Teraz jest 7 października 2024, o 06:28

Erotyka nie tylko w romansie

Uwaga: tematyka 18+
Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 30 listopada 2015, o 20:46

zachłanna ta Janka.. :hyhy:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 listopada 2015, o 20:47

Myślałam, że właśnie przestałam być zachłanna, bo zrezygnowałam z całego haremu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 30 listopada 2015, o 20:53

Nie jesteś zachłanna :glaszcze: po prostu lubisz ogony

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 listopada 2015, o 20:55

Uśmiałam się. Fajnie to brzmi.
A tak na marginesie, ja naprawdę uwielbiam ogony. W smażonej rybie cienka koncówka jest najlepsza.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 30 listopada 2015, o 21:01

KatiaBlue napisał(a):Nie jesteś zachłanna :glaszcze: po prostu lubisz ogony

Katiu. :hahaha: padłam. :hahaha:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 30 listopada 2015, o 21:07

:red: szorki

Ale to rybie chyba, nie Janko? Czy takie ogony ogony też?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 listopada 2015, o 21:12

Te ogony, co są całkiem na końcu, są na szczęście zawsze odcięte. Tylko te jadalne części wpierniczam aż mi się uszy trzęsą.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 30 listopada 2015, o 21:14

Hmmm... przerażasz mnie :ohlala:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 listopada 2015, o 21:30

Ale ja nadal mówię o rybach. I to smażonych.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 grudnia 2015, o 14:41

KatiaBlue napisał(a):To wizja Sol była, bo Sol ma już koty, a Janka nie, także Janka bierze kota dla siebie
Janka napisał(a):Nie mogę wziąć kota do domu. Kot będzie mój, ale będzie się nim na co dzień zajmowal pan z sianka.

bo ja pomyślałam że Janka wyposaża pana pod siebie właśnie. no bo przecież pan też nie jest dla samego siebie ale na użytek dla Janki. Tak samo kot. Pan go ma ale Janka korzysta.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 1 grudnia 2015, o 20:08

Janka napisał(a):Ale ja nadal mówię o rybach. I to smażonych.

Z tym ze ja o rybach nie :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 grudnia 2015, o 20:35

wiedzmaSol napisał(a):bo ja pomyślałam że Janka wyposaża pana pod siebie właśnie. no bo przecież pan też nie jest dla samego siebie ale na użytek dla Janki. Tak samo kot. Pan go ma ale Janka korzysta.

Dokładnie tak jest. Super mnie znasz.
Pan ma być perfekcyjny, ale nie obiektywnie, tylko idealnie pod mój gust.

A tak na marginesie, jaśli ktoś ma helikopter na zbyciu, to też wezmę dla pana na sianku.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 1 grudnia 2015, o 20:59

Helikopter też? OMG samochód mu nie wystarczy? Gdzie on będzie latał?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 grudnia 2015, o 21:21

On sam nigdzie nie ma latać. Helikopter też dla mnie, on ma go tylko pilotować.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 1 grudnia 2015, o 23:06

:smile: aha o wszystko wyjaśnia. Ale czy nasza Janka potrafi obsługiwać taką machinę? Czy to on będzie obsługiwał mimo że ma tylko pilnować?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 grudnia 2015, o 23:22

On ma
Janka napisał(a): pilotować.

Nie mam pojęcia, czy to dobry wyraz, ale miałam na myśli "kierowanie" helikopterem w celu, żeby latał.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 1 grudnia 2015, o 23:25

Haha sorry XD ja i czytanie ze zrozumieniem

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 grudnia 2015, o 23:30

A jest w ogóle taki wyraz "pilotować"? Czy to moja inwencja twórcza?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 1 grudnia 2015, o 23:31

Nie wiem, chyba jest :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 grudnia 2015, o 12:50

jest jest ;)
Janko a ten helikopter to żeby Cię na zakupy wozić tak? Po książeczki?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 grudnia 2015, o 14:29

Księgarniami jestem otoczona z wszystkich stron i do każdej jestem w stanie dostać się sama.
Helikopterem zamierzam być "wożona" nad morze.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 grudnia 2015, o 14:33

na polskie morze prawda? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 grudnia 2015, o 14:40

Tak, nad polskie.
(Ale tylko latem, a przez resztę roku nad jakieś inne.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 grudnia 2015, o 14:56

to jak nad inne to wyposaż jeszcze pana w odrzutowiec. Helikopterem może być za długo i daleko
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 grudnia 2015, o 15:24

Świetny pomysł. Masz jakiś na zbyciu?
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Aleja Czerwonych Latarni

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość