Susan Elizabeth Phillips

przez **Papaveryna** » 21 grudnia 2015, o 21:13

Och, a ja właśnie myślałam, że "Odrobina marzeń" i "Natchnienie" podobały Ci się bardziej. Nie nadążam za Tobą :evillaugh:

przez **phantera onca** » 21 grudnia 2015, o 21:19

W tych dwóch podobały mi się najbardziej końcówki :evillaugh:

a w Idealnej i Uwodzicielu całość :smile:

przez **Papaveryna** » 21 grudnia 2015, o 21:55

Myślałam, że Idealna Ci się do połowy nie podobała za bardzo i dlatego takie wnioski wyciągnęłam

przez **rewela** » 21 grudnia 2015, o 23:00

Janka napisał(a):Rewelo a próbowałaś go szantażować albo przekupić seksem?

obyło się bez szantażu i przekupstwa

w końcu dopięłam swego uśmiechem

czytam właśnie "Idealną parę" i po raz kolejny mam niezłą przyjemność

ach, ech, och...

przez **phantera onca** » 21 grudnia 2015, o 23:06

Papaveryna napisał(a):Myślałam, że Idealna Ci się do połowy nie podobała za bardzo i dlatego takie wnioski wyciągnęłam

To prawda

ale tylko poława :evillaugh:

Za to uwodziciela ....... Podoba mi się od samego początku :bigeyes:

przez **rewela** » 21 grudnia 2015, o 23:11

Bo w "Uwodzicielu..." jest Blue

cudowna kobitka!

przez **phantera onca** » 21 grudnia 2015, o 23:12

Jest super :smile:

Dean też

przez **rewela** » 21 grudnia 2015, o 23:16

spoko, Dean też! ale jak tam się kocham w pewnym synu golfisty, tak że wiesz...

o Deanie pamiętam, ale wolę myśleć o Blue

i Nicie:D o rodzicach Deana!
już niebawem będę powtarzać! już się cieszę

ale na razie zachwycam się elfem i agentem sportowym

przez **Papaveryna** » 21 grudnia 2015, o 23:45

Blue była irytująca jak dla mnie. Z tym jej uciekaniem od wszystkiego.

przez **rewela** » 21 grudnia 2015, o 23:48

oj Very! i znów nie możemy się dogadać

no dziewczyna miała taką nie inną pojechaną przeszłość.. nigdzie nie zagrzała miejsca i tak jej zostało... uwielbiam Blue! zawsze mam problem kogo bardziej: ją czy Meg! ale one obie to moje ulubienice

przez **Papaveryna** » 21 grudnia 2015, o 23:49

Bo z Tobą się nie da dogadać. Straszne herezje zawsze głosisz :evillaugh:

przez **rewela** » 21 grudnia 2015, o 23:51

ranisz moje uczucia tym, że herezje prawię

....

ale ja wiem swoje

przez **Papaveryna** » 21 grudnia 2015, o 23:55

Dla mnie herezje, bo ja zawsze coś odwrotnego myślę

Dla innych zapewne gadasz dobrze, wiec się mną nie przejmuj :-D

przez **rewela** » 21 grudnia 2015, o 23:59

spoko loko Very! ja Ciebie też :lovju:

hihih

i wiesz...pełna świadomość, że ja jakaś dziwna bywam

ale na to co Ty prawisz... przymykam oko

przez **Janka** » 22 grudnia 2015, o 01:33

phantera onca napisał(a):Uwodziciel to NAJLEPSZA CZĘŚĆ ze Starsów polubiłam też poprzednią , natomiast pozostałe...... są takie sobie

Mam tak samo. Dwie ostatnie części dla mnie są najlepsze, ze wskazaniem na ostatnią.
Ale całość serii Chicago Stars, w porównaniu do innych serii romansowych, też wypada bardzo dobrze.

przez **phantera onca** » 22 grudnia 2015, o 18:32

Janko masz rację, myślę podobnie :smile:

Skonczyłam uwodziciela i to jest najlepsza część jak dla mnie :smile:

podobała mi się nawet druga para, a w poprzednich częściach żadna :smile:

Sol miałaś rację że to Twoja ulubiona :smile:

przez **rewela** » 23 grudnia 2015, o 21:34

dziś "Złota dziewczyna" do mnie przybyła

poczytam, poczytam...już niebawem

a na razie kończę "Idealną..." słabo mi idzie to powtarzanie, bo czasu brak... :bezradny:

ale może po tych wszystkich zawirowaniach przedświątecznych będzie więcej czasu

przez **Janka** » 24 grudnia 2015, o 01:09

Rewelo, gratuluję "Złotej dziewczyny". Super, że tak szybko przyszła.

phantera onca napisał(a): podobała mi się nawet druga para, a w poprzednich częściach żadna

To też mamy wspólnie.
Drugie pary wcale mnie nie kręcą. (Ale i tak uważam, że dobrze, że są.)

Drugą parę z "Idealnej party" też polubiłam, ale dopiero od drugiego czytania.

przez **•Sol•** » 25 grudnia 2015, o 12:06

Phantero mówiłam

co do drugich par - dobrze że są, ale raczej ich nie lubię jak lubię

jedynie właśnie Jack i April wzbudzają sympatię

przez **phantera onca** » 25 grudnia 2015, o 12:53

Miałaś rację , ta jest część jest super :smile:

przez **•Sol•** » 25 grudnia 2015, o 13:25

a Idealna para nie?

scena jak Heath doznaje olśnienia?

przez **phantera onca** » 25 grudnia 2015, o 13:42

Idealna też jest fajna , ale ta jest najlepsza :smile:

przez **•Sol•** » 25 grudnia 2015, o 13:45

wiadomo

a co Ci się podobało w Idealnej? Ulubiona scena?

Nooo i ja nie wiem jak Natchnienie, teraz czytam i chwilami parskam śmiechem. Książka z każdym czytaniem jest coraz lepsza

przez **phantera onca** » 25 grudnia 2015, o 13:47

W Idealnej..... chyba to jak Portia zaczęla swatać głównych bohaterow :evillaugh:

przez **•Sol•** » 25 grudnia 2015, o 13:50

bo się skumała że tu jest jej szansa w znalezieniu Heathowi żony

Annabelle jest świetna

w ogóle to jak z Deanem się prowadzała na złość Heathowi :hyhy:

Susan Elizabeth Phillips

Kto przegląda forum