Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

przez **Nocny Anioł** » 8 grudnia 2015, o 08:22

współczuje, zdrówka :przytul:

przez **Kawka** » 8 grudnia 2015, o 09:32

Dzięki, dziś już chyba lepiej więc spróbuję poćwiczyć.

przez **Nocny Anioł** » 8 grudnia 2015, o 09:40

też mam dzisiaj plan, zobaczymy jak wyjdę z roboty czy mi sie jeszcze zachce

przez **Kawka** » 8 grudnia 2015, o 10:14

Będę trzymać kciuki

przez **Nocny Anioł** » 8 grudnia 2015, o 11:19

fajnie jak się tak motywujemy :przytul:

przez **LiaMort** » 8 grudnia 2015, o 11:28

to mój tatuś ostatnio codziennie się waży, a że przytył trochę od czasu jak siedzi w domu..
ostatnio się waży.. i mówi
- pół kilko schudłem
mówię, chyba w majtkach
- no w majtkach się ważyłem. :hyhy:

przez **Kawka** » 8 grudnia 2015, o 11:49

Dobre

Ja już po treningu. Dziś odpaliłam Killera Chodakowskiej. Przyznam się szczerze - trochę oszukiwałam, bo przez katar trudno mi oddychać podczas ćwiczeń i szybciej się męczę, zwłaszcza w części cardio. Generalnie dałam radę do końca z nieco mniejszą ilością powtórzeń niż Ewa i bez takiego naparzania w cardio jak ona. Mam jednak niedosyt, bo wcale nie poczułam tyłka ani brzucha. Czasem mam wrażenie, że moje mięśnie w tyłku i brzuchu potrzebują większego wycisku, bo robię dobrze ćwiczonka i dość długo (2 miesiące). Zazwyczaj po moim autorskim programie (inspirowanym mocno Gym Break), tyłek mnie pali jak kończę i ledwo mogę wstać z maty. To samo nogi i brzuch. A to tylko 40 minut wysiłku. Przy Killerze się za to spociłam jak mysz i zasapałam (w.w. katar), czułam mięśnie w trakcie, ale po treningu nie czuję wcale. :bezradny:

Może kurka jednak coś źle robię? :bezradny:

przez **Kawka** » 9 grudnia 2015, o 09:34

Potem dorzuciłam jeszcze 40 minut moich ćwiczeń i 20 minut hula. Razem wyszło 100 minut wysiłku. Jestem z siebie dumna.

przez **Nocny Anioł** » 9 grudnia 2015, o 09:55

ja niestety nie cwiczyłam, musiałam pilnie jechac do banku :red:

przez **Kawka** » 9 grudnia 2015, o 09:57

Zdarza się. Może dziś się uda.

przez **Nocny Anioł** » 9 grudnia 2015, o 09:58

taki plan, o ile mi nic znów nie wyskoczy

przez **Kawka** » 9 grudnia 2015, o 22:53

U mnie dzisiejszy trening zaliczony. Zakwasów po Killerze nie mam. :niepewny:

przez **Nocny Anioł** » 10 grudnia 2015, o 08:50

u mnie reż, ale strasznie mi sie nie chciało
a teraz dwa dni luzu, pomagam kolegą w robocie będę sprzątać wystawkę, trening zaliczony :red:

przez **Kawka** » 11 grudnia 2015, o 11:12

Niestety wczoraj odpuściłam - okres mnie pokonał, ale liczę na to, że dziś wykrzesam z siebie siły na jakiś, nawet lekki trening.

przez **Nocny Anioł** » 11 grudnia 2015, o 11:14

Ja do poniedziałku luz, mam takie zakwasy od łażenia po drabinie że ledwo łażę :red:

przez **Kawka** » 11 grudnia 2015, o 11:23

No trudno. Może za kilka dni będziesz w lepszej formie.

Ja zawsze jak mam zakwasy (rzadko się zdarza bo staram się rozsądnie podchodzić do tematu ćwiczeń), to delikatnie ćwiczę aż się mięśnie rozgrzeją i ból mija. Przeczytałam jednak, że podobno tak robić nie wolno, bo się zwiększa ryzyko kontuzji. :mysli:

przez **LiaMort** » 11 grudnia 2015, o 11:44

a ja schudłam 2 kilo.. :zalamka:

przez **Nocny Anioł** » 11 grudnia 2015, o 18:50

Kawko grunt to sobie krzywdy nie zrobić
Lia :glaszcze:

przez **Kawka** » 12 grudnia 2015, o 21:22

Lio to źle? :niepewny:

U mnie wczorajszy i dzisiejszy trening zaliczony.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 13 grudnia 2015, o 00:37

Zajechaliśmy rano z targu do moich rodziców i ojciec mnie zszokował, powiedział, że chyba schudłam, a zważywszy, że on raczej nie chwali za często i że mam okres i czuję się jak balon to może jednak coś się w końcu ruszyło w dobrym kierunku z moją wagą

Albo przez ostatni czas stresy i bieganina zrobiły swoje :facepalm:

przez **LiaMort** » 13 grudnia 2015, o 00:44

Kawka napisał(a):Lio to źle?

U mnie wczorajszy i dzisiejszy trening zaliczony.

jeśli nie ma z czego chudnąć... to źle.

mamusia ostatnio stwierdziła, że mam grube biodra o..xD

przez **Nocny Anioł** » 13 grudnia 2015, o 09:46

mó ze masz grube kości :przytul:

i że to dziedziczne

przez **LiaMort** » 13 grudnia 2015, o 10:08

Bo to jest dziedziczne. :hyhy:

przez **Nocny Anioł** » 13 grudnia 2015, o 10:19

no wiem

sama mam zad jak lotnisko

przez **Kawka** » 13 grudnia 2015, o 12:02

To chyba mojego tyłka nie widziałaś Aniołku. :hyhy:

Obecnie 107 cm w obwodzie, w najszerszym miejscu, a było już 109. Wiem, że nie mam się czym chwalić ale nawet w najszczuplejszych czasach miałam ponad 90. Taką szeroką miednicę mam. :bezradny:

Lio - Twoja mama to chyba żartuje. Ty i grube biodra. :evillaugh:

Niemożliwe.

Duzz - gratulacje. :cheer:

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Kto przegląda forum