Księżycowa Kawa** » 27 grudnia 2015, o 23:39

Jakoś mi się nie chciało porównywać, łatwiej było zapytać :wink:

Tak na oko pojawiło się całkiem sporo Camp.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 grudnia 2015, o 23:54

Nawet

Szkoda tylko że wznawiają niepotrzebne, zamiast wydawać kolejne nowe :wink:

przez **Księżycowa Kawa** » 28 grudnia 2015, o 01:33

Ale z tym wznawianiem bywa dziwnie – przede wszystkim biorą się za to, co jest dostępne, a nie bywa poszukiwane…

przez **montgomerry** » 28 grudnia 2015, o 14:38

i najgorsze zmieniają we wznowieniach tytuły często, czego nie lubię

przez **Księżycowa Kawa** » 28 grudnia 2015, o 18:39

Taa i z tym duży bywa problem. Przy Camp miałam problem się połapać, co i jak na początku.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 grudnia 2015, o 02:37

Mam nadzieję, że wszystkie inne tytuły są uwzględnione w pierwszym poście.

Księżycowa Kawa napisał(a):Ale z tym wznawianiem bywa dziwnie – przede wszystkim biorą się za to, co jest dostępne, a nie bywa poszukiwane…

Co miałam właśnie na myśli pisząc niepotrzebne, bo wznowienia są zrozumiałe jeśli o to proszone jest wydawnictwo, bo daną książkę ciężko znaleźć, osiąga miano białego kruka, ale wydawanie czasem rok w rok tego samego jest dla mnie kompletnie niepotrzebne. :ermm:

przez **Księżycowa Kawa** » 29 grudnia 2015, o 03:22

Tym bardziej że coś takiego z pewnością wpływa na sprzedaż i nie sądzę, aby to było pozytywne zjawisko…

przez **Szczypta_Kasi** » 4 stycznia 2016, o 09:04

Ja czytałam "Fałszywego narzeczonego" i z tytułem to jakaś porażka była. Polskie tłumaczenie nijak miało się do oryginalnego "The Wedding Chellenge", a tym bardziej do treści książki. Ale po za tym było ok.

Candace Camp

Kto przegląda forum