Dzięki, Katia
A bohaterka mnie się podobała. Mimo tego, co ją spotkało, miała dystans do siebie, była ironiczna i potrafiła nieźle jeździć Garrethowi po ambicji
A to, że po poznaniu bohaterki on z jakąś babą był nie powiem, że mnie nie wkurzyło. Nie byłabym sobą
Nie zmienia to faktu, że jednak Hannah na tamten moment miała go w tyłku jako faceta, bo do innego miętkę czuła