rewela napisał(a):wiedzmaSol napisał(a):dawno czytałam, ale mam takie wrażenie że on nią początkowo trochę pomiatał
traktował z góry
w ogóle tak tego nie odebrałam
Ani ja.
On chciał mieć święty spokój i miał do tego całkowite prawo.
To ona była uparta i się uczepiła jego kina jakby nie było już żadnej innej pracy na świecie.
rewela napisał(a):bo mężczyźni z natury nie wiedzą czego chcą
dlatego potrzebują kobiet
Mężczyźni SEP są na szczęście na tyle mądrzy, że w epilogu są wreszcie w stanie to przyznać, a przez całą książkę się strasznie bronią przed związkiem - jakby to miało jakiś sens.
Podoba mi się za to, że żaden z bohaterów SEP nie przeskoczył spod skrzydeł mamusi pod skrzydła zakochanej w nim kobiety, tylko każdy najpierw udowodnił, że potrafi przeżyć samodzielnie.