Jennifer L. Armentrout => J. Lynn

przez **Alias** » 3 listopada 2015, o 16:14

Znalazłam info, że seria ma być sfilmowana. Wcześniej były jakieś spekulacje, plany, ale teraz to zdaję się już pewniak.

przez **Księżycowa Kawa** » 3 listopada 2015, o 18:37

Może się skusze, aby zobaczyć, co schrzanią :hyhy:

Okazuje się, że „Obsidian” jest od ponad roku w moim posiadaniu :roll:

przez **•Sol•** » 4 listopada 2015, o 11:34

oj oglądać nie będę, jako że przez książkę nie przebrnęłam

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 12:03

Jak święto Dziękczynienia to się będzie dziać Phantero

tak kontynuując

a jak Ci się Cam widzi?

przez **phantera onca** » 4 grudnia 2015, o 12:06

Kurczę ,ale ze mnie idi... otka -szukalam pod literką L :evillaugh:

Cam jak na swój wiek wydaje się być dojrzały, podejrzewam że przeczuwa że z Avery wiąże się jakaś przeszłość, na razie są u rodzicow Cama :smile:

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 12:07

mogłaś nie wiedzieć

na okładce nie napisane jest to, przynajmniej na tych początkowych

Cam jest bardzo dojrzały. A przeszłość Avery zwali go z nóg...
Rodziców ma mega prawda?

przez **phantera onca** » 4 grudnia 2015, o 12:08

Na razie poznałam mamusię , taty jeszcze nie :smile:

ale mama jest ok :smile:

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 12:11

oboje są fajni

i siostrę też ma fajną

mama taka wreszcie jak mama, bo rodzice Avery :zalamka:

przez **phantera onca** » 4 grudnia 2015, o 12:14

Tak , zdążyłam zauważyć :zalamka:

na święta zamiast zostac z corką, to wyjeżdzają a Avery zostaje sama ze służącą :zalamka:

Tak samo jak kolegują się z rodzicami tego .......... Blaina

Spoiler:

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 12:22

chorzy ludzie :zalamka:

w ogóle że oni nie stanęli po jej stronie... Masakra. Zobaczysz co tam sie wydarzyło to Ciebie też zetnie

przez **phantera onca** » 4 grudnia 2015, o 12:24

Ci rodzice Avery przypominają mi mamusię ze Świadka Roberts- niektórzy ludzie nie powinni być rodzicami :facepalm:

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 12:34

o dokładnie.
Oni stawiali przyjaciół i w sumie socjetę tamtejszą ponad córkę. Koszmar...

przez **phantera onca** » 4 grudnia 2015, o 13:04

Avery po mału dochodzi do siebie po chorobie, i mam nadzieję że w koncu dojdą do porozumienia :hyhy:

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 13:05

o to widzę posunęłaś się w czytaniu

w końcu dojdą

przez **phantera onca** » 4 grudnia 2015, o 14:47

Skończyłam :smile:

fajna książka, która nie omija poważnych tematów, a jednocześnie zabawna :smile:

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 14:49

o to to

jest poważnie, jest dramatycznie, ale nie jest wszystko tym przytłoczone. W piątej Young dramat laski był znacznie mniejszy a ona robiła z siebie znacznie większą sierotę

przez **phantera onca** » 4 grudnia 2015, o 15:01

Oj tak

widać zależy od autora jak przedstawi daną sytuację

A Lynn fajnie to zrobiła

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 15:03

bardzo fajnie

i bohaterkę się lubi a nie ma ochotę ją udusić

a Cam był super

przez **phantera onca** » 4 grudnia 2015, o 15:08

Baaaardzo super :bigeyes:

Avery choć trochę sfiksowana, da się lubić

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 15:09

nic dziwnego że sfiksowana

kto by nie był

przez **phantera onca** » 4 grudnia 2015, o 15:11

Dokładnie

Wnerwiała mnie

Spoiler:

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 15:16

mnie też jak diabli.
Ale w sumie

Spoiler:

przez **phantera onca** » 4 grudnia 2015, o 15:28

Niby tak ale.....

Spoiler:

przez **•Sol•** » 4 grudnia 2015, o 15:32

nie mówię że

Spoiler:

Jennifer L. Armentrout => J. Lynn

Kto przegląda forum