Przeczytałam
Clean Sweep i stwierdzam że tym razem autorka poszła troszeczkę w inne klimaty
Troszeczkę przypomina mi
Na krawędzi, ale jednak tylko troszeczkę
Mimo że inna to też dobra - państwo Andrews jednak potrafią pisać , trzeba to przyznać
Ciekawa jestem drugiej części, jak wybierze Dina, bo jak na razie to zaczyna być rywalizacja między wampirem a wilkołakiem