Dorotka napisał(a):A czemuż to zbiera wam się na wymioty? Przecież to taki sam mak co ten nierozdrobniony. Ja nie lubię gotowców czyli maku z puszki, bo dla mnie jest przeraźliwie słodki.
Dorotka napisał(a):Ja niestety muszę mieć dużo wszystkiego i na dodatek wszystko sama robię, bo to do mnie się zjeżdża cała rodzina i jakoś nikt nic ze sobą nie przynosi. A po kolacji wigilijnej jeszcze ich muszę wyposażyć na drogę i dlatego wszystko robię razy 4.
Dorotka napisał(a):Eeee, ja tylko tak narzekam, bo od czasu do czasu lubię sobie ponarzekać, ale nie jest tak źle.
U mnie już cisza i spokój, goście pojedli, popili i się rozeszli. Porozdawałam to co upitrasiłam i nareszcie mam trochę luzu w lodówce i nie muszę się martwić, że przy iście wiosennej pogodzie zepsuje mi się to, co trzymałam na balkonie [bo w kuchni już mi się nie mieściło].
tajemna napisał(a):W pierwszy lub drugi dzień świąt zrobię taką sałatkę: http://smakolyki-moniki.blogspot.com/2013/04/saatka-z-tortellini.html. Fajnie i smacznie wygląda.
tajemna napisał(a):tajemna napisał(a):W pierwszy lub drugi dzień świąt zrobię taką sałatkę: http://smakolyki-moniki.blogspot.com/2013/04/saatka-z-tortellini.html. Fajnie i smacznie wygląda.
No więc sałatkę zrobiłam i melduję, że była pycha. Ja sama nie jestem zwolenniczką sałatek z majonezem, bo za nim nie przepadam, ale tę sałatkę bardzo polubiłam i na pewno będę ją robić częściej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość